Dzisiaj, gdy atakuje się prawa dziecka, małżonków i rodziny, należy nam przywołać słowa Papieża wypowiedziane na Jasnych Błoniach: „Małżeństwo - to wspólnota życia. To dom. To praca. To troska o dzieci. To także wspólnota radości i rozrywka (…)”. Papież mocno wyartykułował zagrożenia rodziny. Dlatego też nawoływał, aby „o tym zagrożeniu, o własnym losie mówili, pisali, wypowiadali się przez filmy czy środki przekazu społecznego nie tylko ci, którzy - jak twierdzą - «mają prawo do życia, do szczęścia i samorealizacji», ale także ofiary tego obwarowanego prawami egoizmu. Trzeba, by mówiły o tym zdradzone, opuszczone i porzucone żony, by mówili porzuceni mężowie. By mówiły o tym pozbawione prawdziwej miłości, ranione u początku życia w swej osobowości i skazane na duchowe kalectwo dzieci, dzieci oddawane ustawowo instytucjom zastępczym - ale... jaki dom dziecka może zastąpić prawdziwą rodzinę?”. Jan Paweł II stanowczo stwierdził, iż nie ma skutecznej drogi odrodzenia społeczeństw, jak ich odrodzenie przez zdrowe rodziny. Stąd też wskazał na podstawowe zasady tej odnowy: modlitwa, odpowiedzialne rodzicielstwo i praca.
Dzisiaj, gdy atakuję się również tak bardzo duchowieństwo, jakże cenne są wskazówki Papieża dotyczące postawy przygotowujących się do kapłaństwa, ale również kapłanów. Papież wskazał nam, że kapłan powinien zdobywać solidną wiedzę, być niepodzielnego serca, posiadać umiejętność „zawierzania siebie” Chrystusowi oraz naśladować Go ubogiego. Tylko w jedności z Chrystusem i z sobą nawzajem jest nasza moc i siła na zakusy tych, którzy chcą wprowadzać zamęt w Kościele.
Papież wyraził również wielką troskę o lud pomorski w pamiętnych słowach wypowiedzianych na lotnisku w Goleniowie, kiedy kładąc obie ręce na wizerunku pomnika (otrzymanego w darze od wojewody szczecińskiego), powiedział: „Ja pod tym pomnikiem Mszę św. odprawiłem” i dodał: „Dbajcie o ludzi, służcie ziemi szczecińskiej, bo to nasz wielki skarb”. Wiara wiernych i ich trwanie przy Bogu i Jego Matce, a także w jedności z biskupem i kapłanami to nasz, jeszcze wspaniały, krajobraz.
Papież przypomniał nam również o istotnym obowiązku pamiętania i czerpania mądrości od tych, którzy dzielą się z nami swoją wiarą. Nawiązując do obecności relikwii św. Ottona w szczecińskiej katedrze, powiedział: „Niech jego relikwie tu, w tej katedrze, bywają otaczane najgłębszą czcią. Bo Kościół w Polsce otacza najgłębszą czcią wszystkich, którzy głosili mu Ewangelię, bez względu na to, skąd przychodzili. Czy z krajów słowiańskich, czy z Irlandii, czy z krajów germańskich. Przychodzili w imię Chrystusa i przychodzili jako nasi bracia, jako wysłannicy Chrystusa”.
Dzisiaj, gdy atakuje się tak mocno wartości duchowe, tym bardziej winniśmy odwoływać się do tytanów wiary. Takim jest sługa Boży Jana Paweł II. Stawiamy mu pomniki, nazywamy jego imieniem szkoły, place; rylcem kreślimy pamięć o nim. Czy jednak to wystarczy? Serce ludzkie jest zawsze najlepszym miejscem pamięci o kimś. Pamięć słów, refleksji, przemyśleń i planów oraz wdrażanie ich we własne życie to dopiero właściwa droga ku papieskim dążeniom, w centrum których był człowiek Chrystusowy. Jak mawiał - przede wszystkim należy „być” Człowiekiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu