Reklama

Polska

Prymas Polski: Bóg nie jest nigdy daleko od ludzkich nieszczęść, cierpienia i choroby

„Bóg nie jest nigdy daleko od ludzkich nieszczęść, od naszego cierpienia czy choroby, od wszystkich trudnych sytuacji, w których się znajdujemy” – mówił abp Wojciech Polak podczas Mszy św. odprawionej w Światowy Dzień Chorego w kościele pw. św. Królowej Jadwigi w Inowrocławiu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita gnieźnieński przewodniczył Eucharystii, podczas której wraz z koncelebrującymi kapłanami udzielił chorym, niepełnosprawnym, starszym, a także wszystkim proszącym i będącym w stanie łaski uświęcającej, sakramentu namaszczenia chorych. Jak mówił, obchodzony we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes Światowy Dzień Chorego, jest szczególną okazją, by w modlitwie pamiętać o wszystkich cierpiących na ciele i duchu, przygniecionych brzemieniem wieku i przykutych do szpitalnych łóżek.

„Bóg nie jest nigdy daleko od ludzkich nieszczęść, od naszego cierpienia czy choroby, od wszystkich trudnych sytuacji, w których się znajdujemy” – podkreślił Prymas w homilii, przypominając, że Jego odpowiedzią na wszystkie nasze boleści i trudności, na kruchą człowieczą kondycję jest krzyż Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„W Jezusie Chrystusie, Synu Bożym, w tym prawdziwym Bogu i prawdziwym człowieku, sam Bóg dosłownie bierze na siebie naszą ludzką kondycję, nasze własne słabości i cierpienia, naszą rozpacz i grzech, nasze zwątpienia i zniewolenia, wszystko, co nam się przydarza i czego tak bardzo chcielibyśmy w tym życiu uniknąć, czego się dosłownie boimy i co niekiedy wprowadza nas samych w przygnębienie i izolację” – tłumaczył abp Polak Jak dodał, Bóg czyni to, aby nas uzdrowić i uwolnić od wszelkiego grzechu i zła, uczynić odważnymi i mężnymi.

Prymas Polski przypomniał również za papieżem Benedyktem XVI, że społeczeństwo, które nie jest w stanie zaakceptować cierpiących ani im pomóc przez współczucie, jest społeczeństwem okrutnym i nieludzkim.

„Jest też takim każdy człowiek, który pozostaje nieczuły i obojętny na cierpienia swoich bliźnich” – zaznaczył i nawiązując do czytanej tego dnia Ewangelii o uzdrowieniu trędowatego wskazał, że sam Jezus stanął wobec tego nieszczęśnika zdjęty litością, a wedle niektórych tłumaczy markowego przekazu, wręcz zdjęty gniewem na tych wszystkich, którzy traktują dotkniętych chorobą czy cierpieniem jak wyrzutków, jak niepotrzebny margines czy problem.

Reklama

„Zadaniem Kościoła, duchownych i świeckich, jest obejmować chorych i cierpiących takim samym jak jego Pan spojrzeniem, pełnym czułości i współczucia” – przywołał dalej tegoroczne orędzie papieża Franciszka abp Polak wskazując za Ojcem Świętym na konieczność podmiotowego i empatycznego traktowania chorych tak, aby byli oni zawsze w centrum procesu leczenia, aby udzielana im pomoc nie była tylko zimnym, zdystansowanym rutynowym działaniem, ale gestem miłości, akceptacji i bliskości.

Mszę św. wspólnie z Prymasem Polski celebrowali: proboszcz parafii i dyrektor inowrocławskich Szkół Katolickich ks. Jan Maćkowiak oraz kapelan inowrocławskiego szpitala ks. Romuald Karmoliński. W modlono się m.in. o wzmocnienie wiary, pocieszenie i przywrócenie zdrowia dla wszystkich chorych, a także za lekarzy, personel medyczny i ludzi troszczących się o cierpiących i umierających.

Na zakończenie abp Polak prosił uczestników liturgii, by odwiedzili dziś chorych krewnych i sąsiadów, którzy nie mogli przybyć na Mszę św. oraz przekazali im zapewnienie o modlitwie. Podziękował też wszystkim, którzy w dotarciu na Mszę św. chorym i niepełnosprawnym dopomogli.

Po południu Prymas Polski odwiedził inowrocławski Szpital im. Ludwika Błażka, gdzie wspólnie z chorymi i pracownikami modlił przed Najświętszym Sakramentem Koronką do Bożego Miłosierdzia i Litanią do Miłosierdzia Bożego. Spotkał się także z małymi pacjentami oddziału dziecięcego i chorymi na oddziale paliatywnym.

2018-02-11 16:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Między rozpaczą a nadzieją

Na wiosnę słyszało się pytania: jaka epidemia?! Znacie kogoś zakażonego albo chorego? Teraz wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć, żeby zobaczyć jej skutki. I nawet jeśli macie dosyć covidowych historii, to pandemia reżyseruje nam życie na niespotykaną dotąd skalę. Rani, odbiera ukochanych ludzi, skazuje na lęk i niepewność jutra, ale bywa – o dziwo – że daje też nadzieję.

Nieszczęście zawsze się skrada, zauważyłaś? Jest ciche, podstępne, a jak zaatakuje, człowiek nawet nie zdąży się zdziwić – mówi Marta, której Covid zabrał mamę. – Złamała nogę na przejściu dla pieszych. Na tyle źle, że konieczna była operacja. Wszystko odbyło się szybko. Karetka, szpital... Rozmawiałam z nią codziennie przez telefon. Któregoś dnia usłyszałam: „Sąsiadka obok jest plusowa, przewożą mnie na oddział buforowy. To takie miejsce między normalnym oddziałem a covidowym. Ale to nic takiego, bo dobrze się czuję. Nie martwcie się o mnie...”.

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję