Reklama

Temat tygodnia

Jezusowe przekraczanie granic

Niedziela kielecka 2/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niekiedy może umknąć uwadze pewien szczegół związany z chrztem Jezusa w Jordanie. Winić za to należy nie Ewangelistów, ale dystans wieków, jaki dzieli nas od czasów Jezusa. Ewangeliści patrzą bowiem na chrzest Jezusa w Jordanie nie jako historycy opisujący szczegółowo bieg wypadków, ale ukazują sens i ostateczne przesłanie tego wydarzenia.
Cóż więc, przy okazji ewangelicznej lektury chrztu Jezusa w Jordanie, może pozostać niezauważone? Można nie dostrzec w całej ostrości tego, w jakich okolicznościach i w jaki sposób Jezus rozpoczyna swą misję. Wszak Jezus, który staje nad Jordanem, u początku swej misji musi umieć „zmierzyć się” z wielkością Jana. Sposób, w jaki to czyni i w jaki przekracza pewną „granicę”, wart jest uwagi.
Wiadomo, że kiedy Jezus rozpoczynał publiczną działalność, Jan był już znany i cieszył się szczególnym autorytetem. Chrzciciel pociągnął za sobą tłumy, które słuchały jego słowa. Zresztą, z respektem odnosili się do niego nie tylko jego zwolennicy. Świadczą o tym choćby dwie wzmianki w innych miejscach Ewangelii: z Janem musiał się liczyć Herod (por. Mk 6,20; Mt 14,5), z Janem liczyli się też arcykapłani i starsi ludu, którzy bali się powiedzieć, że chrzest Janowy pochodzi od ludzi (por. Mt 21,23-27). Wystąpienie Chrzciciela zrodziło bowiem szeroki ruch społeczny. I, jak twierdzą niektórzy komentatorzy Ewangelii, jeszcze w latach, kiedy pisano Ewangelie, wielkość Jana stanowiła swego rodzaju wyzwanie i należało ją tak przedstawić, aby nie przyćmiewała słowa Jezusa.
Jak w takich okolicznościach postępował Jezus? Chrzest Jezusa w Jordanie - pokorne stanięcie wśród grona wsłuchujących się w słowo Proroka z mocą głoszącego konieczność nawrócenia - to nie był spektakularny początek. Co więcej, taki gest, który poprzedzał publiczną działalność Jezusa, mógł prowadzić do wniosku, że będzie On uważany tylko za jednego z uczniów Chrzciciela, że nikt nie zrozumie Jego wielkości. Ale właśnie poprzez ten gest przebija postać Kogoś, kto nie tyle ufa ludzkim kalkulacjom, opiniom i ludzkiemu poparciu, lecz jest przekonany, iż prawda utoruje sobie drogę i że pełni misję, w której nie chodzi o Niego. Co więc przynosił Jezus?
Kto wsłuchał się w orędzie Chrzciciela, dostrzec w nim może pewną cechę. Przepowiadanie Jana tylko podprowadzało pod pewną „granicę”. Całe to przepowiadanie było oparte na wezwaniu do nawrócenia i przemiany życia. Ale Jan był świadomy, że czasy ostateczne jeszcze nie nadeszły, że on też czeka na Bożą interwencję, Boży sąd. Chrzciciel wiedział, że on tylko dochodzi do „progu”, którego sam przekroczyć nie może. Tę granicę przekroczył Jezus, który o sobie mówił, że wraz z Nim „przyszło królestwo Boże” (por. Mk 1,15), bo wraz z Nim zaczęły się nowe czasy i królowanie Boga.
Dlatego scena chrztu Jezusa w Jordanie nie tylko mówi o tym, że cała działalność Jezusa jest pełnieniem posłannictwa Ojca. Mówi także, w jaki sposób Jezus zaczął to czynić. Ukazuje ciche włączenie się w dobro, które już dojrzewało w łonie narodu wybranego, spokojne i cierpliwe przeprowadzanie przez „granicę” między Starym a Nowym - granicę, której nawet największy z Proroków nie potrafił przekroczyć. I znamienne, że Chrystus pozwala idącym za sobą przekroczyć tę „granicę” nie niszcząc niczego, co wcześniej było dobre, nikogo nie przyćmiewając, ale stając solidarnie obok zwykłych ludzi. Taki styl reform nie zaszkodziłby pewnie i tym, którzy z imieniem Chrystusa nic wspólnego mieć nie chcą…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

2025-09-19 13:21

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

Chiesa di Napoli / YouTube.com

Archidiecezja Neapolu przekazała, że dziś o godzinie 10:07 w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny powtórzył się cud świętego Januarego. Krew męczennika znajdująca się w specjalnym relikwiarzu zmieniła stan skupienia ze stałego w płynny.

Św. January poniósł śmierć męczeńską przez ścięcie za panowania cesarza Dioklecjana. Odmówił złożenia ofiary rzymskim bogom. Miał wtedy 33 lata. Według podań, jedna z kobiet będących świadkiem męczeńskiej śmierci, zebrała do pojemników nieco krwi świętego, która przechowywana jest obecnie w neapolitańskiej katedrze.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Pilnie należy ustanowić duszpasterstwo solidarne, empatyczne, dyskretne, nieoceniające

2025-09-19 18:44

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pilnie należy ustanowić duszpasterstwo solidarne, empatyczne, dyskretne, nieoceniające – wskazał Papież Leon XIV w przemówieniu podczas Zgromadzenia Diecezji Rzymskiej, które odbyło się w piątek wieczorem w Bazylice Świętego Jana na Lateranie. Wezwał do poszukiwania w duchu synodalnym skutecznych form ewangelizacji.

Wychodząc od ewangelicznego obrazu rozmowy Jezusa z Samarytanką przy studni Ojciec Święty wskazał, że „darem Bożym” (J 4,10), żródłem wody żywej, które nigdy się nie wyczerpuje jest Duch Święty, zdolny do odnowienia wszystkiego.
CZYTAJ DALEJ

Francja/ W Paryżu znów można zwiedzać wieże katedry Notre Dame

2025-09-20 08:02

[ TEMATY ]

Notre Dame

Adobe Stock

Wieże paryskiej katedry Notre-Dame są od soboty znów dostępne dla zwiedzających po kilkuletniej przerwie spowodowanej pożarem świątyni w 2019 roku. Obejrzeć można dzwonnicę wieży południowej, a także podziwiać z góry jeden z najpiękniejszych widoków na Paryż.

Wstęp jest płatny (16 euro), choć wejście do samej katedry, otwartej po renowacji w grudniu 2024 roku, jest darmowy. Pokonać trzeba 424 schody prowadzące na górę, dlatego trasę doradza się osobom w dobrej formie fizycznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję