Reklama

W szkole Chrystusa

„Pójdźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi”. Słowa Jezusa, wypowiedziane nad Jeziorem Galilejskim 2000 lat temu brzmią i dziś w sercach młodych ludzi. Pójście za Chrystusem wymaga jednak wiele odwagi i samozaparcia. Być klerykiem, a w perspektywie kapłanem to piękna i trudna sprawa!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedzielne popołudnie, tłum ludzi zebrany przed kościołem i najważniejsza osoba - ksiądz prymicjant. To obraz chwili, na którą czeka 146 alumnów Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie. Przed nimi jeszcze lata wytężonej pracy w szkole Chrystusa. Odpowiedź na Jezusowe wezwanie, choć niesie ze sobą wiele radości, wymaga także ciężkiego wysiłku. Powołanie przybiera różne kształty, czasem przypomina drogę bohaterów biblijnych - niewiernego Tomasza czy zapierającego się Jezusa Piotra, dlatego konieczna jest formacja młodych dążących do Chrystusowego kapłaństwa, by mogli jak najlepiej przygotować się do pracy duszpasterskiej.

Ora et labora

Reklama

Benedyktyńska zasada „módl się i pracuj” przekłada się na codzienne, seminaryjne życie. Formacja przyszłych kapłanów - jak mówi rektor seminarium ks. dr prał. Tadeusz Kądziołka - przebiega na dwóch płaszczyznach: intelektualnej i duchowo-religijnej. One stanowią fundament dla pełnego rozwoju osobowości alumna. Zajęcia dydaktyczne odpowiednio przygotowują do posługi przepowiadania słowa Bożego i sprawowania sakramentów. 120 godzin spędzonych w szkole wśród dzieci i młodzieży przez alumnów roku V i VI umożliwiają nabycie podstawowych umiejętności służących katechizacji. Formacja duchowo-religijna jest źródłem moralnej doskonałości. Realizuje się poprzez rozmowy z ojcem duchownym i częste przystępowanie do sakramentu pojednania i pokuty. Istotnym elementem jest także codzienna Msza św., medytacja, modlitwa brewiarzowa, czytanie Pisma Świętego i książek o tematyce religijnej oraz modlitwa indywidualna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Być człowiekiem

Być kapłanem to przede wszystkim być dojrzałym człowiekiem. W seminarium nie może więc zabraknąć formacji czysto ludzkiej. Mając na uwadze przyszłą posługę, klerycy muszą rozwijać cechy uzdalniające ich do dźwigania ciężaru duszpasterskiej odpowiedzialności. Na barkach przełożonych spoczywa obowiązek wychowania alumnów do umiłowania prawdy, wierności danemu słowu, szacunku dla autorytetu, odpowiedzialnego korzystania z wolności. Być człowiekiem to także umieć wykorzystywać talenty, którymi obdarza Bóg. Temu celowi służą koła zainteresowań: grupa modlitewna Jana Pawła II, koło misyjne, abstynenckie, oazowe i inne. Zdolności literackie klerycy mogą rozwijać w redagowanym przez nich piśmie „Itinerarium”. Alumni zdolni muzycznie sprawdzają swoje umiejętności, śpiewając w scholi lub chórze seminaryjnym. Ta forma zaangażowania cieszy się dużym zainteresowaniem, bowiem chór liczy 50 osób.

Próba sił

Formację seminaryjną wieńczy czas posługi duszpasterskiej. Nie znaczy to jednak, iż klerycy nie podejmują takiej misji w czasie studiów w seminarium. Czym byłaby teoria bez praktyki? To seminarium daje możliwość stawiania pierwszych kroków na płaszczyźnie duszpasterskiej. Udział w pielgrzymce do Częstochowy, rola wychowawcy i opiekuna na koloniach, świadczenie pomocy w domach opieki i hospicjach, działalność oazowa, to nie tylko próba sił, lecz także doświadczenie kontaktu z ludźmi i zetknięcie się z ich problemami. Nie małe znaczenie ma istnienie w obrębie seminarium trzech zespołów muzyczno-instrumentalnych. Ich wyjazdy do różnych parafii, wiążące się z posługą muzyczną, dają możliwość prezentacji seminarium oraz wspólnej modlitwy z wiernymi.

Z ludu i dla ludu

Seminarium - szkoła Chrystusa - to miejsce wyjątkowe, osadzone w ludzie Bożym archidiecezji; w ludzie, z którego wywodzą się kandydaci na kapłanów; w ludzie, do którego będą posłani. Wspomaganie finansowe seminarzystów, jak i modlitwa w ich intencji, jest ofiarą, która powinna stanowić dar każdego z nas. Mirosław Róg

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: kulturowo zawsze byliśmy częścią Zachodu, dzięki przyjęciu chrześcijaństwa

2025-05-03 13:16

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP

To jest dzień polskiej dumy z naszych historycznych dokonań, z naszego wspaniałego państwa, z naszej wspaniałej państwowości liczącej sobie ponad 1000 lat - mówił prezydent Andrzej Duda w sobotę podczas uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 Maja.

W sensie mentalnym i kulturowym zawsze byliśmy częścią Zachodu, ponieważ wpisało nas w to chrześcijaństwo przyjęte z Rzymu - podkreślił w sobotę prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 Maja.
CZYTAJ DALEJ

Królowa Polski

2025-05-03 18:13

Magdalena Lewandowska

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

– Kim jest Królowa naszego narodu, bardzo szybko okazało się w kryzysowych momentach Polski – mówił w katedrze ks. prof. Sławomir Stasiak.

3 maja – w uroczystość NMP Królowej Polski i 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji – Eucharystii w intencji ojczyzny w katedrze wrocławskiej przewodniczył ks. prof. Sławomir Stasiak, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego. Wcześniej uroczystości państwowe odbyły się pod pomnikiem Konstytucji 3 Maja przy Panoramie Racławickiej, a pochód z policyjną orkiestrą i kompanią reprezentacyjną WP na czele przeszedł pod katedrę. Podczas Mszy św. wspólnie modlili się przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, służb mundurowych, harcerze i poczty sztandarowe. W homilii ks. Stasiak przypomniał, że już w XIV wieku Matka Boża nazywana była Królową Polski i Polaków, a 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz w katedrze lwowskiej obrał Maryję za królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecał Jej obronie i wstawiennictwu. – Tego aktu dokonał osobiście przed obrazem Matki Bożej Łaskawej. Bardzo szybko jednak wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stał się tym, który był nazywany obrazem Matki Bożej Królowej Polski. 8 września 1717 roku właśnie ten obraz został koronowany papieskimi koronami – opowiadał rektor PWT.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję