Reklama

Kościół

Abp Głódź odpowiada na publikacje Onetu i "Rzeczpospolitej"

[ TEMATY ]

abp Sławoj Leszek Głódź

Jarosław Roland Kruk / Wikipedia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nigdy nie podjąłem żadnej współpracy ze służbami komunistycznymi - napisał w piątkowym oświadczeniu metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. To jego reakcja na teksty, które pojawiły się na stronach Onetu i „Rzeczpospolitej”.

Ich autorzy piszą, że „abp Głódź był co najmniej przez 6 lat uważany za informatora wywiadu wojskowego PRL”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W oświadczeniu przekazanym w piątek rano PAP abp. Sławoj Leszek Głódź podkreślił też, że już po raz kolejny pada ofiarą systemu totalitarnego.

Po raz pierwszy padłem ofiarą tego systemu przed maturą, mając 17 lat. Zostałem wtedy osadzony w Centralnym Więzieniu Karno-Śledczym w Białymstoku na 3 miesiące. Następnie zostałem skazany wyrokiem sądu wojewódzkiego w Białymstoku na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat i wydalony ze szkoły za przynależność do tajnej organizacji „Białe Orły” i namalowanie plakatu o szkodliwości sojuszu Państwa Polskiego ze Związkiem Radzieckim. Dnia 6 sierpnia 1963 r. wraz z czterema kolegami zostałem wyrzucony z liceum Ogólnokształcącego w Sokółce, przez co musiałem rok później składać maturę korespondencyjnie

— napisał w oświadczeniu metropolita gdański.

Podkreślił, że dziś po raz drugi pada ofiarą systemu, który podstępnie osaczał pracujących w Kurii Rzymskiej Polaków, często pod pozorem przygodnych rozmów z przedstawicielami Ambasady Polskiej w Rzymie, Konsulatu i LOT-u.

Reklama

Byłem ofiarą inwigilacji, ale nigdy nie podjąłem żadnej współpracy ze służbami komunistycznymi, co zresztą wynika z przedstawionych dokumentów

— zapewnia abp Głódź w przekazanym PAP oświadczeniu.

Głódź przez 14 lat przebywał w Watykanie, a przez co najmniej 6 wywiad wojskowy PRL miał go traktować jako informatora - twierdzi Onet i „Rzeczpospolita”. Ma to wynikać z dokumentów znajdujących się do niedawna w zbiorze zastrzeżonym Instytutu Pamięci Narodowej. Informacje, jakie wywiad wojskowy miał uzyskiwać od ówczesnego pracownika Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, uważano za „cenne i wartościowe”.

Raporty i notatki z rozmów z Głódziem miał sporządzać płk Franciszek Mazurek ps. „Barcz”. W 1982 roku został skierowany do Rzymu, pracując oficjalnie jako kierownik przedstawicielstwa PLL LOT. Jego zadaniem było rozpoznanie zagranicznych kontaktów władz „Solidarności” i powiązań z Watykanem. Jak twierdzą dziennikarze, to właśnie od Głódzia miał pozyskiwać m.in.: charakterystyki „pracowników poszczególnych sekcji watykańskich”.

Abp Sławoj Leszek Głódź w latach 1991-2004 był biskupem polowym Wojska Polskiego, w latach 2004-08 ordynariuszem diecezji warszawsko-praskiej, a od roku 2008 jest metropolitą gdańskim.

2018-06-08 07:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Boże, obdarz Polskę darem pokoju i zgody” - abp Głódź z okazji 47. rocznicy masakry w Gdyni

Dziś rano w Gdyni - z udziałem metropolity gdańskiego, abp. Sławoja Leszka Głódzia, premiera Mateusza Morawieckiego, przewodniczącego „Solidarnośći” Piotra Dudy oraz uczestników wydarzeń sprzed 47 lat – pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 miał miejsce uroczysty apel poległych, upamiętniający stoczniowców bestialsko zastrzelonych tam w drodze do pracy, nieopodal stacji kolejki.

Wzięli w nim udział także: wicepremier Jarosław Gowin, szef BBN Paweł Soloch, wojewoda pomorski Dariusz Drelich, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk, parlamentarzyści PiS, trójmiejscy duchowni i liczni mieszkańcy Gdyni.
CZYTAJ DALEJ

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

[ TEMATY ]

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

W odległym 1927 roku był to Wtorek Wielkiego Tygodnia. 12 kwietnia w wieku 47 lat, zmarł Giuseppe Moscati, lekarz ubogich… W Kościele katolickim wspomnienie świętego przypada 27 kwietnia.

Święty doktor
CZYTAJ DALEJ

Tłumy żegnają Franciszka. 30 tys. osób modliło się przy jego grobie

2025-04-28 07:16

[ TEMATY ]

Watykan

śmierć Franciszka

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Nawet dwie godziny trzeba było w niedzielę stać w kolejce do bazyliki Matki Bożej Większej, by przez kilka sekund móc zatrzymać się przy grobie papieża Franciszka. Prefekt Rzymu poinformował, że w pierwszym dniu po pogrzebie hołd zmarłemu oddało już 30 tys. osób z całego świata.

Drzwi bazyliki zostały otwarte o godz. 7 rano, a pierwszych pielgrzymów pragnących pomodlić się przy grobie Franciszka powitał w nich kard. Rolandas Makrickas, archiprezbiter-koadiutor tej najmniejszej papieskiej bazyliki w Rzymie. Po kontroli bezpieczeństwa wierni przechodzą przez Drzwi Święte, a następnie kierowani są do grobu papieża w lewej nawie bazyliki. Z powodu nieprzerwanego napływu pielgrzymów, służby porządkowe pozwalają pozostać przy grobie zaledwie kilka sekund.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję