Reklama

Kościół

Kard. Tagle w Dublinie: nie oceniajmy ludzi na podstawie ich wartości rynkowej

Zmieńmy swoje serca, nie oceniajmy ludzi na podstawie ich wartości rynkowej - apelował 22 sierpnia kard. Luis Tagle z Manili w owacyjnie przyjętym wystąpieniu na kongresie duszpasterskim podczas IX Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie. Temat jego przemówienia brzmiał: „Papież Franciszek i kultura odrzucenia”.

[ TEMATY ]

kardynał

Paweł Kęska/facebook.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczął je od wyznania, że przyleciał do Dublina o północy, a o trzeciej nad ranem w hotelu rozległ się dźwięk alarmu przeciwpożarowego. - Wybaczcie, jeśli wyglądam na śpiącego, ale jeśli mnie nie wyrzucicie za drzwi, będziecie miłosierni: wybierzecie życie, a nie odrzucenie - mówił kardynał.

Przypomniał, że kultura odrzucenia, o której Franciszek mówi od początku swego pontyfikatu nie jest jego wymysłem, lecz ma swe początki w latach 30. XX w., gdy po wielkim kryzysie w Stanach Zjednoczonych zaczęto produkować rzeczy tak, by się szybko psuły. Trzeba było sprzedać, zarobić i zapełniać kasy pancerne państw. Przez to „zaprogramowane starzenie się” stopniowo rozwijała się nowa kultura, zmieniająca mentalność wszystkich: „Nawet jeśli twój samochód jeszcze dobrze jeździł, przekonywano nas, że jest już przestarzały, niemodny, że w sumie powinniśmy go zmienić. Przekonywano nas, że czujemy się niezadowoleni”. W tamtych czasach było to postrzegane nie jako wynaturzenie, tylko jako czyn patriotyczny, bo wydajemy pieniądze (korzystając, wyrzucając i kupując ponownie) dla dobra państwa, co niepostrzeżenie zaakceptowaliśmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak z czasem zaprogramowane starzenie się wyemigrowało z dziedziny samochodów i pralek do dziedziny wartości, priorytetów, stylu życia i postrzegania świata, przenikając całą kulturę. Cytując teksty ekonomistów z lat 60. arcybiskup Manili wykazał, jak ludzie zaczęli być oceniani na podstawie możliwości ich wykorzystania, zaś wyrzucanie uznano za coś dobrego. Dopiero w latach 80. narodziła się odpowiedzialność społeczna i ekologiczna w związku z zanieczyszczeniem środowiska odpadami, a w latach 90. zaczęto domagać się, by produkty dotychczas przedwcześnie wyrzucane zyskały większą trwałość.

Kard. Tagle zaproponował zrobienie rachunku sumienia, gdyż „także my urodziliśmy się i dorastaliśmy w świecie, który zna jedynie kulturę odrzucenia, przez którą niszczymy swoje zdrowie, swój dobrostan, swoją mentalność”. - Papież prosi nas, byśmy się zatrzymali, bo negatywne skutki [kultury odrzucenia - KAI] już niszczą nasz wspólny dom, który Bóg stworzył taki piękny - stwierdził filipiński purpurat.

Reklama

Dodał z uśmiechem, że według tej kultury „także twój współmałżonek jest w pewnym sensie dotknięty tym zaprogramowanym starzeniem się i może być zastąpiony”. - Na akcie małżeństwa powinniśmy umieszczać datę ważności! Śmieję się, ale tak się dzieje i jest to poważna rzecz - zaznaczył metropolita Manili.

Jego zdaniem dwa teksty Franciszka: encyklika „Laudato si’” (o trosce o wspólny dom) i adhortacja apostolska „Amoris laetitia” (o miłości w rodzinie) mają wspólną konkluzję, gdyż w obu papież mówi o ekologi integralnej, w którą włącza ekologię człowieka. - Musimy odzyskać znaczenie osoby. To jest wielki wkład, jaki chrześcijaństwo powinno dzisiaj wnieść, wpatrując się w misterium Trójcy Świętej - wskazał hierarcha. Jednostka żyje bowiem w izolacji, zaś osoba w relacji. Nasza tożsamość rodzi się w relacji, jaką mamy z innymi: jesteśmy ojcami, jeśli mamy dzieci, mężami, jeśli mamy żonę, a kiedy syn utraci relację z rodzicami „zmienia imię - staje się sierotą”. - Trzeba wyjść z pułapki indywidualizmu, zrozumieć, że odnajdujemy samych siebie tylko wtedy, gdy w centrum stawiamy innego. W przeciwnym razie będziemy wyrzucać odpady, czyli tego, kto nie jest użyteczny, zajmuje miejsce, nie przynosi zysku - analizował arcybiskup stolicy Filipin.

Podzielił się wspomnieniem z 1973 r., gdy po zdaniu matury otrzymał od rodziców zegarek, który do dziś nosi. Często słyszy: „Eminencja jest chodzącym muzeum, proszę go wyrzucić, kardynał zasługuje na coś lepszego”. - Ale to nie jest przedmiot, ten zegarek ma oblicze, moi rodzice zadłużyli się, żeby zrobić mi prezent. Nigdy nie będzie starociem, bo ma oblicze miłości mojego ojca i mojej matki. Kiedy widzą, że go noszę są szczęśliwi - wyznał kard. Tagle, dodając, że jego rodzice właśnie obchodzą 62. rocznicę ślubu.

Reklama

Jego zdaniem nie jest przesadą twierdzenie, iż dzisiaj także ludzi mierzy się „według ich wartości rynkowej”. Papież ukazuje to na konkretnych przykładach z codziennego życia, gdy odrzuca się - bo nie są na tym rynku nic warci - nienarodzone dzieci, starców, niepełnosprawnych, ludzi, którzy popełnili w życiu błędy i są odtrącani jako przestępcy, dzieci i kobiety będące ofiarami handlu ludźmi, „zamienione w towar”, uchodźców, ofiary dyskryminacji, choć nie zrobiły nic złego... - Ale to są osoby! - wołał purpurat, który jako przewodniczący Caritas Internationalis na własne oczy widział, jak na granicy Macedonii i Grecji kierowca autobusu domagał się od migrantów pięć razy więcej za bilet. - Nawet z ludzkiego nieszczęścia uczynił biznes - ubolewał arcybiskup Manili.

Swe wystąpienie zakończył apelem o osobiste nawrócenie, przemianę serc, powrót do korzeni naszej duchowości, do świadectwa świętych, o skupienie się bardziej na swych relacjach niż na użyteczności. Nikt nie prosi nas, byśmy zbawili świat. Wystarczy przejście od odrzucenia do troski, wystarczą małe gesty dobroci. - Zapewniam was, że wystarczą, aby zobaczyć narodziny nowego życia osób odrzuconych. Tak jak u chłopaka-narkomana, który powiedział mi: „Jestem śmieciem, nie mam żadnej nadziei”, a po kilku latach spotkałem go, gdy pomagał innym się uratować. Odnalazł własną wartość jako część Bożego stworzenia - powiedział kard. Tagle.

Uczestnicy IX Światowego Spotkania Rodzin zebrani w sali Royal Dublin Society zgotowali mu owację na stojąco.

2018-08-23 17:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rondo nazwano imieniem kard. Władysława Rubina

[ TEMATY ]

kardynał

rondo

Bożena Sztajner/Niedziela

Imieniem kard. Władysława Rubina (1917-1990) nazwano rondo u zbiegu ul. Warszawskiej, Dickensa i Morsztyna w Częstochowie. Taką decyzje podjęli radni miasta Częstochowy na 28 zwyczajnej sesji Rady Miasta, w dniu 25 sierpnia br., na wniosek radnej Krystyny Stefańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Alumnom śląskiego seminarium zwrócił uwagę, że każdy z nich „jest w sytuacji, w której większość myśli inaczej niż oni”. - Przez czas wakacji z tą sytuacją się spotkasz jeszcze częściej. I będziesz słyszał: odpuść, daj sobie sposób. Asyria jest silniejsza, pogaństwo jest silniejsze. Dowiesz się jak bardzo chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół katolicki jest passe, na jak bardzo przegranej jest pozycji. Co zrobisz? To co Ezechiasz: tym bardziej pójdziesz przez Najświętszy Sakrament tam szukać wsparcia, czy odpuścisz!? - pytał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję