Reklama

Zobaczyć każdego człowieka

Każdy człowiek dobrej woli może włączyć się do akcji „Potrzebna kromka chleba”. Żeby pomóc bliźnim, nie trzeba być wyjątkowo zamożnym. Już 40 zł wystarczy, by zapewnić posiłki jednej osobie przez cały miesiąc. Potrzebna jest każda złotówka, a także odzież i produkty spożywcze. Pieniądze można wpłacać na konto: PKOBP 35 1020 3150 0000 3702 0003 3936. Dary można przynosić bezpośrednio do siedziby Bractwa (Lublin, ul. Zielona 3) lub zadzwonić i umówić się na bezpłatny transport, tel. (081) 532-64-37.

Niedziela lubelska 48/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piątek. Godzina 8.15. Przed bramą prowadzącą do Kuchni Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta przy ul. Zielonej w Lublinie staje kobieta w czarnym płaszczu. Niepewnie zagląda na podwórko. Widać, że chce wejść, ale się wstydzi. „Wbrew obiegowej opinii ludzie nadużywający alkoholu to tylko promil naszych podopiecznych. Zdecydowana większość osób, które korzystają z pomocy, to ludzie starsi i chorzy oraz matki samotnie wychowujące dzieci, przychodzące tu razem ze swoimi maluchami” - mówi Agata Świąder z Bractwa.
Jesień i zima to czas, gdy liczba osób proszących o pomoc znacznie wzrasta. Każdego dnia Kuchnia im. Brata Alberta wydaje ok. 500 posiłków. W miarę możliwości potrzebujący otrzymują także suchy prowiant, by móc przeżyć resztę dnia. W paczce najczęściej znajduje się chleb. Caritas i Lubelski Bank Żywności, które współpracują z kuchnią przy Zielonej, starają się dostarczać długoterminową żywność. Potrzebujący czasami dostają więc serek topiony lub konserwę. Potrzeby są jednak znacznie większe. „W dzisiejszych, trudnych czasach jest coraz mniej sponsorów, a coraz więcej potrzebujących - mówią pracownicy Bractwa. - Wprawdzie pomaga nam wiele parafii z całej archidiecezji lubelskiej, rolnicy przekazują nieodpłatnie płody rolne, ale jest to wciąż zbyt mało w sytuacji, gdy głodnych przybywa”. Trzeba jednak mieć nadzieję, że przybędzie także darczyńców; osób, które zechcą w swoim życiu kierować się słowami św. Brata Alberta: „Powinno się być dobrym jak chleb. Powinno się być dobrym jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może dla siebie kęs ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny”. „Nie wiadomo, jak będzie - mówi bezdomny pan Marcin, który już od czterech lat korzysta z opieki Bractwa. - Czasy są takie, że ludzie myślą tylko o sobie. Kiedyś nie było tak, jak dziś, że mężczyźni idący po Zielonej i widzący bezdomnych potrafią zwymyślać nas od najgorszych. Ludziom się wydaje, że nie pracujemy, bo nam się nie chce i wolimy hulać sobie po świecie. Nie myślą, że wstydzimy się swojej nędzy i chcemy zacząć żyć jak normalni ludzie”. Powrót do normalnego życia jest bardzo trudny. Wielu spośród bezdomnych korzystających z pomocy jadłodajni miało normalną pracę i normalny dom. To, że muszą dziś żyć na ulicy, nie wynika z ich złej woli, a z nieprzychylnych zbiegów wydarzeń. Myśląc o ich pokręconych życiorysach, trzeba pamiętać, że bezdomność może dotknąć każdego.
Warto też zapamiętać słowa założyciela jadłodajni, śp. ks. Jana Mazura: „Zobaczyłem w Chrystusie człowieka. Człowieka, który nie szuka zaszczytów, tytułów, taniego poklasku, ale tłumaczącego innym «nie lękajcie się», rozumiejącego i wspierającego wszystkich. Pełnego miłości, bo brak miłości to śmierć. A Jezus jest życiem i miłością. Zrozumiałem, że droga do Boga prowadzi przez ludzi. I to tych, którym najbardziej potrzeba miłości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję