Reklama

Koncepcja wychowania według Anny Jenke

Na zakończenie roku szkolnego 2005/06 w Zespole Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Dereźni odbyło się spotkanie z ks. prof. Tadeuszem Guzem, którego pasją jest filozofia. Na spotkaniu Ksiądz Profesor przybliżył zebranym (rodzicom i pracownikom szkoły) postać nauczycielki (obecnie kandydatki na ołtarze) Anny Jenke, która żyła w latach 1921-76. Myślę, że warto zapoznać się z tą postacią i jej koncepcją wychowania na początku nowego roku szkolnego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy Karol Wojtyła, będąc młodym księdzem, pracował w parafii św. Floriana w Krakowie, Anna była studentką Uniwersytetu Jagiellońskiego i czynnie angażowała się w Duszpasterstwo Akademickie. Inicjowała godziny skupienia, kwadranse ewangeliczne, adoracje pierwszopiątkowe, spotkania opłatkowe, itp. Wszelkie poczynania Anna uzgadniała z duszpasterzami, a przede wszystkim z ks. Karolem Wojtyłą. Była nie tylko wierną słuchaczką ks. Karola, ale także realizatorką jego myśli i planów duszpasterskich.
Formacja duchowa Anny Jenke kształtowała się pod kierunkiem nieprzeciętnego Duszpasterza i zaowocowała jej świętością życia, całkowitym oddaniem się Bogu i ludziom, szczególnie młodzieży. Jej jedynym pragnieniem jest, robić wszystko na chwałę Boga, bowiem jest On Miłością, której tak bardzo chciała się nauczyć. Rodzic, nauczyciel, który chce dobrze wychować swoje dziecko, musi w swej misji rodzicielskiej i nauczycielskiej naśladować Boga. Skoro Bóg objawił się jako najwyższy nauczyciel w osobie Jezusa z Nazaretu, to każdy powołany i realizujący swoje powołanie ma jednego i tego samego Mistrza - Nauczyciela Chrystusa. Stąd myśl Anny Jenke: „Przyobleczmy się w Chrystusa i bądźmy zaczynem nowym.” Ta wspaniała nauczycielka inspiruje do konsekwentnego życia chrześcijańskiego i do zorientowania wszystkiego, co nas stanowi, na osobie Mesjasza. Pisze: „Jeśli człowiek ochrzczony chce przeżywać swoje chrześcijaństwo, musi całe życie przeżywać w Chrystusie. Jeżeli by zgubił Chrystusa, musi go odnaleźć. Także troski tego bytowania nie mogą oderwać człowieka od Jezusa oraz do odpowiedzialności za drugiego człowieka”. Anna nawiązuje do miłości, która zaprowadziła Jezusa na krzyż, a która daje moc. Sądzi, że jedynym rozwiązaniem w każdej sytuacji jest ufność w Bogu, pozwalająca jej twórczo trwać i działać, ponieważ cierpienia zbliżają do Boga.
Jeżeli nasza misja prowadzenia dziecka do prawdy może i powinna się powieść, to pod jednym warunkiem: z całą świadomością naszego intelektu jako rodzice i nauczyciele musimy prowadzić młodego człowieka do Boga. „Nie wolno być miernotą, tylko mocnym człowiekiem. Do nieba miernoty się nie dostaną, do nieba idą bohaterowie.” To słowa Anny Jenke, która nie ukrywa, że w spełnieniu woli Bożej dostrzega istotę spełnienia siebie samej. (Rezygnuje z małżeństwa. Wybiera pozostanie ze „swoimi” dziećmi.) Drogę naszego życia wyznacza Bóg. Największym człowiekiem jest ten, kto miłuje całym sobą.
Anna poświęciła swoje życie dziecku i młodemu człowiekowi. Uważała, że szkoła powinna być kontynuacją domu. Powinna mieć coś z duchowego macierzyństwa i duchowego ojcostwa. Dziecko powinno czuć, że jest miłowane, że jest akceptowane. Dobra matka wymaga i nauczyciel musi wymagać. Musimy stawiać tym większe wymagania, im większymi ludźmi chcemy mieć nasze dzieci.
Tutaj trzeba nam sobie jasno uświadomić, że te wielkie wymagania muszą stawiać sobie i nauczyciele i rodzice To jest wielka odpowiedzialność nie tylko dla nauczycieli, ale także dla wszystkich matek i ojców. Taką skałą, na której trzeba oprzeć wszelkie prace i działania jest charakter nauczyciela (i charakter matki i ojca). Według Anny Jenke charakter to silna mocna i nierozerwalna wola w kierunku dobra, piękna, prawdy, ofiary i miłości. Jeżeli mówi się o kimś, że ma dobry charakter, to znaczy, że chce on zawsze prawdy.
Wśród wielu cnót i zalet Anny Jenke, różnych odcieni miłości i dobroci, wrażliwości i właściwego spojrzenia na sprawy ludzkie, nie mogło zabraknąć jeszcze jednej: miłości Ojczyzny. Jej patriotyzm przejawiał się w postawie, słowie i czynach. Nie patrząc na panujący reżim komunistyczny i wojujący ateizm, uczyła, co znaczy być Polakiem. Mówiła: „Być Polakiem, to żyć bosko i szlachetnie”. I tak żyła, płacąc za tę prawdę prześladowaniem ze strony komunistycznych władz oświatowych. Do końca pozostała sobą, trwając wiernie przy zasadach moralnych i własnych przekonaniach, ucząc żyć dla Ojczyzny wszystkich, którzy się z nią zetknęli, a szczególnie młodzież.
Tym, co decyduje o doskonałości Anny Jenke, jest jej miłość (szeroko pojęta) do Boga i człowieka. Całą drogę do szczytów osobistej doskonałości Anny przenika nadzieja, moc, światło i miłość, (względnie miłosierdzie Zmartwychwstałego Chrystusa), która staje się po wielu trudach pracy i służby rodzicielskiej i nauczycielskiej udziałem wszystkich, którzy rzetelnie poświęcą się dla tej wielkiej sprawy, jaką jest kształcenie i wychowanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oława broni się przed powodzią

2024-09-18 11:45

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

Ks. Łukasz Romańczuk

Odra we Wrocławiu

Odra we Wrocławiu

W Oławie trwa walka o uratowanie miasta przed powodzią. Mieszkańcy Starego Otoku i Starego Górnika, miejscowości nieopodal Oławy zmagają się z żywiołem wody. W stały kontakcie z parafianami jest ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii śs. Apostołów Piotra i Pawła.

-Kilka chwil temu dostałem filmik od kościelnego ze Starego Górnika, który pokazywał, jak woda zalała jego dom. Z kolei parafianka ze Starego Otoku wysłała mi smsa z informacją, że w jej domu jest już metr wody. Tu w Oławie jeszcze się bronimy. Ludzie pracują cały czas, układają worki. Poziom wody jest bliski wylania, ale jeszcze jest w miarę stabilnie - zaznacza ks. Leszek Woźny.
CZYTAJ DALEJ

Głuchołazy: dzięki ofiarności parafian udało się ocalić kościół św. Wita

2024-09-18 13:03

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

PAP/Michał Meissner

Proboszcz parafii św. Wita w Głuchołazach ks. Tomasz Struzik powiedział PAP w środę, że dzięki ofiarności parafian w dużej mierze udało się ocalić główny kościół w mieście. Dużo bardziej ucierpiały dwie inne świątynie.

"Niedziela" dla powodzian. Nasi czytelnicy wspierają poszkodowanych w wyniku powodzi: fundacja.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Ratują ważne dla nich miejsce

2024-09-18 19:10

Magdalena Lewandowska

Budujące jest to, jak ludzie się jednoczą i wspólnie pracują.

Budujące jest to, jak ludzie się jednoczą i wspólnie pracują.

Setki osób pomogło w ratowaniu kościoła NMP na Piasku i zabezpieczaniu Ostrowa Tumskiego od strony Bulwaru Piotra Włostowica.

– Jestem wzruszony, ponieważ do pomocy przyszły setki ludzi. Mnóstwo młodych – widać, że chcą pomóc i cieszą się, że mogą zrobić coś dobrego. To jest niesamowite – mówi ks. Krystian Charchut, proboszcz parafii NMP na Piasku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję