Reklama

Rozmowy z bł. Józefem Sebastianem Pelczarem

Niedziela rzeszowska 4/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- "Bądźcie więc wy doskonali jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski" ( Mt 5, 48) - w tych słowach Chrystus wskazuje nam cel życia. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Stąd też wielu rezygnuje z niego, lękając się trudów. Czy postępują słusznie?

- Bynajmniej. Wprawdzie życie chrześcijańskie, a tym bardziej życie doskonałe, nie jest łatwe, bo jest to życie krzyża, czyli zaparcia się siebie, życie ciągłej walki ze sobą, życie pełne wyrzeczeń, co bez pracy i trudów się nie dokonuje; lecz z drugiej strony nie jest ono zbyt trudne, chrześcijanina bowiem podnosi i pokrzepia łaska Chrystusowa, umacnia go przykład Chrystusa i Świętych, cieszy i ożywia nadzieja nagrody, podtrzymuje opieka Matki Bożej i pomoc Kościoła. Dzięki temu później doskonalenie siebie staje się pracą umiłowaną.

- Błędem jest więc rezygnacja z pracy nad sobą, nad samodoskonaleniem się. Taka postawa winna być obca nam, uczniom Chrystusa. Doskonalenie siebie składa się jednak z wielu etapów. Który z nich jest najtrudniejszy?

- Najtrudniejsze są początki. Wtedy bowiem trzeba walczyć z grzechem, usunąć złe skłonności, umartwiać się, ćwiczyć w pokorze. To wiele kosztuje i jest bardzo uciążliwe. Nie jest łatwe także postępowanie w dobrym; ono też wymaga niemałej pracy. Z czasem jednak, dzięki wytrwałości i męstwu, coraz łatwiej jest postępować na drodze doskonałości.

- Jesteśmy świadomi potrzeby życia doskonałego. Pragnie go dla siebie każdy normalnie rozumujący człowiek. Słabość jednak nieraz bierze w nim górę. Potrzeba mu więc jakiegoś dodatkowego argumentu, przemawiającego na korzyść życia doskonałego. Czy można je wskazać?

- Oczywiście. Doskonałość chrześcijańska darzy swych miłośników bezcennymi dobrami. Przede wszystkim daje ona człowiekowi Boga, a więc najwyższe dobro, nieoceniony skarb, którego nic nie może zastąpić; dalej, sprawia ona, że człowiek nabywa przedziwnego uroku i wewnętrznego piękna. Nadto doskonałość uszczęśliwia człowieka, daje mu prawdziwą wolność i pokój oraz zapewnia zbawienie. Nie należy więc lękać się życiowego krzyża, ale trzeba wiernie iść za Chrystusem na Kalwarię, aby później wstąpić z Nim na niebieską górę Tabor, pamiętając, że ten kto dzieli z Chrystusem boleść i poniżenie, dzielić z Nim będzie radość i chwałę.

- Wskazane dobra odnoszą się z reguły do sfery duchowej. Rodzi się więc pytanie: czy doskonałość wpływa też na życie zewnętrzne?

- Doskonałość nie niszczy natury, ale ją oczyszcza i uświęca, oddziałując w ten sposób na całe życie człowieka, tak w jego wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Wpływa więc ona na sprawy doczesne, na losy rodziny i społeczeństwa. Wprowadza w te dziedziny ład Boży, zgodę i jedność. Stąd też człowiek doskonały jest nieocenionym darem niebios, bowiem modlitwą i przykładem życia pociąga innych do Boga. Często zdarzało się, że jeden człowiek święty zdołał podnieść z upadku moralnego nie tylko całe rodziny i miasta, ale całe narody. Można więc słusznie powiedzieć, że jeden Święty wystarczy za milion ludzi zwyczajnych. Przykładem tego może być biedny kapłan - św. Wincenty à Paulo, który w czasie głodu żywił ogromne prowincje, a dziełami miłosierdzia objął cały świat katolicki.

- Doskonałość wnosi w ludzkie życie bardzo dużo dobra, tak w wymiarze duchowym, jak i materialnym. Stąd też człowiek, poznawszy wcześniej jej wielką wartość, decyduje się do niej dążyć. Z reguły bowiem pragnie tego, co uznaje za cenne i pożyteczne. Czy jednak na drodze do doskonałości wystarczy poprzestać na tej wiedzy?

- Nie wolno poprzestać tylko na poznaniu wielkiej wartości życia doskonałego, ale trzeba go gorąco pragnąć. Pragnienie takie z jednej strony obdarza człowieka łaską Bożą, a z drugiej daje mu wytrwałość w pracy nad sobą. Nadto należy oddać się całkowicie Bogu, ufając Mu bezgranicznie. Postawa taka prowadzi bowiem do doskonałego wypełnienia woli Bożej. Z tym wszystkim zaś należy łączyć pracę wytrwałą. Bez takiej pracy nikt się nie uświęci. Nie wolno nam więc od niej uciekać. W tej pracy, która jest nieraz ponad ludzkie siły, wspiera i umacnia nas swoją łaską sam Bóg. Dzięki temu możemy pokonać słabości i wzrastać w cnotach. Winniśmy też pamiętać, że nawet w życiu doskonałym mogą zdarzyć się potknięcia; nie możemy się nimi zrażać, ale podnosić się, przeprosić pokornie Pana Boga, a potem ze zdwojoną wiernością, pokutą i cierpliwością dążyć do wyznaczonego celu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Suchodolski: Młodych, którzy chcą iść razem z Jezusem we wspólnocie Kościoła, jest ciągle wiele

2025-09-19 16:13

[ TEMATY ]

młodzież

bp Grzegorz Suchodolski

BP KEP

W piątek 19 września br., w Sekretariacie KEP w Warszawie, odbyło się spotkanie diecezjalnych duszpasterzy młodzieży, koordynatorów diecezjalnych Światowych Dni Młodzieży oraz członków Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży. Spotkaniu przewodniczył bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

Bp Suchodolski podkreślił, że spotkanie było podzielone na dwie części. Dodał zarazem, że „po wakacjach takie spotkania mają przede wszystkim sens integracyjny, bowiem w wielu diecezjach wymienili się księża pełniący tę funkcję”.
CZYTAJ DALEJ

Orędowniczka na trudne czasy

2025-09-19 07:52

[ TEMATY ]

Bł. s. Maria Teresa Kowalska

Archiwum s. Klarysek Kapucynek

Bł. s. Maria Teresa Kowalska

Bł. s. Maria Teresa Kowalska

Dzisiaj - 19 września - przypada 123. rocznica urodzin bł. s. Marii Teresy Kowalskiej – męczennicy obozu koncentracyjnego w Działdowie, beatyfikowanej przez Jana Pawła II w gronie 108. Męczenników II wojny światowej. Siostry Klaryski Kapucynki z Przasnysza zapraszają zainteresowanych księży proboszczów do składania wniosków o udzielenie relikwii błogosławionej.

S. Maria Teresa urodziła się w Warszawie 19 września 1902 r. pod świeckim imieniem Mieczysława. Pochodziła z niezamożnej rodziny robotniczej, której część w początkach lat dwudziestych wyemigrowała z nieznanych do dzisiaj przyczyn do Związku Sowieckiego. Będąc gorliwą w wierze aktywnie brała udział w życiu religijnym stolicy – należała, jak świadczy o tym jej odręczna notatka sporządzona na profesji, do dziewięciu bractw i stowarzyszeń.
CZYTAJ DALEJ

Między Miami, a Wyrykami

2025-09-20 06:24

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Jak nie zarządzać państwem? Zacznijmy od „sukcesów” polityki bezpieczeństwa i zagranicznej Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. W cudzysłowie - bo ostatnie dni przypominają raczej nerwowy PR niż państwową robotę.

Ujawnienie treści listu prezydenta USA do prezydenta RP w mediach i na X, fałszywe informacje wygłaszane na forum ONZ, manipulowanie słowami amerykańskiego prezydenta przez PAP i TVP w likwidacji, blokowanie szefa BBN przez szefa MSZ, próba obniżenia rangi wizyty polskiego prezydenta w Białym Domu oraz naprędce zorganizowana „kontrakcja” w Miami — to nie są potknięcia, lecz wzorzec. Do tego dochodzi sprawa Wyryk: ukrywanie faktu uderzenia obiektu w dom i porzucone szczątki, które znajdują mieszkańcy. Jeśli to ma być miara skuteczności, to mówimy o sukcesach jedynie w tabelce propagandy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję