Reklama

Iskra (5)

Nowicjat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Krakowie, pod okiem s. Małgorzaty Gimbutt Helena dokończyła postulat i po odprawieniu 8-dniowych rekolekcji została dopuszczona do zakonnych obłóczyn. Przejęta do głębi, podczas ceremonii dwukrotnie zasłabła, raz - w kaplicy, gdy miała otrzymać habit, drugi - w rozmównicy, gdy przebierano ją z sukni w strój zakonny. W swoim Dzienniczku zapisała, iż Bóg dał jej wówczas poznać, ile w swoim życiu wycierpi. Ale była to jedna minuta tego cierpienia. Potem serce zalała ogromna radość... Wyrazem obleczenia się w „nowego człowieka”, była również zmiana imienia; odtąd Helenka miała być siostrą Marią Faustyną.
Obłóczyny rozpoczynały kolejny etap formacji zakonnej, jaki stanowił 2-letni nowicjat, służący głównie wdrożeniu w życie duchowe. S. Faustyna w tym okresie - jak zeznały inne siostry - przodowała w umartwieniach, nosząc za zgodą przełożonych kolczaste łańcuszki i bransoletki, włosienicę czy używając dyscypliny. Będąc przeznaczoną do pracy w kuchni, przykładała się z niezwykłą gorliwością do spełnianej posługi. Największą trudność sprawiało jej, jak sama wyznała, zabijanie rybek, ale z drugiej strony, gdy chodziło o sprawy Boże, zdobywała się na nie lada odwagę. Kiedy jednego razu 3 starsze zakonnice negatywnie rozmawiały o kapłanach-spowiednikach, s. Faustyna zwróciła się do nich: - Przepraszam, ale to się Panu Jezusowi nie podoba, niech siostry skończą te rozmowy.
W czerwcu 1926 r. na urzędzie mistrzyni nowicjatu nastąpiła zmiana - w miejsce pełniącej tę funkcję s. Małgorzaty Gimbutt - przybyła młoda, aczkolwiek bardzo obeznana w meandrach życia duchowego s. M. Józefa Brzoza. Właśnie ona odegrała w formacji zakonnej przyszłej Świętej wiodącą rolę. Gdy pod koniec pierwszego roku nowicjatu s. Faustyna pogrążyła się w duchowych ciemnościach, mistrzyni roztropnymi radami zachęcała ją do ufności i wielkiej wierności Bogu. Dnia 16 kwietnia 1928 r. w Wielki Piątek podczas wieczornej adoracji obolałe serce nowicjuszki ogarnął żar Bożej miłości. Jezus dał jej poznać, jak wiele dla niej wycierpiał, tak, iż jej cierpienia stały się niczym wobec wyznanej miłości Boga.
Kilka dni później - 30 kwietnia 1928 r. - s. Faustyna złożyła pierwsze śluby czasowe. Na tę uroczystość przybyli również rodzice. Ojciec zapytał wówczas swoją córkę, jak czuje się w zakonie i czy jest szczęśliwa na wybranej drodze. Odparła: - Tatusiu, jaka ja jestem szczęśliwa. Dlaczego miałoby mi się przykrzyć, gdy mieszkam z Panem Jezusem pod jednym dachem. Widzisz, Tatusiu, ten któremu ślubowałam jest moim mężem i twoim zięciem. Wzruszony ojciec rozpłakał się, nie wstydził się swoich łez również wtedy, gdy opowiadał o tym innym krewnym.
Po złożeniu pierwszych ślubów rozpoczęła się szara droga zakonnego życia, która wiodła przez szereg domów Zgromadzenia - począwszy od domu generalnego przy ul. Żytniej w Warszawie, poprzez Wilno, Warszawę-Grochów, ponownie dom generalny i Kiekrz koło Poznania, w których pracowała najczęściej jako kucharka. Podczas krótkiego pobytu w Kiekrzu, odprawiając dzień skupienia, stanęła popołudniem nad brzegiem jeziora i rozmyślała nad dziełem stworzenia. Wówczas ujrzała Pana Jezusa, który zwrócił się do niej: To wszystko dla ciebie stworzyłem, oblubienico moja, a wiedz o tym, że wszystkie piękności niczym są w porównaniu z tym, co ci przygotowałem w wieczności.

Dziękuję Ci, Boże,
za wszystkie łaski,
Którymi mnie nieustannie
obsypujesz,
Które mi świecą jak słońca blaski,
A przez nie drogę pewną
mi pokazujesz (...).
Dziękuję Ci, Boże,
za łaskę powołania
Do wyłącznej służby Twojej.
Dając mi możność
wyłącznego Ciebie kochania
Wielki to zaszczyt dla
duszy mojej
(Dz. 1286)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Nowy Adam ma płeć? - rozmowa z kard. Grzegorzem Rysiem

2024-06-14 10:22

[ TEMATY ]

kobiecość

męskość

Kard. Grzegorz Ryś

ideały

Episkopat News/ flickr.com

Kościół jest celem krytyki ze strony ruchów społecznych, aktywistów genderowych i polityków, bo postawiono mu zarzut bycia okrutnym patriarchatem - systemem męskiej dominacji opartej na przemocy wobec ludzi słabszych i odmiennych. Kto jest tu wzorem dla mężczyzn? Czy Maryja ma komplementarny męski ideał czy on wymaga dziś odkrycia? Rozmawia to tym Małgorzata Bilska z kard. Grzegorzem Rysiem, metropolitą łódzkim oraz historykiem Kościoła.

Małgorzata Bilska: Coraz głośniej debatuje się publicznie o zagubieniu mężczyzn. Jest ono owocem programowej krytyki patriarchatu (system męskiej władzy) i zachowań mężczyzn (typ „macho”, dominator stosujący przemoc) przez ruch gender. Od dekad ma on wspólny cel - obalić patriarchat bez rozlewu krwi, metodą soft power; zastąpić go płynnie pozornie neutralną, de facto neopogańską „kulturą kobiecą”... Stolica Apostolska od Soboru Watykańskiego II uznaje równość płci za „znak czasu”. Potępia dyskryminację kobiet, panowanie mężczyzn interpretuje jako skutek grzechu w raju. Nie idzie jednak za tym refleksja nad katolickim wzorcem męskości, nad ideałem z Ewangelii! Kto jest komplementarny do Maryi? Jaka jest męska natura? Kobieta jest przecież od lat opisywana od A do Z! Chcąc sprawdzić stan świadomości, spytałam o to kilkunastu katolików (kilku świeckich, kilku księży, kilku biskupów). No i wiem, że nic nie wiem... Świeccy w większości wskazali na Jezusa, księża na Józefa. Jak jest?

CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest Królestwo Boże?

2024-06-15 08:17

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

16 czerwca 2024, XI niedziela zwykła, rok B

CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego pocieszenia dla poranionego świata

2024-06-15 12:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

kard. Semeraro

PAP/Łukasz Gągulski

Dzisiejsza beatyfikacja jest znakiem Bożego pocieszenia w okresie wciąż poranionym przemocą i wojną w wielu częściach świata, a także niedaleko stąd - powiedział kard. Marcello Semeraro. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych przewodniczy Mszy św., podczas której ogłosił błogosławionym ks. Michała Rapacza, zamordowanego w 1946 roku przez komunistyczną bojówkę.

Publikujemy treść homilii kard. Marcello Semeraro:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję