Reklama

Trudne pytania

Czy modlić się za czy do Papieża?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II był dla mnie jedynym autorytetem. Jego śmierć zasmuciła mnie bardzo, ale pocieszam się, że on ogląda Boga twarzą w twarz. Oglądając w telewizji relację z pogrzebu Papieża zrozumiałam, że nie tylko ja tak myślę, ale pojawiły się transparenty: santo subito - święty natychmiast. Od tamtej pory modlę się prosząc Jana Pawła II o wstawiennictwo do Boga w moich sprawach. Moja znajoma uważa jednak, że nie można modlić się do kogoś, kto oficjalnie przez Kościół nie został uznany za świętego i że powinnam modlić się za Papieża. Jak to jest, czy rzeczywiście nie powinnam jeszcze prosić Jana Pawła II o wstawiennictwo u Boga?
Anna z Warszawy

Odpowiada: o. dr Gabriel Bartoszewski, kapucyn, postulator wielu procesów beatyfikacyjnych
Oczywiście może się pani modlić za wstawiennictwem Jana Pawła II, ale prywatnie. Kościół rozpoczął proces beatyfikacyjny Papieża Jana Pawła II w oparciu o powszechne przekonanie wiernych o świętości zmarłego Papieża. Aby odpowiedzieć szerzej na to pytanie, należy zastanowić się, na czym polega w Kościele kult prywatny i kult publiczny. Ten pierwszy przejawia się w prywatnych modlitwach, nawiedzaniu grobu czy zamawianiu Mszy św. o rychłą beatyfikację. Mogą to czynić pojedyncze osoby lub nawet grupy, ale te pobożne akty muszą mieć charakter prywatny. Kult publiczny można oddawać tylko tym sługom Bożym, którzy autorytetem Kościoła zostali zaliczeni w poczet świętych lub błogosławionych (por. kan. 1187). Ten kult Janowi Pawłowi II będzie można oddawać dopiero po beatyfikacji.
Nie ma żadnych przeszkód, by wierni, którzy są przekonani o świętości papieża Jana Pawła II, modlili się do Boga za jego wstawiennictwem, przedstawiając swoje prośby lub dziękczynienia. Taki kult prywatny jest bardzo ważny i pożądany.
Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych, prowadząc proces beatyfikacyjny, zwraca uwagę jak rozwija się kult prywatny kandydata do chwały ołtarzy. Dlatego też Kościół popiera tego rodzaju kult, a nawet stara się go zalecać. Żywotność tego kultu przyczynia się do otrzymywania od Boga łask, które niekiedy noszą znamiona cudownych. Wiadomo przecież, że do beatyfikacji sługi Bożego drogą heroiczności cnót, potrzebne jest udowodnienie cudu. Bóg cuda daje jedynie dzięki gorącej i wytrwałej modlitwie zanoszonej za wstawiennictwem sługi Bożego. Zatem wszyscy, którzy prywatnie modlą się do Boga za wstawiennictwem sługi Bożego Jana Pawła II, postępują bardzo dobrze i niewątpliwie będą przyczyniać się do rychłej Jego beatyfikacji.
Podobne zasady co do kultu prywatnego odnoszą się do osób, wobec których nie toczy się proces beatyfikacyjny, ale istnieje wewnętrzne przekonanie, że po zakończeniu świątobliwego życia są zbawieni. Wówczas za pośrednictwem takiej osoby, np. członka rodziny - znanego kapłana, osoby zakonnej lub świeckiej - można modlić się do Boga i prosić o ich wstawiennictwo. Niekiedy takie modlitwy przyczyniają się do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego.

(not. mat)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Andrzej Dung-Lac

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Pierwsi misjonarze przybyli do Wietnamu w XVI wieku. Przez kolejne trzy stulecia chrześcijanie byli prześladowani za swoją wiarę. Wielu z nich poniosło śmierć męczeńską, zwłaszcza podczas panowania cesarza Minh Manga w latach 1820-40. Andrzej Dung-Lac, który reprezentuje wietnamskich męczenników, urodził się jako Dung An Tran około 1795 r. w biednej pogańskiej rodzinie na północy Wietnamu. W wieku 12 lat wraz z rodzicami, którzy poszukiwali pracy, przeniósł się do Hanoi. Tam spotkał katechetę, który zapewnił mu jedzenie i schronienie. Przez trzy lata uczył się od niego chrześcijańskiej wiary. Wkrótce przyjął chrzest i imię Andrzej. Nauczywszy się chińskiego i łaciny, sam został katechetą. Został wysłany także na studia teologiczne. 15 marca 1823 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapłan w parafii Ke-Dam nieustannie głosił słowo Boże. W 1835 r. został aresztowany po raz pierwszy. Dzięki pieniądzom zebranym przez jego parafian został uwolniony. Żeby uniknąć prześladowań, zmienił swoje imię na Andrzej Lac i przeniósł się do innej prefektury, by tam kontynuować swą pracę misyjną. 10 listopada 1839 r. ponownie go aresztowano, tym razem wspólnie z innym kapłanem Piotrem Thi. Obaj zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Po raz trzeci aresztowano ich po zaledwie kilkunastu dniach; trafili do Hanoi.Tam przeszli okrutne tortury. Obaj zostali ścięci mieczem 21 grudnia 1839 r. Oprac. na podstawie: www.brewiarz.pl
CZYTAJ DALEJ

Bł. ks. Franciszek Drzewiecki – „dziękować Bogu, że mamy takiego wujka”

2025-11-23 17:59

[ TEMATY ]

Bł. ks. Franciszek Drzewiecki

dziękować Bogu

Sanktuarium Nowych Męczenników

ks. Marek Weresa/Vatican Media

Przedstawiciele ziemi łowickiej w Rzymie

Przedstawiciele ziemi łowickiej w Rzymie

Jego życie i męczeństwo to przykład pokory i świadectwo tego, że nawet w trudnych sytuacjach życiowych można żyć swoją wiarą - wskazał ks. Sylwester Sowizdrzał FDP, przełożony prowincjalny prowincji polskiej księży orionistów. W niedzielę, 23 listopada do rzymskiego Sanktuarium Nowych Męczenników XX i XXI wieku zostaną wprowadzone relikwie bł. ks. Franciszka Drzewieckiego. W rozmowie z mediami watykańskimi swoimi przeżyciami oraz wspomnieniami podzielili się bliscy męczennika II wojny światowej.

Bł. ks. Franciszek Drzewiecki, orionista pochodzący z ziemi łowickiej, zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym Dachau podczas II wojny światowej. Z tego względu nie ma jego relikwii I stopnia. W rzymskim Sanktuarium Nowych Męczenników XX i XXI wieku – które znajduje się w Bazylice św. Bartłomieja na Wyspie Tyberyjskiej – zostanie złożone odręcznie podpisane świadectwo profesji wieczystej. Ten dokument-relikwię podpisał także, późniejszy święty ks. Alojzy Orione, założyciel Orionistów, który przyjmował śluby.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Grabowski: drukowana prasa katolicka daje poczucie pewności informacji

2025-11-23 21:10

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Niedziela

apel

Karol Porwich/Niedziela

– Drukowana prasa katolicka daje poczucie pewności informacji, stabilności poglądów i wiarygodności – powiedział ks. Jarosław Grabowski. 23 listopada redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela” poprowadził rozważanie podczas Apelu Jasnogórskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję