Reklama

Duszne pogawędki

Ofiara eucharystyczna

Niedziela rzeszowska 16/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ustanowiony przez Ojca Świętego Rok Eucharystii skłania mnie do częstszego sięgania po refleksje dotyczące tej tematyki. Przed kilkoma tygodniami zaledwie świętowaliśmy Wielkanoc - pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Nie zapominajmy, że to właśnie w Wielki Czwartek podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus ustanawia Mszę św. - celebrację, w której streszcza się i uobecnia ofiara Nowego Przymierza.
Eucharystia jest źródłem i szczytem działalności Kościoła - mówią dokumenty Soboru Watykańskiego II, a w encyklice Ecclesia de Eucharistia Papież Jan Paweł II pisze, że Kościół jakby rodzi się z Eucharystii. Msza św. - jedna z największych tajemnic chrześcijaństwa. Choć przez dwadzieścia wieków powiedziano o niej wiele i napisano mnóstwo uczonych ksiąg, wciąż na nowo musimy podejmować zamyślenia nad sakramentem, który jest „korzeniem i podstawą społeczności chrześcijańskiej” i do którego zmierzają pozostałe sakramenty i wszystkie kościelne posługi i dzieła apostolstwa. Eucharystia to przede wszystkim ofiara. Ofiarniczy rys Mszy św. jest obecny w nauce katolickiej od najdawniejszych czasów. Wiele dokumentów wydanych w całej historii Kościoła podkreśla fakt, że każda Msza św. jest dokładnie tą samą ofiarą, którą Chrystus złożył Ojcu na krzyżu. Ten sam Syn Boży ofiaruje siebie Ojcu, tyle że - jak podczas Ostatniej Wieczerzy - pod sakramentalnymi znakami Chleba i Wina. To sam Chrystus składa siebie w ofierze Ojcu podczas każdej Eucharystii. W to ofiarowanie są włączeni w swoisty i charakterystyczny sobie sposób kapłan sprawujący liturgię i uczestniczący w niej wierni. Na czym polega ta ofiara? To ciągłe urzeczywistnianie Jezusowego posłuszeństwa woli Ojca przez całe swe ziemskie życie, którego ukoronowaniem była Golgota. W tej ofierze Chrystus składa Ojcu swe Ciało i Krew z całkowitym wyniszczeniem siebie - jak napisał św. Jan w swej Ewangelii: „do końca nas umiłował” (por. J 13, 1); do końca czyli do śmierci, nie zostawiając niczego dla siebie.
Ale ofiara Chrystusa ma być również naszą ofiarą, ma być naszym bezgranicznym oddaniem się Ojcu w posłuszeństwie i miłości. Tak więc uczestnicząc w Eucharystii, każdy z nas powinien obmyślić i przedstawić Bogu swój dar duchowy - choćby mały i skromny, ale realny. Może on dotyczyć naszego osobistego życia, wspólnoty, w której żyjemy, parafii czy rodziny. Biskupi polscy w jednym z listów kierowanych do wiernych na Niedzielę Świętej Rodziny tak napisali: „Każda Msza św. jako ofiara Chrystusa winna być dla członków rodziny szkołą i miejscem współofiary dla darów miłości rodzących nowe życie: darów błogosławionej wielodzietności, darów wzajemnych usług, wyrzeczeń, prac, modlitw.” Jan Paweł II uczy, że wierni na mocy swego powszechnego kapłaństwa dokonują swego współofiarowania.
Rys ofiary był bardzo wyraźnie obecny w życiu i posłudze sługi Bożego ks. Władysława Findysza, wybitnego kapłana, prześladowanego przez reżim komunistyczny proboszcza parafii Nowy Żmigród. Całe jego kapłaństwo było właściwie codziennym ofiarowaniem swego posłuszeństwa Ojcu niebieskiemu. Abyśmy mogli uczestniczyć w Eucharystii, Chrystus musiał za nas oddać swe życie - jak pasterz za owce. Podobnie, jak pasterz za swe owce i za posłuszeństwo Bożym nakazom, sługa Boży ks. Władysław był oskarżony, nieuczciwie osądzony i skazany, a pobyt w więzieniu w znaczący sposób przyczynił się do jego śmierci.
Ks. Findysz jednak nie zamierzał wycofać się ze swej ofiary - co czynił na ołtarzu, to samo powtórzył w życiu.
Pierwsi chrześcijanie żyli według zasady: od ołtarza na arenę. Naszą areną jest obecnie dom rodzinny, fabryka, sklep, szkoła, wszelkiego rodzaju praca - nasza codzienność. Tam dopełnia się to, co zaczyna się przy ołtarzu. Każda zatem Msza św. woła o swe dopowiedzenie przez ofiarę życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwyciężony Triumf serca

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 54-55

[ TEMATY ]

film

kino

Mat.prasowy

12 września na ekrany kin wchodzi ekranizacja amerykańskiego reżysera o polskim męczenniku.

I zaprowadzili ich do bloku numer 11, oznaczonego wówczas numerem 13. Kazali im rozebrać się do naga. Wpędzili ich wszystkich dziesięciu do piwnicy, do celi numer 18, bardzo niskiej i małej, o wymiarach dwa i pół metra na dwa i pół metra, z jednym zakratowanym, kwadratowym okienkiem pod sufitem, z podłogą z betonu. W rogu stało wiadro na odchody. Tam mieli umrzeć głodową męką. Esesmani zatrzasnęli żelazne drzwi” (z opisu śmierci św. Maksymiliana według tekstu Transitus z Harmęży).
CZYTAJ DALEJ

Rosjanie i Białorusini rozpoczęli wspólne ćwiczenia wojskowe Zapad-25

2025-09-12 08:49

[ TEMATY ]

ćwiczenia wojskowe

Białorusini

Rosjanie

Zapad‑25

Adobe Stock

Rozpoczęły się manewry wojskowe Zapad-25

Rozpoczęły się manewry wojskowe Zapad-25

Na Białorusi w piątek rozpoczęły się rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad-25. Weźmie w nich udział około 12 tys. żołnierzy.

Ćwiczenia odbędą się na poligonach na Białorusi i w Rosji oraz na Morzu Bałtyckim i Morzu Barentsa. Rosyjskie Ministerstwo Obrony utrzymuje, że celem ćwiczeń jest „rozwój zdolności dowódców i sztabów, a także poziomu współpracy pomiędzy zgrupowaniami wojsk”. Z kolei białoruski resort obrony twierdzi, że założeniem ćwiczeń jest sprawdzenie gotowości białoruskich i rosyjskich wojsk w ramach zabezpieczenia zdolności Państwa Związkowego Rosji i Białorusi do odparcia możliwej agresji.
CZYTAJ DALEJ

Karol Cierpica: Świadectwo żołnierza, za którego oddano życie

2025-09-12 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Cierpica

Mat.prasowy

Karol Cierpica

Karol Cierpica

Już 18 września ukaże się książka, której nie da się odłożyć na półkę obojętnie – „Ocalony” to historia kapitana Karola Cierpicy, weterana z Afganistanu, którego życie zmienił dramatyczny atak talibów i heroiczna ofiara młodego amerykańskiego żołnierza. To opowieść o walce, kryzysie, wierze i sile, która rodzi się z największej słabości. Autentyczna, prawdziwa i bardzo potrzebna – bo pokazuje, że nawet w najciemniejszym momencie można odnaleźć sens i nadzieję.

Kapitan rezerwy Wojska Polskiego, były spadochroniarz 6. Brygady Powietrznodesantowej, żołnierz rozpoznania, snajper i instruktor spadochronowy. Weteran misji stabilizacyjnych w Bośni i Hercegowinie oraz w Afganistanie. Odznaczony przez Sekretarza Obrony USA Brązową Gwiazdą, Honorową Bronią Białą przez MON i Krzyżem Wojskowym przez Prezydenta RP. 28 sierpnia 2013 roku podczas zmasowanego ataku talibów na bazę w Ghazni, został ranny. Jego życie ocalił wówczas sierżant sztabowy Michael H. Ollis z US Army, który osłonił Karola i zginął na miejscu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję