Reklama

III Piesza Pielgrzymka Świdnicka

Laboratorium życia

Trzecia Piesza Pielgrzymka Świdnicka przeszła już do historii. 10 sierpnia pątnicy dotarli do stóp Pani Jasnogórskiej, gdzie zostawili swoje prośby i intencje. Hasło tegorocznej Pielgrzymki: „Trwajcie mocni w wierze” w sposób szczególny pomogło w dotarciu do celu.
W dzisiejszych czasach mamy tendencję do zamykania się, izolowania. Pielgrzymka jako laboratorium życia pokazała nam, że można inaczej - piękniej, w deszczu i w błocie, ważne żeby nie stracić celu sprzed oczu. I tego celu nie straciliśmy - mówi główny przewodnik ks. Romuald Brudnowski. Rzeczywiście aura pielgrzymów nie rozpieszczała, najpierw skwar przez pierwsze trzy dni, a potem siedem ulewnych, mokrych i błotnych, a nawet zimnych dni. Warunki były bardzo trudne, co potwierdzali najstarsi pielgrzymi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grupa Wałbrzyska

- Jakie to wzruszające, że miejscowi gospodarze potrafili nawet w piecach napalić, by wysuszyć i ogrzać pielgrzymów. Widziałem otwierające się drzwi mieszkań, gospodarstw, które były symbolem otwierających się serc - wspomina ks. Romuald. - To było bardzo pomocne, zwłaszcza wtedy, kiedy jedyną rzeczą u pielgrzyma był różaniec w ręku. Trzecia pielgrzymka przejdzie do historii również dlatego, że po raz pierwszy grupa wałbrzyska wyruszyła ze swojego miasta pieszo. Było to 31 lipca po Mszy św. w kościele Świętych Aniołów Stróżów. 69-letni Tadeusz, wieloletni pielgrzym z Wałbrzycha, nie ukrywał swojej radości w liście, który przekazał redakcji „Niedzieli”: - Wiele lat już pielgrzymuję. Cieszę się, że dożyłem chwili, kiedy z mojego miasta mogłem pieszo wyruszyć do Częstochowy. Czuję wdzięczność dla pomysłodawców - napisał. Swojej radości nie krył również bp Ignacy Dec, który obecny na wieczornym Apelu w Świdnicy, pogratulował i podziękował wałbrzyszanom.

Dzień Papieski

W Przewornie, 3 sierpnia - z inicjatywy Ludzi Jana Pawła II - pielgrzymi przeżywali Dzień Papieski. Uwieńczeniem tego dnia była inauguracja Pielgrzymkowego Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Głównego Przewodnika oraz rozstrzygnięcie konkursu dotyczącego życia Papieża Polaka. Nagrodę główną, rower górski, wręczył osobiście Ksiądz Biskup. Wieczorny Apel i śpiew połączonych zespołów muzycznych zakończył ten wyjątkowy czas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest „presies”

Reklama

Od tego dnia pielgrzymka upływała pod znakiem deszczu. Niemniej jednak na pytanie, jak było na pielgrzymce, uczestnicy odpowiadają bardzo radośnie:
- To wyjątkowe przeżycie, przede wszystkim duchowe, bardzo mocno doświadczyłam wewnętrznej przemiany. Cieszę się również, że intencje mojego pielgrzymowania już zostały wysłuchane - mówi szczęśliwa Marta z Wałbrzycha.
W podobnym klimacie opowiada Magda, katechetka z Wałbrzycha - modliłam się w intencji pewnego małżeństwa, aby mogli mieć dzieci. Gdy wróciłam do domu, otrzymałam wiadomość, że są przy nadziei - mówi ze wzruszeniem.
Jest „presies”- tajemniczo oceniają pielgrzymkę trzej chłopcy - tłumacząc, że w ich skali to najwyższa ocena - W najtrudniejszych dniach staraliśmy się przede wszystkim dobrze wypocząć, kładliśmy się wcześniej spać, aby zregenerować siły. W przyszłym roku też idziemy - dodają zgodnie.
- Schudłem 7,5 kg - wspomina Andrzej, szef służby ekologicznej, odpowiedzialny za porządek i czystość na trasie. Pracy było dużo, snu mało, ale jestem radosny i już dzisiaj zgłaszam gotowość na przyszły rok. Praca w służbach ekologicznych należy do najcięższych na pielgrzymce, jednak obowiązkowość Andrzeja i dzielnych pomocnic: Marty, Asi i Marty znalazły szczere uznanie u pielgrzymów, którzy gromkimi brawami w Częstochowie podziękowali im za włożony trud.

Trwajcie mocni w wierze!

- Każda pielgrzymka jest inna, jedyna. Jeżeli człowiek będzie wewnętrznie wolny, to otworzy się na podmuchy Ducha Świętego - zauważa ks. Brudnowski. - Trzecia pielgrzymka miała hasło „Trwajcie mocni w wierze.” Słowo „trwajcie” chciałbym podkreślić, bo to więcej niż bądźcie, to bądźcie całym sobą! Pogoda bardzo nas prowokowała do tego „trwania” i trzeba było być mocnym, żeby rzeczywiście wytrwać. Byliśmy mocni jako całość - puentuje. W trakcie pielgrzymki była okazja do wysłuchania świadectw trzeźwych alkoholików, ukazujących wewnętrzną walkę i zwycięstwo. Prowokacyjnie zabrzmiały słowa ks. Aleksandra Radeckiego podczas rozważań Apelu Jasnogórskiego w Tułach: - Jesteście szczęśliwcami (tego dnia najmocniej lało), powtarzam szczęśliwcami! Ilu chciało pójść na pielgrzymkę, a nie mogło, bo nie mieli urlopu, sił czy zdrowia. Wy jesteście i możecie przeżywać tyle doświadczeń. Obyście umieli te doświadczenia przenieść na asfalt codzienności - mówił. Wieczór modlitewny zakończyła piękna piosenka o Okularach Miłości w wykonaniu duetu księży. Ten wieczór na długo zapadł w pamięci. - Na pielgrzymce widziałem, jak się wyzwala duch wspólnoty wśród samych pielgrzymów. To pomaganie sobie, dostrzeganie siebie, niesamowita dobroć, która rodziła się u ludzi, których mijaliśmy i u których nocowaliśmy - wspomina ks. Romuald. - Ta pielgrzymka to dla mnie doświadczenie wspólnoty, czułem obecność Jezusa. Fakt, że doszliśmy do Częstochowy, że przyszliśmy jak jest napisane w Psalmie 66 - przez ogień i wodę - to znak, że Pan szedł z nami. Inaczej byśmy takiej mocy sami z siebie nie wykrzesali - podsumowuje.

Na Jasnej Górze

Podczas homilii na Jasnej Górze bp Ignacy Dec nawiązał do Ślubów Jana Kazimierza oraz Ślubów Prymasa Tysiąclecia, podkreślając wagę tego Maryjnego Sanktuarium dla naszej Ojczyzny. Wspominając ewangeliczny opis cudu w Kanie Galilejskiej nazwał Sanktuarium Częstochowskie „Jasnogórską Kaną”. Podkreślił również, że w tym opisie Jezus zaprosił człowieka do współpracy: „…napełnijcie stągwie wodą…” - Dzisiaj wy drodzy pielgrzymi poprzez trud wędrowania podjęliście współpracę z Panem, wzmacniając tym samym prośby i intencje, które przynieśliście do Jego Matki, a które, w co nie wątpię, zostaną wysłuchane - zakończył. Rzeczywiście niemały trud podjęli pielgrzymi, ale w zgodnej opinii uczestników jest to szczególna łaska pójść i wytrwać w drodze.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stronie Śląskie. Katastrofa, której skala poraża

2024-09-18 09:24

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Stronie Śląskie

powódź w Polsce (2024)

Archiwum prywatne

Pomoc humanitarna dla powodzian ze Stronia Śląskiego

Pomoc humanitarna dla powodzian ze Stronia Śląskiego

Stronie Śląskie to kolejna miejscowość w dekanacie Lądek-Zdrój, która stała się symbolem tragedii po tym, jak fala powodziowa zniszczyła wszystko, co napotkała na swojej drodze.

"Niedziela" dla powodzian. Nasi czytelnicy wspierają poszkodowanych w wyniku powodzi: fundacja.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie PFROŻ w obronie praworządnego państwa prawa

„Rządowe wytyczne nie są normami prawnymi, a sposób ich implementacji z pominięciem standardowego procesu legislacyjnego jest niedopuszczalny. Wzywamy do wycofania tych wytycznych oraz do pełnego poszanowania obowiązujących w Polsce przepisów prawa, które chronią ludzkie życie w jego prenatalnej fazie oraz zdrowie prokreacyjne kobiet” - napisał Jakub Bałtroszewicz, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w imieniu 38 organizacji pro-life na temat wytycznych rozszerzających dostęp do aborcji wydanych przez Minister Zdrowia i Ministra Sprawiedliwości.

Poniżej publikujemy treść oświadczenia:
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś w uroczystość św. Stanisława Kostki: liczy się to, kim jesteś dzięki relacji z Bogiem, a nie to, co robisz!

2024-09-18 17:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

- Jak to jest, że Rzym poznał się na Stanisławie niespełna w 9 miesięcy? Jak to jest, że poznał się na jakimś nowicjuszu i na jego pogrzeb przyszło całe miasto? Czy on postawił jakiś kościół? Nie! Nie szło o to, co takiego ważnego zrobił, ale o to, kim był, mając niespełna 18 lat. To kim był, nie wynikało z takich, czy innych talentów tylko z niesłychanej relacji z Bogiem, którą radykalnie wybrał, bez której nie mógł żyć. Nie mógł żyć bez Eucharystii, nie mógł bez pobożności Maryjnej. Wszystko to dobrze wiemy, ale to go czyniło wyjątkowym człowiekiem. Liczy się to, kim jesteś dzięki relacji z Bogiem, a nie to, co robisz! – mówił kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję