Reklama

Przywracała nadzieję ubogim

W Programie Duszpasterskim Archidiecezji Łódzkiej (Niedziela nr 47 z dn. 20 listopada 2005 r.), który przebiega pod hasłem Przywracać nadzieję ubogim, już we wstępie pojawiają się dwa pytania: komu przywracać nadzieję oraz w jaki sposób to czynić? Służba chorym i niepełnosprawnym, którą przez całe życie pełniła śp. s. Janina Miksiewicz, jest odpowiedzią na oba pytania.

Niedziela łódzka 52/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim usiadłem do spisania garści wspomnień, wyrzuciłem na dywan stertę fotografii, których sporo się uzbierało. Udało mi się wyodrębnić kilkanaście zdjęć wykonanych w Łaźniewie i w Moskulach. Chciałem raz jeszcze zobaczyć twarz s. Janiny, a przede wszystkim jej dobrotliwy, charakterystyczny uśmiech, pogodne, niezwykle przyjazne spojrzenie, i przypomnieć sobie te wszystkie spotkania - czy to w rozmównicy na ul. Biegańskiego czy na wakacjach z chorymi. Ile dobra za jej pośrednictwem otrzymywaliśmy od Boga... Wielokrotnie tego doświadczałem, zwłaszcza, gdy brakowało mi energii do dalszych działań lub pojawiały się wątpliwości czy poradzę sobie z jakimś zadaniem. Po spotkaniach z s. Janiną „łapałem wiatr w żagle”, znowu miałem głowę pełną nowych pomysłów, a po wątpliwościach nie pozostawał najmniejszy ślad. Nie wiem jak ona to robiła. Nie wiem też czy byłbym obecnie duszpasterzem osób niepełnosprawnych archidiecezji łódzkiej, czy Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych, liczące blisko 300 członków, działałoby tak prężnie, czy dokonałoby się tyle wspaniałych rzeczy w środowisku łódzkim. Myślę, że gdyby nie Siostra, to wyjazd do Łaźniewa byłby jedynie epizodem z życia seminaryjnego, niemającym konsekwencji w mojej duszpasterskiej pracy. Jestem pewien, że nie tylko ja tak wiele zawdzięczam s. Janinie.
Wszyscy wiedzieliśmy, że Siostra ma „18 lat” (tak zawsze odpowiadała, gdy przekornie pytaliśmy ją o wiek), ale na pogrzebie uświadomiłem sobie, że była rówieśniczką Jana Pawła II - ten sam rok urodzenia i śmierci. Nie było to zresztą jedyne podobieństwo tych dwóch wyjątkowych postaci.
Osoby, które miały szczęście poznać bliżej Jana Pawła II, wspominały, że wytwarzał wokół siebie aurę dobroci i spokoju. Podobnie było w przypadku Siostry. Dobroć, która z niej emanowała, była wręcz zaraźliwa. Przebywając w jej obecności, każdy „rwał się” żeby coś zrobić, pomóc. Często dopytywaliśmy się czy ma jakieś zadania do wykonania, a gdy szepnęła komuś na ucho: „Wiesz kochanieńki, jest taka sprawa...”, to nie było osoby, która wykręcałaby się brakiem czasu czy możliwości. Wiem po sobie, że czekałem na jakieś zadania, żeby je jak najszybciej i jak najlepiej zrealizować. Jednym z takich zadań, które, jak się okazało, „wciągnęło” mnie na kilka lat i miało wpływ na to, co dziś robię, były Moskule. Nazwa tej podłódzkiej miejscowości dla wielu niepełnosprawnych i opiekunów znaczyła tyle samo, co dla innych Łaźniew.
Wraz z Jurkiem Potakowskim s. Janina zainicjowała pierwsze w diecezji łódzkiej kolonie dla dzieci niepełnosprawnych. Odbywały się one w Domu Sióstr Pocieszycielek Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Strykowskiej 122. W pierwszym turnusie uczestniczyłem jako opiekun, a w latach następnych jako organizator. To były niezapomniane, choć bardzo pracowite wakacje. Ale najważniejsze jest to, że dzieło Siostry jest kontynuowane! Klerycy z łódzkiego seminarium, którzy jeździli tam jako kadra, angażowali młodszych kolegów - i tak nieprzerwanie przez 16 lat. Choć Moskule zostały zmienione najpierw na Niewiadów, a obecnie na Sulejów, to najważniejszy jest fakt, że dzieci niepełnosprawne mają tu wspaniałe wakacje.
Kontakt z młodzieżą to kolejne podobieństwo Siostry do Jana Pawła II. Wolontariuszami w Łaźniewie i Moskulach byli głównie studenci i uczniowie szkół średnich, tak więc różnica wieku była dość znaczna. A jednak nikt tego nie odczuwał. Wielkim szczęściem dla nas były chwile, gdy mogliśmy usiąść razem, porozmawiać, pożartować czy zrobić głośne: „Uuuuu...”, waląc dłońmi w stół, gdy Siostra próbowała zażyć lekarstwo od Ojców Bonifratrów. Czasem udawało się jej dopiero po kilku próbach, a czasem cierpliwie czekała, aż się zagapimy. Cały problem polegał na tym, że nie można było ani kichnąć, ani dmuchnąć, żeby zawartość saszetki nie rozpyliła się w powietrzu. Obracając w żart zażywanie leku przeciwbólowego, próbowaliśmy odwrócić uwagę od smutnej rzeczywistości, której na imię choroba. I tu pojawia się kolejna wspólna cecha naszych współczesnych świętych: cierpienie, o którym się głośno nie mówi, nie skarży się na nie, nie złorzeczy, ale i tak wszyscy widzą jak utrudnia życie.
S. Janinka zawsze była pogodna, dlatego na koniec tych wspomnień przedstawię zabawną historię. Otóż po kilkunastu latach od pierwszego Łaźniewa, będąc wikariuszem w Łodzi, w parafii Opatrzności Bożej, dowiedziałem się, że Siostra ma nazwisko. Sytuacja była dość komiczna, bo pojechałem na ul. Biegańskiego i siostrze dyżurnej powiedziałem, że chciałbym rozmawiać z s. Janiną. „Ale, z którą, bo są dwie?” - padło pytanie. Musiałem wyglądać zabawnie, gdy z dość kłopotliwą miną najpierw pokazałem ręką jakiego jest wzrostu i powtórzyłem: „No... no z s. Janinką”. Przecież nikt inaczej nie mówił jak „Siostra Janinka”, na myśl mi nie przyszło, że na kuli ziemskiej może być jeszcze jakaś inna. Po chwili w drzwiach pojawiła się ta właściwa. Jak zawsze uśmiechnięta.
I niech taka pozostanie w naszej pamięci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Philippe Curbelié na krakowskiej Skałce: Św. Stanisław był pierwszym dojrzałym owocem chrztu Polski

2025-05-11 22:40

[ TEMATY ]

Skałka

Archidiecezja Krakowska

- Św. Stanisław Biskup i Męczennik, którego uroczystość dziś obchodzimy, był pierwszym dojrzałym owocem chrztu Polski. Dzisiaj od nas zależy, czy będziemy dojrzałym owocem naszych czasów. Pan wzywa nas, byśmy byli owocami, których potrzebują nasze czasy - mówił podsekretarz Dykasterii Nauki Wiary, abp Philippe Curbelié podczas uroczystości ku czci św. Stanisława BM na krakowskiej Skałce.

Uroczystości ku czci św. Stanisława BM w Krakowie rozpoczęły się o godz. 9.00, kiedy z katedry na Wawelu wyruszyła tradycyjna. Eucharystii przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na krakowskiej Skałce przewodniczył podsekretarz Dykasterii Nauki Wiary, abp Philippe Curbelié.
CZYTAJ DALEJ

Pasterz na trudne czasy

2025-05-11 22:56

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

Archiwum parafialne sanktuarium Matki Bożej w Płokach

Ks. Michał Rapacz, 1904-46

Ks. Michał Rapacz, 1904-46

15 czerwca minie rok od beatyfikacji bł. ks. Michała Rapacza. 12 maja natomiast przypada 79. rocznica jego męczeńskiej śmierci.

Ksiądz Michał Rapacz (1904-1946) był kapłanem archidiecezji krakowskiej. Posługiwał w Rajczy i w Płokach
CZYTAJ DALEJ

Kuria w Olsztynie: termin beatyfikacji sióstr katarzynek potwierdzony

2025-05-12 11:57

[ TEMATY ]

kuria

Olsztyn

Archidiecezja Warmińska

Braniewo

siostry katarzynki

Zgromadzenie św. Katarzyny

Stolica Apostolska potwierdziła, że beatyfikacja 15 zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny odbędzie się 31 maja o godz. 11 w Braniewie - poinformowała w poniedziałek kuria metropolitalna w Olsztynie. Termin beatyfikacji stanął pod znakiem zapytania w związku ze zmianą głowy Kościoła.

"Z wielką radością informujemy, że Stolica Apostolska potwierdziła datę beatyfikacji Siostry Marii Krzysztofy Klomfass i jej 14 Towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny, która będzie miała miejsce w Braniewie, 31 maja 2025 roku o godz. 11.00. Liturgii przewodniczyć będzie prefekt watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, kard. Marcello Semeraro" - poinformowała w poniedziałek w mediach społecznościowych kuria metropolitalna w Olsztynie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję