Reklama

65-lecie małżeństwa Szajnerów

Z Kumowa do Szczecina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Olga i Franciszek Szajnerowie zawarli sakramentalny związek małżeński w kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Kumowie, niedaleko Chełma, 28 stycznia 1940 r. Wkrótce stali się szczęśliwymi rodzicami syna Henryka, a potem córki Lucyny. Niestety, ich pierwsze dziecko (urodzone w listopadzie 1942 r.) zaczęło chorować. - Był to czas wojny - wspomina Jubilatka. - Pamiętam, jak karmiąc synka, zobaczyłam za oknem zabitego człowieka. Straciłam wtedy pokarm. Heniek zaczął chorować, osłabł, ginął nam w oczach. Jeździliśmy do różnych lekarzy, ale oni tylko brali pieniądze, a dziecko nie zdrowiało. Pan Franciszek uzupełnia: - Nie widząc pomocy ludzkiej, udaliśmy się do proboszcza naszej parafii, a on zdecydowanym głosem powiedział: „Idę ubrać się do Mszy św. i zaraz odprawię ją w intencji odzyskania zdrowia przez waszego synka. Jeśli w czasie Ewangelii dziecko zapłacze, to będzie znak, że zostało uzdrowione; jeśli zachowa się biernie, nie odzyska zdrowia”. W czasie całej Mszy św. klęczeliśmy wraz z ponadrocznym Heńkiem przed ołtarzem. W czasie czytania Ewangelii synek zapłakał, a potem w ciągu siedmiu dni został uzdrowiony z wszystkich dolegliwości. Naszej radości i wdzięczności dla Bożego Miłosierdzia nie było końca.
Szajnerowie postanowili za łaskę uzdrowienia ich najstarszego dziecka zawsze służyć Bogu i Kościołowi. Pani Olga organizowała w swojej rodzinnej parafii nabożeństwa majowe i Gorzkie Żale, urzekając wszystkich śpiewem. W październiku 1945 r. - w ramach akcji zasiedlania Ziem Odzyskanych - udali się do Szczecina. Najpierw pojechał pan Franciszek (jego podróż trwała miesiąc czasu), potem pani Olga wraz z dziećmi. Zamieszkali we wsi Krzekowo (obecnie jest to dzielnica Szczecina), gdzie prowadzili niewielkie gospodarstwo rolne, które dawało im utrzymanie. Potem Szajner podjął pracę na kolei, gdzie przez ponad 30 lat pracował jako maszynista parowozowy. Natychmiast czynnie włączyli się w życie swej nowej parafii pw. Świętej Trójcy w Szczecinie: pani Olga śpiewała w chórze i została animatorką kółka różańcowego, natomiast pan Franciszek najpierw służył do Mszy św., a później został kościelnym. Przez kilkanaście lat oboje podążali drogą neokatechumenalną. Szajnerowie są również fundatorami jednego z witraży swego ukochanego kościoła. - Jesteśmy dumni z naszych rodziców, że ewangelizują nas i nasze rodziny osobistym przykładem - oznajmiła pani Lucyna. - Są dla nas wzorem bezgranicznego zaufania Bogu, niezwykłej pracowitości i szacunku dla ojczystej mowy; z ich ust nigdy nie padło żadne złe słowo ani przekleństwo.
Każdego roku - w rocznicę ślubu - w parafialnym kościele odprawiana jest Msza św. dziękczynna w intencji Szajnerów. Wtedy jest też okazja do wielopokoleniowego spotkania przy gościnnym stole. Szajnerowie doczekali czworo wnuków i pięcioro prawnuków. - Sztuka wzajemnej życzliwości i przebaczania sobie w duchu ewangelicznej miłości jest naszą receptą na długie i szczęśliwe małżeństwo - powiedział z uśmiechem 87-letni Franciszek, najstarszy ministrant Szczecina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2024 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Opium dla europosłanki

2024-06-22 10:25

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Był rok 2006, może 2007. Byłem z delegacją SEDE, czyli Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony Parlamentu Europejskiego w Bośni i Hercegowinie. Naszym mikrobusem dojeżdżaliśmy właśnie ze stolicy czyli Sarajewa do Mostaru. O ile to pierwsze miasto jest w zasadzie niemal całkowicie zamieszkane przez muzułmanów, o tyle w Mostarze katolików – Chorwatów jest nawet trochę więcej niż wyznawców islamu – Bośniaków.

Gdy przed nami pojawiło się wzgórze zwiastujące Mostar, zobaczyliśmy wielki krzyż górujący nad całym miastem . I wtedy socjalistka z Portugalii Ana Maria Gomes, widząc ów symbol męki Chrystusa, powiedziała z poważną miną: „Tak, religia to opium dla ludu”. Spojrzeliśmy po sobie z brytyjskim generałem Geoffreyem van Orderem, który, zanim został politykiem Partii Konserwatywnej (czyli Torysów) był szefem placówki wywiadu wojskowego Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Berlinie Zachodnim, a później robił tą samą dyskretną robotę na terenie dawnej, właśnie się rozpadającej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Jugosławii. Myśleliśmy, że Portugalka żartuje z tym cytatem dla ubogich z Karola Marksa, ale ona, profesor uniwersytetu, wykładowczyni akademicka była śmiertelnie poważna.

CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP złożył gratulacje dla bp Ważnego - nowego ordynariusza sosnowieckiego

2024-06-22 15:40

[ TEMATY ]

ingres

gratulacje

abp Tadeusz Wojda SAC

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl

Zadaniem Twoim Księże Biskupie Arturze jest, by wierni powierzeni Twojej opiece na nowo uwierzyli, że Bóg sprawiedliwie wszystkich obdarza swoimi darami. I nikt w Kościele tej sprawiedliwości nie będzie pozbawiony – napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, w liście gratulacyjnym dla bp. Artura Ważnego, nowego ordynariusza sosnowieckiego.

Publikujemy pełną treść listu:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję