Reklama

Jeśli chcesz wzmocnić swoją wiarę, jedź do Kóz na Gorzkie Żale

Koziańskie Gorzkie Żale

Nikt już nie pamięta, kto jest autorem pięknych hymnów opiewających w prostych słowach szczegóły męki i śmierci Jezusa Chrystusa. Wiemy, że hymny te zebrano i wydano drukiem w 1707 r. dzięki inicjatywie istniejącego wówczas przy kościele parafialnym św. Krzyża w Warszawie Arcybractwa św. Rocha i jego protektora - ks. Wawrzyńca Benika. Nosiły wówczas intrygujący tytuł „Snopek Mirry”. Mirra, to pachnąca, sproszkowana żywica, jeden z darów, jaki Trzej Królowie złożyli Bożemu Dzieciątku. Dar mirry był zapowiedzią męki i śmierci zbawczej Chrystusa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś nabożeństwo pasyjne Gorzkich Żali, nazwane tak od pierwszych wyrazów rozpoczynających je pieśni: „Gorzkie żale przybywajcie, serca nasze przenikajcie”, odprawiane jest we wszystkich polskich kościołach. I tylko w polskich, bo to nabożeństwo odpawiane zamiast Nieszporów jest specyfiką naszej narodowej pobożności.
W każdej parafii nabożeństwo Gorzkich Żali ma swoją specyfikę. I nie chodzi tu li tylko o porządek nabożeństwa pasyjnego, w ramach którego śpiew pieśni łączy się z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, kazaniem pasyjnym czy śpiewem Suplikacji. Na Podbeskidziu, gdzie ludzie są muzykalni i dumni ze swojej lokalnej odrębności, nawet sama interpretacja pieśni, zaśpiew, są wyjątkowe i niepowtarzalne.
Nie inaczej jest w parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Kozach. W niedzielne lutowe popołudnie, na pierwsze w wyjątkowo wczesnym tegorocznym Wielkim Poście Gorzkie Żale przyszło sporo wiernych. Prawda, wiele jest osób starszych, ale i młodszych nie brakuje... Licealistka z koziańskiego Liceum im. K.K. Baczyńskiego, które jest dumą gminy, przyjechała z babcią. - Lubimy śpiewać wspólnie. Spędzamy niedzielny czas ze sobą i z Bogiem - mówi.
Nabożeństwo rozpoczyna się wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Na początek śpiewa się Pobudkę do rozmyślania Męki Pańskiej. Ksiądz proboszcz Emil Dyrda poleca intencję nabożeństwa za Kościół, Ojca Świętego, kapłanów. W tym roku koziańska parafia obejmuje szczególną modlitwą nieprzyjaciół Krzyża Świętego. Kazanie pasyjne głosi ks. Krzysztof Moskal. Po kazaniu chwila milczenia... I śpiew. Gorzkie Żale mają trzy części. W każdej powtarza się ten sam porządek pieśni: hymn, intencja, Lament duszy nad cierpiącym Jezusem i Rozmowa duszy z Matką Bolesną. Ta ostatnia śpiewana jest z podziałem na głosy męskie i kobiece. Każdego tygodnia śpiewa się jedną część Gorzkich Żali.
Nabożeństwo kończy się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem i uczczeniem relikwii Krzyża Świętego. To również lokalna tradycja. W każdą niedzielę po Gorzkich Żalach inny stan podchodzi do ucałowania relikwii. Rozpoczynają dziś mężczyźni, za tydzień będą kobiety i kolejno młodzież i dzieci.
Powoli zapada zmierzch. Oświetlona strzelista wieża koziańskiego kościoła odcina się na tle sinego nieba. Ludzie wychodzą spokojni, zamyśleni... Tak, jakby dopiero po tych pierwszych Gorzkich Żalach skończył się dla nich krótki, niedomknięty jakoś karnawał i zaczęło przeżywanie Wielkiego Postu...

Reklama

Łukasz Gacek, gimnazjalista z Kóz (15 lat): - Podczas nabożeństwa zbliżam się do Boga; czasem ogarnia mnie nostalgia, zamyślam się i zapominam o tym, co błahe. Dążę do ustalenia, jakim jestem człowiekiem i postanawiam zmienić to, co we mnie złe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mirek Hankus, licealista (19 lat): - Zadaję sobie pytanie, czy jeden człowiek mógł podźwignąć tak wiele? Wiem, że ja tak nie potrafię. Gorzkie Żale są więc także motywacją do działania. Budzą w moim sercu odwagę i skłonność do poświęceń. Jestem wdzięczny Bogu, że tak wyjątkowe nabożeństwo zakorzenione jest w tradycji polskiej.

Małgorzata Kapała, przedszkolanka z Kóz (35 lat): - Na Gorzkie Żale staram się uczęszczać w każdą niedzielę. Według mnie Wielki Post jest wyjątkowym okresem w życiu każdego katolika, gdyż umożliwia dogłębną refleksję nad własną egzystencją. Możemy zatrzymać się na chwilę, wyciszyć, pomyśleć o zbawieniu. W czasie Gorzkich Żali odczuwa się pełne skupienie wiernych zgromadzonych w kościele, udziela się ten modlitewny nastrój. Szczególnie duże wrażenie wywiera na mnie, odśpiewany z podziałem na role, Lament Matki Bożej.

Władysław Chojna, wieloletni członek koziańskiej Rady Parafialnej (61 lat.): - Jest to dla mnie najpiękniejszy element Wielkiego Postu. Słowa połączone z rzewną melodią przekonują o autentyczności powiedzenia: kto śpiewa, ten modli się dwa razy. Treść wznoszonych pieśni i hymnów skłania chrześcijanina do kontemplacji. Rozważania Męki Jezusa Chrystusa to chwila zastanowienia się nad popełnionymi grzechami, chwila, kiedy przed oczyma pojawia się całe zło wyrządzone bliźnim.

Reklama

Leszek Gancarczyk, organista w Kozach (31 lat): - Śpiew, którego fundamentem jest tekst, to istotny element tego nabożeństwa, jednak melodia jest niemniej ważna. Melodia trochę odbiega od tej z siedleckiego (podstawowego) śpiewnika; jest bardziej skomplikowana. Pasyjne rozważania są jedną z najbardziej popularnych form modlitewnych w całym roku liturgicznym, a przecież im więcej wiernych, tym bardziej efektowne wykonanie utworów. Śpiew pełnego kościoła ludzi stwarza taką atmosferę, takie wrażenie, że jest to na pewno jedno z nabożeństw, w którym się uczestniczy w specyficzny sposób.

Wysłuchała Joanna Dawidziuk

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego pocieszenia dla poranionego świata

2024-06-15 12:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

kard. Semeraro

PAP/Łukasz Gągulski

Dzisiejsza beatyfikacja jest znakiem Bożego pocieszenia w okresie wciąż poranionym przemocą i wojną w wielu częściach świata, a także niedaleko stąd - powiedział kard. Marcello Semeraro. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych przewodniczy Mszy św., podczas której ogłosił błogosławionym ks. Michała Rapacza, zamordowanego w 1946 roku przez komunistyczną bojówkę.

Publikujemy treść homilii kard. Marcello Semeraro:

CZYTAJ DALEJ

Główne uroczystości odpustowe w Rokitnie

2024-06-15 16:00

[ TEMATY ]

Odpust rokitniański

sanktuarium Rokitno

Karolina Krasowska

Uroczystościom odpustowym w Rokitnie przewodniczył kard. Gerhard Ludwig Müller

Uroczystościom odpustowym w Rokitnie przewodniczył kard. Gerhard Ludwig Müller

W sanktuarium w Rokitnie odbyły się centralne uroczystości odpustowe ku czci Matki Bożej Rokitniańskiej. Odpustowej Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił kard. Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

W tym roku szczególne zaproszenie do udziału w rokitniańskim odpuście 15 czerwca zostało skierowane do członków parafialnych rad duszpasterskich i parafialnych rad ds. ekonomicznych, zwłaszcza tych, którzy w ubiegłych miesiącach korzystali ze specjalnych szkoleń przygotowanych przez diecezję. Dlatego jeszcze przed Mszą św., zarówno świeccy, jak i kapłani, podzielili się swoim doświadczeniem zaangażowania w parafialnych radach duszpasterskich. Ponadto do Rokitna w tym roku zostali zaproszeni również nadzwyczajni szafarze Komunii św. z racji na 25-lecie ich obecności i posługi w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Jak co roku na diecezjalne uroczystości odpustowe przybyły również całe rodziny oraz delegacje parafialne ze sztandarami.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do LSO: bądźcie sługami słowa Bożego

– Ministrant, nie tylko lektor, ma być sługą słowa Bożego – powiedział bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył Mszy św. podczas XI Pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej do sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie.

W homilii podkreślił, że Maryja „przychodzi jako wielka nauczycielka służby ołtarza”. – Matka Boża chce przypomnieć: w czymkolwiek bierzecie udział, cokolwiek robicie, nie zapomnijcie, że jesteście przede wszystkim ministrantami Boga. Nie jesteście tylko sługami ampułek, gongu, dzwonków, wody, wina, takich czy innych czynności, chociaż one są niesłychanie ważnymi znakami. Jeśli jednak będzie służyć tylko znakom, a zapomnicie, że tam jest Pan Bóg, wasza służba będzie bezużyteczna – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję