Przed kilkoma tygodniami dokonano sensacyjnego odkrycia w sprawie Zakonu Templariuszy. Włoskie agencje prasowe poinformowały o odnalezieniu w tajnych archiwach w Watykanie poszukiwanego od kilkuset lat protokołu z wyrokiem uniewinniającym w procesie templariuszy (toczył się w 1308 r.). Na znalezionym przez badaczkę Barbarę Frale pergaminie zapisano, że latem 1308 r. papież Klemens V - wbrew temu, co utrzymywano dotychczas - oczyścił wielkiego mistrza zakonu Jacquesa de Molaya i jego najwyższych rangą współpracowników z postawionego im, za sprawą króla Francji Filipa Pięknego, zarzutu herezji. Do tej pory naukowcy uważali, że dokument zaginął wraz z innymi protokołami dotyczącymi templariuszy, gdy Napoleon wywiózł papieskie archiwa do Paryża.
Wielki mistrz Jakub de Molay został spalony na stosie na Wyspie Żydowskiej w Paryżu w nocy 18 marca 1314 r. w obecności całej rodziny królewskiej. Jak głosi tradycja, de Molay ogarnięty płomieniami rzucił przekleństwo na Klemensa, Filipa Pięknego i ministra Nogareta: „Wzywam was do stawienia się na sądzie Bożym przed upływem roku”. Klemens umarł w czterdzieści dni po skazaniu templariuszy. Następnie umarł Nogaret; podobno jego ostatnie słowa brzmiały: „Płonę!” Filipa dosięgła choroba w lasach Pont-Saint-Maxence, kiedy polował na tajemniczego jelenia czy dzika - wersje się różnią. Umarł, skarżąc się na straszne pragnienie.
Zdaniem historyków odważna decyzja Klemensa V, która jak wiadomo nie zapobiegła likwidacji Zakonu, świadczy jednak o tym, że ten przebywający w tak zwanej niewoli awiniońskiej papież nie był całkowicie uzależniony od Francji. Podjął samodzielną decyzję, próbując ratować Zakon, wziąwszy pod uwagę skruchę, jaką okazali jego członkowie i ich prośbę o powrót do Kościoła.
Sąd historii w sprawie templariuszy oscyluje między: „Niewinny” a „nie udowodniono winy”. Oskarżenie o homoseksualizm było pewnie prawdziwe w jakimś marginalnym sensie. Wydaje się jednak nieprawdopodobne, by sprawa ta wchodziła w skład oficjalnej polityki zakonu. Oskarżenie o bałwochwalstwo uważane jest dziś za bezpodstawne ze względu na sprzeczne zeznania świadków. Kiedy ich poproszono, by opisali Bafometa, „dla jednego jego głowa była biała, dla drugiego czarna, dla trzeciego pozłacana, a czwarty widział oczy błyszczące jak rubiny. Dla jednych był to stwórca, który sprawia, że drzewa kwitną, i przyspiesza dojrzewanie zbóż, dla innych przyjaciel Boga, potężny pośrednik. Jeszcze inni widzieli, jak nagle przemieniał się w czarnego kota lub kruka, bądź w demona pod postacią kobiety”.
Czas pokaże jak rozwikłane zostaną omawiane wyżej kwestie. Zapewne również Watykan ogłosi z czasem swoje stanowisko w kwestii Zakonu Templariuszy.
Papież Leon XIV w poniedziałek, podczas czuwania modlitewnego w Watykanie, zwracając się do ofiar wykorzystywania, oświadczył, że Kościół, którego niektórzy członkowie niestety ich zranili, dziś klęka razem z nimi przed Matką Bożą.
W homilii wygłoszonej w bazylice Świętego Piotra papież stwierdził, że Kościół wezwany jest do dzielenia się Bożym pocieszeniem z tymi, którzy przeżywają słabość, smutek i cierpienie.
Objawienia aniołów towarzyszą ludzkości od niepamiętnych czasów i są obecne w tradycji wielu narodów. Biblia mówi o aniołach jako posłańcach Boga, którzy wypełniają Jego wolę, chronią ludzi i narody oraz przekazują Boże orędzia. W historii świata pojawiają się świadectwa niezwykłych spotkań z tymi niebiańskimi istotami, które objawiały się wybranym osobom, niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski.
Jednym z najstarszych znanych objawień Anioła Stróża narodu jest historia związana z Portugalią. Objawienie Anioła Stróża Portugalii nie jest szeroko udokumentowane w źródłach historycznych, ale jego kult sięga średniowiecza i był silnie zakorzeniony w portugalskiej duchowości. Już w XIV w., w klasztorze Batalha, na jego wschodniej ścianie znajdował się ołtarz poświęcony Aniołowi Stróżowi Portugalii, co wskazuje, że wierzono w jego szczególną rolę jako opiekuna narodu. W 1504 r. na prośbę króla Manuela I papież Juliusz II oficjalnie ustanowił święto Anioła Stróża Królestwa (Anjo Custódio do Reino). Decyzja ta mogła być inspirowana przeświadczeniem, że Portugalia znajduje się pod szczególną opieką anioła, który chroni jej mieszkańców i kieruje jej losami. Choć nie ma konkretnych zapisów o objawieniu się anioła królowi Manuelowi I, fakt, że sam monarcha zwrócił się do papieża o ustanowienie święta, sugeruje, że kult ten był dla niego wyjątkowo ważny. Być może władca sam doświadczył mistycznego natchnienia lub otrzymał świadectwa cudownych interwencji anioła w historii Portugalii.
Historia to nie tylko nauka o przeszłości, ale drogowskaz dla przyszłych pokoleń. Udowodnili to młodzi uczestnicy pierwszej edycji ogólnopolskiego konkursu Instytutu Pamięci Narodowej „Silni Polską!”. Podczas gali finałowej tego projektu wyróżniono 30 najlepszych drużyn z całej Polski. Projekty, słowa i zaangażowanie pokazały, że miłość do Ojczyzny ma wymiar ponadczasowy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.