Zacznijmy od momentu ustanowienia Eucharystii. Oto jak ją opisuje Ewangelista Mateusz: (26, 20-30).
„Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu «uczniami». A gdy jedli, rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi». Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: «Chyba nie ja, Panie?». On zaś odpowiedział: «Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził». Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: «Czy nie ja, Rabbi?». Odpowiedział mu: «Tak jest, ty»”.
Ustanowienie Eucharystii
A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje”. Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: „Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego”. Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej.
Nauczanie Kościoła i świadectwa:
„To jest chleb, który z nieba zstąpił - powiedział Jezus - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Święty Jan dodał: To powiedział ucząc w synagodze Kafarnaum” (Paweł VI, Homili, 25 maja 1967).
„Czy może nie jest absurdem to, iż tak bardzo troszczysz się o sprawy ciała, kiedy wobec zbliżających się świąt na wiele dni przedtem przygotowujesz bardzo ładny ubiór… i zdobisz się i upiększasz na wszelki możliwy sposób, natomiast wcale się nie troszczysz o duszę, która pozostaje opuszczona, brudna, mizerna, wycieńczona z głodu” (św. Jan Chryzostom, Homilia 6).
Bł. ks. Jan Balicki o Eucharystii:
Jak Pan Jezus pragnie zjednoczenia z nami poznać najlepiej możemy z ustanowienia Najświętszego Sakramentu jako pokarmu dusz naszych: jak pokarm fizyczny łączy się z organizmem cielesnym, w niego się przemieniając, tak Jezus łączy się z organizmem duchowym przemieniając go w siebie. Słowa obietnicy wyrażają to jasno: „Kto pożywa moje Ciało i pije moją krew we Mnie mieszka, a ja w nim” (J 6, 57).
Pragnie dalej Pan Jezus by to zjednoczenie nigdy się nie rozerwało, ale trwało i trwało. Mieszkajcie we Mnie, a ja w was (J 15, 4) mówi podczas Ostatniej Wieczerzy i dalej: trwajcie w miłości mojej (J 15, 9). Pragnie wreszcie Pan Jezus, aby to zjednoczenie było coraz ściślejsze, bo za wzór stawia swoje z Ojcem zjednoczenie. Oto słowa Zbawiciela: „A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez słowo ich uwierzą we Mnie, aby wszyscy byli jedno, jako Ty Ojcze we Mnie, a ja w Tobie, aby i oni w Nas jedno byli (J 17, 20-21). A ja chwałę, którąś mi dał, dałem im, aby byli jedno, jako i My jedno jesteśmy. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedno (J 17, 22-23). Te słowa Pan Jezus wyrzekł w tej swojej długiej, ojcowskiej, serdecznej mowie pożegnalnej, której każde słowo nacechowane było najczulszą miłością. Stąd widać jak gorącym jest pragnienie serca Jezusowego, aby to zjednoczenie było coraz ściślejsze.
A w jaki sposób stać się to może? Pan Jezus daje nam te sposoby. A są nimi: wiara, nadzieja i miłość.
Wiara - bo mówi: „Którzy wierząc we mnie… aby w nas jedno byli” (J 17, 21).
Nadzieja - bo mówi: „a ja chwałę, którąś mi dał, dałem im… ja w nich, a Ty we mnie. Chwałę oczywiście nie przez oglądanie i posiadanie, ale przez nadzieję posiadania, bo idę wam przygotować mieszkanie u Ojca” (J 17, 22).
Miłość - mówi bowiem: „…i oznajmiłem im Imię Twoje i oznajmię, aby miłość, którąś Mnie umiłował w nich była, a Ja w nich” (J 17, 28).
Oto środki: wiara, nadzieja i miłość.
Tu mamy i stopnie zjednoczenia. Jak trzy są te cnoty teologiczne, tak i trzy są stopnie zjednoczenia. Możemy je wyrazić tymi słowami:
Pierwszy to być z Jezusem;
Drugi to być w Jezusie;
Trzeci to być Jezusem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu