Reklama

Przy eucharystycznym stole

O świętach przy stole Eucharystii

Niedziela toruńska 52/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzecie z Dziesięciu Przykazań poucza nas, że należy dzień święty święcić, a pierwsze przykazanie kościelne uściśla to zobowiązanie, nakazując nam w niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy św. Nakaz ten ma swoje źródło m.in. w naturze człowieka.
Przyjrzyjmy się temu, w jaki sposób świętujemy. Centralnym punktem urodzin, imienin, rocznicy ślubu, chrzcin, spotkania z dawno niewidzianymi krewnymi czy przyjaciółmi, jest wspólny posiłek! Większość z nas nie wyobraża sobie przyjęcia gości bez postawienia poczęstunku na stole! W sposób naturalny czujemy więc, że stół łączy ludzi, że stanowi nieodłączny element radości i świętowania, bez względu na kulturę, religię czy kraj.
Bóg wychodzi naprzeciw naturze człowieka. Dlatego zostawił nam stół Eucharystii - stół, przy którym możemy zasiąść razem z Nim, stół zastawiony przez Niego. Jest to stół wyjątkowy, bo wspólny w każdej szerokości geograficznej i każdego czasu historii świata. Stół, przy którym zasiada Bóg, Jego aniołowie, święci i my. To stół, przy którym spożywamy największe z możliwych darów: Ciało i Krew Syna Bożego.
To dlatego Msza św. stała się nieodłącznym elementem świętowania chrześcijańskiego. To dlatego każdy z nas dostaje nieustanne zaproszenie na niedzielną, świąteczną, eucharystię, zaproszenie od samego Boga. Czy można Mu odmówić? Niestety tak się dzieje. Pamiętamy Jezusową przypowieść o zaproszonych na ucztę weselną, którzy woleli pójść - jeden na swoje pole, drugi do swojego kupiectwa, trzeci do swojej żony, a inni znieważali jego sługi. Wina ich była pomnożona przez świadomość otrzymanego zaproszenia i wcześniejsze zapowiedzi, przypomnienia. Ktoś, kto rezygnuje z niedzielnej Mszy św., czy to z lenistwa, czy z zaniedbania, z niewłaściwego poukładania czasu, czy z chciwości, podobny jest do nich. Bo czy ktoś z nas może powiedzieć, że nie wiedział o zbliżającej się niedzieli czy świętach?
Na koniec jeszcze jedna uwaga. Znów przyjrzyjmy się naszym rodzinnym spotkaniom. Gość, który odmawia, bez powodu, spróbowania przygotowanych przez nas dań, sprawia nam przykrość (a gdy udało nam się przygotować coś niezwykłego, dobrego to … sam nie wie co traci!). Być na Eucharystii i nie przyjąć Komunii św. bez powodu (powodem nie jest nasza niechęć do sakramentu pokuty czy niedbalstwo, przez które spowiadamy się raz w roku czy od święta) to krzywda, którą wyrządzamy sami sobie.
To trochę tak jak pójść na wesele i nie spróbować weselnego tortu...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dania: Lotnisko w Kopenhadze otwarte po zakłóceniach spowodowanych przez drony

2025-09-23 07:01

[ TEMATY ]

lotnisko

Dania

PAP/EPA/STEVEN KNAP

Lotnisko w Kopenhadze poinformowało we wtorek o wznowieniu działalności po około czterogodzinnym wstrzymaniu ruchu z powodu ingerencji dronów. W związku z incydentem policja wszczęła śledztwo we współpracy ze służbami specjalnymi i wojskiem.

„Mogą wystąpić opóźnienia i odwołania lotów. Pasażerowie proszeni są o śledzenie informacji za pośrednictwem linii lotniczych” – poinformowało lotnisko w oświadczeniu dla portalu X.
CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.
CZYTAJ DALEJ

W Nigerii trwa wojna religijna przeciw chrześcijanom

2025-09-23 19:48

[ TEMATY ]

Nigeria

chrześcijanie

wojna religijna

Vatican Media

Świątynia w Nigerii

Świątynia w Nigerii

W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – dodaje ks. Walter Ihejiriki.

Przewodniczący afrykańskiej gałęzi Międzynarodowego Stowarzyszenia Mediów Katolickich SIGNIS przypomina, że zamordowany w ubiegły piątek ks. Matthew Eya dołączył do długiej listy chrześcijan, duchownych i świeckich, którzy zginęli za wiarę w Nigerii. Jego zdaniem chodzi tu o dobrze zaplanowaną strategię islamskich terrorystów. Nasilenie porwań i zabójstw w południowej części kraju, ma na celu szerzenie religii poprzez terror – dodaje ks. Ihejiriki, podkreślając, że to właśnie w tym kontekście należy postrzegać również ostatni zamach na kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję