Reklama

Świat

Niemiecki filozof: zanikający "zmysł religii” w społeczeństwie

Znany niemiecki filozof Rüdiger Safranski widzi zanikający "zmysł religii” w społeczeństwie. W rozmowie z niemieckim dziennikiem „Press am Sonntag” powiedział, że widzi ten zanik zarówno w filozofii, jak i życiu codziennym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednocześnie zastrzegł, że niekoniecznie oznacza to, że ta tendencja jest nieodwracalna nawet jeśli społeczeństwo zostanie zsekularyzowane to konfrontacja z migrantami może również oznaczać „nową konfrontację z religią”.

Reklama

W każdym razie niemiecki filozof widzi „niewiarygodne pole napięcia” w odniesieniu do religii: „między zanikiem religii, tęsknotą za religią i strachem przed nią”. "Nigdy nie było takiej sytuacji" - podkreślił.

Podziel się cytatem

Z jednej strony istnieją „upolitycznione religie, które zagrażają liberalnemu duchowi”, z drugiej strony ludzie, którzy stracili więzi religijne, są coraz bardziej narażeni na ryzyko „stania się ofiarą nihilizmu, który zna tylko konsumpcję". "Utrata zmysłu religijnego idzie w parze z wypatroszeniem, utratą treści” - zaznaczył.

Safranski do kwestii miejsca religii w społeczeństwie nawiązał też przy okazji prezentacji biografii wybitnego niemieckiego poety Friedricha Hölderlina swojego autorstwa opublikowanej jesienią ub. r. (Hölderlin: Komm! ins Offene, Freund!). Jego zdaniem Hölderlin (1770–1843) zajmował się w swej twórczości przede wszystkim kwestią religii i pytał: „Co jest z jego osobistą religijnością? Jaki jest rodzaj religii w której on żył i cierpiał? " "To był dla mnie główny motyw, aby zająć się Hölderlinem, także zanim całkowicie zniknie, z intencją uratowania go dla mnie i oczywiście dla czytelników” - zaznaczył.

Zdaniem Safranskiego Hölderin miał bardzo bezpośrednie i niedogmatyczne podejście do religii. „Nie palił się do żadnego systemu religijnego, dogmatu ani monoteistycznego Boga, ale raczej oczekiwał chwil, które były otwarte na kontakt z Transcendencją. Dla Hölderlina mogło to być wywołane miłością, przyjaźnią lub doświadczeniami natury" - powiedział Safranski.

Rüdiger Safranski (ur. 1945) to znany i ceniony niemiecki filozof. Wiele z jego książek zostało przetłumaczonych na język polski m. in. monografie poświęcone niemieckim filozofom: Arthurowi Schopenhauerowi, Fryderykowi Nietzschemu, Martinowi Heideggerowi oraz prace filozoficzne: "Zło. Dramat wolności" i "Czas. Co on czyni z nami i co my czynimy z niego".

2020-01-21 17:45

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy religia jest do zbawienia koniecznie potrzebna?

Niedziela Ogólnopolska 21/2007, str. 24

[ TEMATY ]

religia

zbawienie

Karol Porwich/Niedziela

Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam ostatnio książkę Moody’ego „Życie po życiu”. To są rzeczywiście bardzo ciekawe doświadczenia śmierci klinicznej. Oczywiście, że książka ta pomaga mi wierzyć, że jednak jest coś po śmierci, że jest jakieś światło i życie. Po tej lekturze moją uwagę zwróciła jednak inna sprawa. Z książki tej wynika jasno, że życie po śmierci jest dla tych, którzy czynili dobro, i nie ma tu żadnego znaczenia, czy się wierzy w Boga, czy nie, a zwłaszcza to, jakiego się jest wyznania. Wystarczy być dobrym człowiekiem. Czy w związku z tym religia jest nam potrzebna, żeby się zbawić? Może wystarczy być po prostu dobrym człowiekiem? Justyna
CZYTAJ DALEJ

Śląskie: Akcja ratownicza w kopalni Pniówek, brak kontaktu z dwoma pracownikami

2025-12-22 19:46

[ TEMATY ]

kopalnia

Katowice

pixabay.com

Alarm

Alarm

Akcję ratowniczą podjęto w poniedziałek pod wieczór po zdarzeniu w kopalni Pniówek - przekazał PAP rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Wojciech Sury. Jak zaznaczył, nie ma dotąd kontaktu z dwoma pracownikami.

- O godz. 17.10 w przodku N-9, na poziomie 830 metrów pod ziemią, doszło do zdarzenia, w wyniku którego utracono kontakt z dwoma pracownikami. W miejscu tym pracowało łącznie 10 górników — ośmiu zostało bezpiecznie ewakuowanych, natomiast z dwoma nadal nie ma kontaktu. Natychmiast po zdarzeniu podjęto akcję ratowniczą - poinformował rzecznik JSW.
CZYTAJ DALEJ

Wszystkie nowe wpisy na liście niematerialnego dziedzictwa to tradycje katolickie

Niedźwiedzie wielkanocne z Góry, procesja Bożego Ciała z tradycją dywanów kwietnych w Skęczniewie, procesja emaus i turki w parafii Dobra oraz wykonywanie pisanek techniką drapaną - krasek z Krasnegostawu zostały wpisane do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To pokazuje, jak wielki wpływ na kulturę polską wywierała i dalej wywiera wiara katolicka.

O czterech nowych wpisach na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego poinformowało we wtorek ministerstwo kultury. Niedźwiedzie wielkanocne z Góry (woj. wielkopolskie) to tradycja, sięgająca 1913 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję