Reklama

Refleksje chicagowskie

Śladami Biblii: Ludzka świętość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„I nie myśl - jak cię nauczyli w świecie
świątecznych uczuć - świąteczni czciciele -
I nie mów, ziemskie, iż są marne cele -
Lecz żyj - raz - przecie”.
(C. K. Norwid)

Nowy film Teresa: Dzieje duszy, który można oglądać już w kinach w Ameryce, dostarcza wielu refleksji na temat świętości. W świecie poszukującym cudów młoda dziewczyna wybiera się w podróż odkrywania Boga w swojej duszy i ukazuje drogę nadziei tym, którzy chcą dzielić z nią jej tzw. małą drogę. Kiedy oglądamy Tereskę i działanie Boga w jej młodziutkim sercu, nasuwa się nam nieodparcie pytanie: Jak ona to zrobiła, że w tak krótkim czasie wydoskonaliła się w miłości? W czym zatem tkwi tajemnica świętości? Sposób, w jaki można osiągnąć świętość, określił bardzo lakonicznie jeden z widzów po obejrzeniu filmu, mówiąc: „Księże, podoba mi się ten film dlatego, że nie było w nim jakichś cudowności, ale pokazał on ludzką, zwyczajną stronę św. Teresy, która przy współpracy z Bogiem przyniosła jej świętość.
Przedstawianie świętych jako osoby, dla których ludzka strona życia jest tylko przeszkodą w osiąganiu świętości, należy do epok minionych. Były takie okresy w historii, kiedy Kościół musiał oficjalnie potępić takie kierunki, jak manicheizm, które traktowały życie człowieka w ciele jako więzienie duszy. Manicheizm był sektą, która powstała w Persji w III w. po Chr. Można w niej doszukać się pierwiastków poglądów buddyjskich, gnostyckich i chrześcijańskich. Zakłada on istnienie dwóch światów Dobra i Zła, walczących odwiecznie ze sobą. Przez wysiłek ascetyczny człowiek może osiągnąć doskonałość przy pomocy Ducha życia, którym jest Jezus, oraz przy pomocy Maniego, założyciela tego ruchu. Cała materia jest pełna zła. Asceza polega na wyzwoleniu się z tego, co cielesne i materialne. Pogarda dla tego, co materialne, doprowadziła niektórych zwolenników manicheizmu do niszczenia materii i agresji wobec własnego ciała. Sekta ta rozwinęła się na Wschodzie i w północnej Afryce. Początkowo pod wpływem manicheizmu był św. Augustyn. Jednak szybko te poglądy odrzucił, a nawet je później zwalczał. W różnych formach poglądy tej sekty przetrwały aż do naszych czasów. Św. Augustyn zdawał sobie dobrze sprawę, że same wyrzeczenia cielesne nie doprowadzą go do odkrycia Boga, że trzeba odkryć w swojej duszy nowy poziom rzeczywistości. Bóg zna naszą ograniczoność i naszą małość. On wie, że jesteśmy prochem. Ludzka świętość to afirmacja naszej niedoskonałości i kruchości, to oddanie siebie w ręce Boga. Tak właśnie uczyniła św. Teresa, odczytując najkrótszą drogę do Boga - drogę miłości. W tym sensie chciała przyjąć wszystko, co Bóg jej ześle, nawet największe cierpienie. Ludzka świętość to także afirmacja cierpienia ze względu na Boga, który został obrażony przez nieposłuszeństwo człowieka. Ta utracona Boża rzeczywistość w człowieku została odbudowana na nowo w Chrystusie. To On pojednał ludzi z Ojcem, dokonując Odkupienia przez cierpienie. „Chrystus wyniósł zarazem ludzkie cierpienie na poziom odkupienia” - mówi Jan Paweł II. Dlatego każdy cierpiący człowiek może stać się uczestnikiem odkupieńczego cierpienia Chrystusa. To On przyjmując na siebie ciężar zła, zaszczepił na dnie ludzkiego cierpienia światło nadziei. Każde tak pojmowane ludzkie cierpienie to złączenie się z Jezusem cierpiącym. Wzrastanie w świętości to wzrastanie w Chrystusie, w Jego miłości do Boga i bliźniego. Każdy człowiek jest wezwany do naśladowania Chrystusa, czyli do świętości. Jednak sami nie osiągniemy tego zjednoczenia. Jest to możliwe, jeśli zjednoczymy się z Nim w modlitwie i w sakramentach świętych. Aby wejść na drogę Chrystusowej świętości, trzeba poprosić Jezusa, by nas poprowadził. Święci tak właśnie uczynili i nie zeszli już nigdy z Jego drogi.
Pismo Święte poucza: „Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was” (Jk 4, 8). Ludzka świętość to coś więcej niż tylko humanizm, który niesie z sobą wielką tradycję afirmacji samego tylko złowieczeństwa. Świętość wykracza poza ludzkie życie i wskazuje na Boga, który stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Według Orygenesa Bóg cały czas cierpiał z powodu odejścia od Niego człowieka.
Uznane za jedno z cudów świata malowidło Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej w centrum ukazuje moment stworzenia człowieka przez Boga. Oto Boży palec i palec Adama prawie się dotykają. Wiemy, że diabeł z zazdrości wykradł to podobieństwo Boże z duszy człowieka. Dlatego tak mocno jesteśmy zranieni brakiem tego podobieństwa. Tę pracę nad niszczeniem Bożego obrazu w człowieku i w tym, co człowiek czyni, widać na każdym kroku. Czasami sami pomagamy szatanowi niszczyć dzieło Boże w nas, a czasem robią to inni. A Bóg z tego powodu cierpi.
W otaczającym nas świecie aż się roi od diabelskiej roboty, którą akceptują i wspierają ludzie. Jezus przeciwstawił się diabłu i jego dziełom. W Kazaniu na Górze dał nam program, jak możemy razem z Nim zwyciężyć szatana i odbudować Boży obraz w swojej duszy. A Bożych współpracowników nazwał błogosławionymi - tzn. szczęśliwymi. Ludzka świętość to droga ludzkiego życia, po której przechodzi Jezusa Chrystus i nieustannie przywraca w naszej duszy obraz Boży.
Miej tylko jedno pragnienie: by być w pełni i bez kompleksów takim, jakim chce Cię widzieć Bóg. On pragnie Twojej ludzkiej miłości, która w Nim stanie się święta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję