Reklama

Rozrywać rany

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Towarzysząc Panu Jezusowi w okresie Wielkiego Postu w Jego męce i śmierci, spotykamy na Jego drodze ludzi o różnych osobowościach i charakterach. Można by wiele pisać na temat zaślepionych nienawiścią do Niego przedstawicieli faryzeuszy i uczonych w Piśmie, o postawie żydowskiego Sanhendrynu, o wątpliwej dyplomacji Piłata i bezduszności tłumu domagającego się Jego ukrzyżowania. Jednak najbardziej wyraziste wydają się dwie postawy, które reprezentują m.in. znaczące osoby wielkopostnego dramatu: Judasz i Piotr. Postawę reprezentowaną przez Judasza można śmiało określić podłością. Czytając Ewangelię, możemy łatwo zauważyć, że Judasz „umiał się znaleźć” w gronie Dwunastu Apostołów i potrafił sobie zaskarbić zaufanie pozostałych kolegów, skoro właśnie jemu powierzono zarząd ich skromnymi funduszami, przeznaczonymi głównie na jałmużnę dla biednych. Jedynie Mistrz nie miał żadnych złudzeń co do jego rzeczywistych intencji, skoro stwierdził: „Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem. Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem - jeden z Dwunastu - miał Go wydać” (J 6, 70-71).
Jednak dla każdego zewnętrznego obserwatora Judasz mógł wydawać się człowiekiem szlachetnym i wrażliwym. To właśnie on zapałał „świętym” oburzeniem w momencie, kiedy w Betanii kobieta imieniem Maria namaściła głowę Chrystusa drogocennymi olejkami, czyniąc wszystkim wyrzuty: „Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?” (J 12, 5). Judasz zareagował tak, jak niektórzy współcześni, jemu podobni, reagują na budowę nowych kościołów lub ich upiększanie. Jednak intencje Judasza, i jemu podobnych, demaskuje Ewangelista: „Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano” (J 12, 6). Judasz zdawał się też przejawiać troskę o losy swojego Mistrza. Kiedy w czasie Ostatniej Wieczerzy Pan Jezus wyjawił, że jeden z Apostołów go zdradzi, Judasz, podobnie jak jego współtowarzysze, zaniepokojony pytał: „Czy nie ja, Rabbi?” (Mt 26, 25). Postronny obserwator mógłby również pozytywnie ocenić zachowanie Judasza w czasie pojmania Pana Jezusa w Ogrodzie Oliwnym. Oto będąc w zmowie z wrogami Chrystusa, na zewnątrz zachował się elegancko wobec swojego Mistrza: „Przystąpił do Jezusa, mówiąc: Witaj Rabbi! i pocałował Go” (Mt 26, 49). Przypadkowi obserwatorzy być może uważali, że Judasz solidaryzuje się ze swoim Mistrzem w chwili Jego pojmania, albowiem oprócz oprawców tylko Pan Jezus znał jego właściwe intencje, dlatego powiedział: „Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego?” (Łk 22, 48).
Drugi z Apostołów, Piotr, wydawał się szorstki wobec swojego Mistrza. Odważył się nawet Go upominać, jak to miało miejsce w przypadku, kiedy Ten mówił o czekającej Go męce, śmierci i zmartwychwstaniu: „A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie” (Mt 16, 22). Jednak i riposta Chrystusa była równie gwałtowna: „Obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra słowami: Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie” (Mk 8, 33). Ktoś postronny, słuchający tego dialogu między uczniem a Mistrzem, mógł odnieść wrażenie, że Piotr jest nielojalny wobec swojego Mistrza i mało kulturalny. Tezę tę potwierdzałoby w dodatku jego trzykrotne zaparcie się Chrystusa (Mt 26, 69-75).
Co łączy i dzieli te dwie postacie ewangeliczne? Łączy niewątpliwie ludzka słabość, która jest udziałem wszystkich ludzi. Rozumiał to doskonale Pan Jezus, który w zetknięciu z ludźmi słabymi, a przy tym niepozbawionymi szlachetności, nie tylko przebaczał im grzechy, ale także chronił przed atakami tzw. porządnych, jak to było w przypadku niewiasty cudzołożnej (J 8, 3-11), co zobrazował w licznych przypowieściach, np. o synu marnotrawnym (Mt 15, 11-32). Co więcej, ku zgorszeniu „porządnych” - „zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać” (Łk 15, 1). Postawę ludzi słabych Pan Jezus w pełni zrehabilitował, przekazując Piotrowi widzialną władzę nad Kościołem (J 21, 15-17). Jednak te dwie kategorie ludzi dzieli postawa podłości. Długą ich listę zapisaną w Ewangelii otwiera właśnie Judasz. Znajdują się na niej także uczeni w piśmie, faryzeusze, król Herod, a także „porządny” brat marnotrawnego syna (Mt 15, 25-32). Dla tych ludzi Pan Jezus nie miał usprawiedliwienia. Na kartach Ewangelii możemy znaleźć wiele Jego cierpkich uwag na ich temat, a ostateczną ich kompromitacją jest postawa Judasza, który, „rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się” (Mt 27, 5).
Ludzi słabych i podłych spotykamy również pośród nas. Jednak nieraz różnie ich oceniamy. Z łatwością potępiamy, osądzamy od czci, izolujemy, a nawet karzemy ludzi słabych, popełniających ewidentne grzechy np. alkoholików czy cudzołożników. Jednak nieraz ci sami, którzy tak łatwo rzucają kamieniami na ludzi słabych, tolerują, a nawet nieraz wręcz hołubią ludzi podłych. Ci ostatni umieją na ogół dobrze się maskować, ustawiać, dostosować swoje postępowanie do istniejących uwarunkowań. Nie lubią się narażać, gotowi są składać tam, gdzie trzeba swoje pocałunki i wyrządzać zło „w białych rękawiczkach”. Stąd Psalmista modlił się: „Panie, Boże Zastępów [...] nie miej litości dla wszystkich podłych [...], [którzy] warczą jak psy i krążą po mieście. Oto się chełpią swoimi ustami; na ich wargach obelgi: Któż bowiem słyszy? Lecz Ty, o Panie, z nich się śmiejesz” (Ps 59, 6-9).
Czas Wielkiego Postu jest stosowny nie tylko do walki z naszymi słabościami, ale także z podłościami. Los Judasza powinien być wystarczającą przestrogą dla każdego z nas. Być może to miał na myśli Stefan Żeromski, pisząc w Sułkowskim: „Trzeba rozrywać rany polskie, żeby się nie zabliźniły błoną podłości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia

2025-12-17 10:01

[ TEMATY ]

Teobańkologia

Red.

Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.

"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Jaką Polska ma politykę zagraniczną?

2025-12-19 08:30

[ TEMATY ]

gospodarka

geopolityka

Adobe Stock

Ciężko powiedzieć, bo koordynacji nie widać nie tylko pomiędzy pałacem prezydenckim a rządem, ale nawet wewnątrz samego rządu. Podczas niedawnej wizyty szefa chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych zarówno prezydent Nawrocki jak i wicepremier Sikorski nie tyko spotkali się z nim ale podkreślili też strategiczny charakter relacji, zwłaszcza gospodarczych, na linii Warszawa-Pekin. Tymczasem równolegle inny wicepremier, minister cyfryzacji Gawkowski, przygotował ustawę, która sytuuje Polskę na pierwszej linii frontu technologicznej wojny z Chinami. O co w tym wszystkim chodzi?

Na pewno o duże pieniądze. Unia Europejska nałożyła na Polskę obowiązek wdrożenia dyrektywy NIS2. Chodzi w niej o dostosowanie przedsiębiorstw oraz instytucji do nowych wymogów cyberbezpieczeństwa. Sama idea nie jest zła, bo każde państwo powinno dbać o to, by jego cyberprzestrzeń była odpowiednio zabezpieczona. Co budzi jednak zdumienie, ustawa przygotowana przez resort ministra Gawkowskiego… jest najostrzejszą, najdalej idącą w całej Unii Europejskiej. Obejmuje swoim zasięgiem wiele dziedzin i obszarów, które nie mają wiele wspólnego z infrastrukturą krytyczną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję