Reklama

Poczet papieży o imieniu Benedykt (cz. I)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Późnym popołudniem 19 kwietnia 2005 r. rozkołysały się dzwony na watykańskiej Bazyliki św. Piotra. Ich dźwięk zelektryzował wielotysięczne tłumy pielgrzymów zgromadzonych na Placu św. Piotra. Dźwięk watykańskich dzwonów był zapowiedzią że zebrani w Kaplicy Sykstyńskiej kardynałowie dokonali wyboru nowego papieża. Przypuszczenia te miały znaleźć swe potwierdzenie po kilkunastu minutach. Do podekscytowanych pielgrzymów z loggi papieskiej, umiejscowionej na frontonie Bazyliki św. Piotra, przemówił chilijski kard. Jorge Antonio Medina Estevez: „Ogłaszam Wam wielką wiadomość - mamy nowego papieża, został nim Józef Ratzinger. Przybrał sobie imię Benedykt XVI”.
Nowy Papież Kościoła powszechnego, przybierając imię Patriarchy zachodniego monastycyzmu, dał do zrozumienia, że nowa ewangelizacja w tak bardzo zlaicyzowanej zachodniej Europie przebiegać będzie w myśl Benedyktyńskiego zawołania: „Módl się i pracuj”. W dziejach papiestwa imię Benedykt nosiło 15 papieży.
Pierwszym z nich był Benedykt I. Jego pontyfikat trwał 4 lata (575-79). Dzieje papieży podają, że wspomniany papież zmarł „pośród smutków i cierpień”. Wieczne Miasto w wymienionym czasie przeżywało oblężenie barbarzyńskiego ludu Longobardów. Podczas szturmu na Rzym w stolicy chrześcijaństwa szerzył się głód i zakaźne choroby. Doczesne szczątki tego papieża zostały umieszczone w podziemiach przedrenesansowej Bazyliki św. Piotra w Rzymie.
Po pontyfikacie Benedykta I jego następcą został rzymianin Savelli. Przybrał imię Benedykt II. Średniowieczna hagiografia przedstawia go jako człowieka odznaczającego się nadzwyczajną pokorą, niespotykaną łagodnością charakteru i rzadko spotykaną ofiarnością wobec ubogich. Dzieje papieży określały go jako wielkiego dobrodzieja klasztorów. Podobno miał przekazać 30 funtów, ok. 15 kg złota na potrzeby świeckiego i zakonnego duchowieństwa. O jego krótkim pontyfikacie w latach 684-85 wiadomo jedynie tyle, że wymógł na cesarzu bizantyjskim Konstantynie Pogonacie (668-85) rezygnację z jego uprawnień do zatwierdzania wyboru papieża. Wiele energii poświęcał wcielaniu w życie postanowień III Soboru w Konstantynopolu z roku 680 w sprawie tzw. monoteletyzmu.
Następcą świątobliwego papieża Benedykta II został Rzymianin Benedykt III, zwany mediatorem. Jego trzyletni pontyfikat (855-58) upłynął na poszukiwaniu kompromisu między królem Franków i cesarzem rzymskim Lotarem I (795-855) a jego synami: Lotarem II i Karolem Łysym i na sporach prowadzonych z patriarchą Konstantynopola Ignacym w sprawie konsekracji biskupów. Benedykt III przeszedł do historii jako mąż głębokiej modlitwy i nauki. Za jego pontyfikatu, Rzym nawiedzała kilkakrotnie klęska powodzi spowodowana wylewem Tybru.
Od roku 900 na Stolicy Piotrowej zasiadał Benedykt IV, któremu nadano miano opiekuna ubogich. Jego biografowie podają, że wyróżniało go wielkie miłosierdzie względem sierot, wdów i ubogich. W sprawach politycznych kierował się umiarem i rozsądkiem. Według niepotwierdzonych hipotez, papież ten miał paść ofiarą skrytobójczego mordu, dokonanego przez agentów margrabiego Berengariusza.
Po śmierci Jana XII (955-64), jednego z najniegodniejszych następców św. Piotra, papieżem wybrano świątobliwego diakona. Przybrał on imię Benedykt V. Zwany był Grammaticusem. Przydomek ten był związany z jego planami przeprowadzenia reform w Kościele. Po miesiącu elekcji na papieża został zmuszony do rezygnacji z piastowanego urzędu przez cesarza Ottona I. Decyzją wspomnianego władcy Benedykt V został zesłany do Hamburga, gdzie zmarł w opinii świętości w lipcu 966 r.
Podczas oblężenia Rzymu przez wojska cesarza niemieckiego Ottona II (973-83) wybrano papieża Rzymianina, który przybrał imię Benedykt VI (973-74). Historia nazwała go więźniem zamku św. Anioła. Benedykt VI swoje wyniesienie na tron papieski zawdzięczał wspomnianemu władcy. Miał on swoich zawziętych przeciwników w członkach wpływowej rodziny rzymskiej Kresencjuszów. Jej to działaniu przypisuje się porwanie i osadzenie wspomnianego papieża w lochach zamku Św. Anioła. Z ostał w nim uduszony przez księdza, nasłanego najprawdopodobniej przez wspomnianą rodzinę.
Po krótkim i burzliwym pontyfikacie Benedykta VI kolejnym papieżem został syn arystokraty rzymskiego - Dawida. Przybrał imię Benedykt VII i był nazwany przeciwnikiem symonii (974-83). Swój pontyfikat rozpoczął od zwołania prowincjalnego synodu w Rzymie. Synod ten podjął uchwały skierowane przeciwko stosowaniu symonii, czyli sprzedawaniu i kupowaniu godności kościelnych. Benedykt VII był człowiekiem głęboko uduchowionym. Przez cały swój pontyfikat energicznie popierał idee monastycyzmu przez wprowadzenie głębokiej reformy życia zakonnego. Przed wyborem na papieża odbył pielgrzymkę do Jerozolimy, z której przywiózł relikwie Krzyża Świętego. Za jego pontyfikatu wzrosło międzynarodowe znaczenie Stolicy Apostolskiej. Rozpoczęły się systematyczne wizyty dostojników Kościoła w ramach tzw. ad limina apostolorum, czyli wizyty u grobów Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
Walkę z symonią, jaką prowadził Benedykt VII, kontynuował jego następca Benedykt VIII (1012-24), zwany reformatorem Kościoła. Swoje wyniesienie na tron papieski zawdzięczał poparciu cesarza niemieckiego Henryka II (973-1024). Papież odwdzięczył się, koronując tego władcę w Bazylice św. Piotra. Cesarz, w zamian za swą koronację, zrezygnował ze swoich uprawnień związanych z przebiegiem elekcji papieży w przyszłości. Benedykt VIII, podobnie jak jego poprzednik, wiele czasu poświęcał sprawom wewnętrznej reformy Kościoła. Na zwołanym przez siebie synodzie w Ravennie zdecydowanie wystąpił przeciwko powszechnie praktykowanej symonii i nieprzestrzeganiu przez duchowieństwo celibatu. Ponadto wspomniany synod określił wiek, w którym można było udzielać święceń kapłańskich. Benedykt VIII czynnie zaangażował się w sprawy związane z reformą życia monastycznego, realizowaną przez Kongregację Kluniacką, założoną w roku 910 przez księcia Wilhelma Akwitańskiego.
On to wprowadził zwyczaj śpiewania pieśni religijnych podczas sprawowania Mszy św. Benedykt VIII był człowiekiem o cechach męża stanu, uchodził za energicznego, przewidującego, zdecydowanego w działaniu. Należał do sprawnych administratorów o zacięciu wojskowym. Podejmował wiele wypraw wojennych, które miały na celu powiększenie terytorium Państwa Kościelnego. Przy pomocy wojsk miasta Pizy i portowej Genui podjął wyprawę przeciwko Saracenom zagrażającym integralności Państwa Kościelnego.
Jego następcą został Benedykt IX (1032-44) o przydomku „Kurialista”. Tron papieski osiągnął drogą symonii. W chwili swego wyboru miał zaledwie 18 lat. Czasy jego pontyfikatu to lata ingerencji cesarza niemieckiego Konrada II (1024-39) w życie Kościoła. Mieszanie się cesarza w sprawy wewnętrzne Kościoła określano w owym czasie terminem „cezaropapizm”. Wspomniany cesarz wymógł na papieżu udzielenie dyspensy od ślubów zakonnych mnichowi benedyktyńskiemu, późniejszemu władcy polskiemu - Kazimierzowi Odnowicielowi. Nadmierna uległość wobec cesarza niemieckiego w sprawach kościelnych, naganny tryb życia i postępowanie papieża doprowadziły do buntu Rzymian przeciwko niemu. Rewolta mieszkańców Wiecznego Miasta spowodowała, że został on zmuszony do opuszczenia Rzymu. Podczas jego nieobecności Rzymianie wybrali następcę w osobie Sylwestra III. Dzieje papiestwa określają Sylwestra III jako antypapieża. Wkrótce Rzymianie wybrali kolejnego papieża, którym został chrześniak Benedykta IX. Przybrał on imię Grzegorz VI. Podobnie jak Sylwestra III, Grzegorza VI dzieje papiestwa określają również antypapieżem. Powstała skomplikowana sytuacja. W Rzymie rezydowało jednocześnie trzech papieży. Do uzdrowienia zaistniałej sytuacji przyczynił się cesarz niemiecki Henryk III. Zmusił on Benedykta IX do rezygnacji z zajmowanego stanowiska. Resztę życia papież spędził w klasztorze w Grottaferrata.
Po rocznym pontyfikacie Stefana X (1057-58) na tronie papieskim zasiadł członek wpływowego rodu tuskulańskiego - kardynał z Vellteri. Przybrał sobie imię Benedykt X (1058-59). Urząd ten pełnił niecały rok.
Po latach ostrego konfliktu politycznego papieża Bonifacego VIII (1294-1303) z królem Francji Filipem IV Pięknym, na Stolicy Piotrowej zasiadał świątobliwy generał Zakonu Kaznodziejskiego Mikołaj Boccasini. Został on jednogłośnie wybrany papieżem.
Przybrał imię Benedykt XI (1303-04). Nazwano go teologiem. Posiadał głęboką i gruntowną wiedzę z zakresu teologii. Spod jego pióra wyszło wiele komentarzy do Psalmów, Księgi Hioba Ewangelii św. Mateusza i Apokalipsy św. Jana Ewangelisty. Wobec realnego zagrożenia ze strony wpływowej rzymskiej rodziny Collonów 7 lipca 1304 r. przeniósł Stolicę Apostolską do Perugii. Snuł plany wznowienia wypraw krzyżowych celem wyzwolenia Ziemi Świętej. Był człowiekiem słabego zdrowia. Zmarł w Perugii po ośmiu miesiącach sprawowania urzędu.

Cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież przyjął wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego

2025-07-26 17:31

PAP

Ojciec Święty przyjął dziś rano na audiencji Jego Eminencję Antoniego, metropolitę wołokołamskiego, odpowiedzialnego za stosunki zewnętrzne Patriarchatu Moskiewskiego - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Było to pierwsze spotkanie wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego z Ojcem Świętym. Wcześniej uczestniczył on w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Tradycyjnie nie opublikowano po tym spotkaniu komunikatów.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Życiodajna modlitwa

2025-07-22 10:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.

Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć ją od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję