Dopiero u początku
Misjami nazywamy specjalne przedsięwzięcie Kościoła, które polega na głoszeniu Chrystusa tym, którzy Go jeszcze nie znają oraz na zakładaniu Kościoła tam, gdzie go dotąd nie było. Nadal więcej ludzi na ziemi nie zna Chrystusa niż Go zna. W 2000 r. świat zamieszkiwało niewiele ponad 6 miliardów ludzi. Tylko jedna trzecia z nich wyznawała chrześcijaństwo w jego różnych wyznaniach. Z nich ponad połowę stanowili katolicy. Nieprzypadkowo więc Jan Paweł II w tegorocznym orędziu na Niedzielę Misyjną powtarza, „że misyjna działalność Kościoła znajduje się dopiero u początku i musimy się w nią zaangażować całym sercem.”
Rozpalić serca
Temu „rozpaleniu serca”, używając terminologii Ojca Świętego, ma służyć także siedem dni w roku, w których akcent jest położony na misyjne powołanie Kościoła. Tak jak w poprzednich latach wypełni je zasłuchanie w Słowo Boże i jego komentarz podczas codziennych Mszy św. i nabożeństw różańcowych. Materiały zostały przygotowane przez Papieskie Dzieła Misyjne. Animacją misyjną zajmują się też sami misjonarze. Zdarza się, że głoszą kazania, przebywając na urlopie w Polsce. Wydarzeniem w parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej na Osiedlu Zamkowym w Będzinie była wizyta kapłana z Konga. - Należy do zgromadzenia misyjnego Kombonianów i od trzech lat studiuje w Polsce. Przez całą niedzielę 3 października głosił kazania i spotykał się z ludźmi - mówił ks. kan. Mieczysław Miarka, proboszcz będzińskiej parafii. Ksiądz Misjonarz ujął wiernych bezpośredniością i uśmiechem. Gość pracuje też w parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Będzinie, prowadzonej przez Ojców Oblatów św. Józefa. Ojciec Ryszard przebywał przez dziewięć lat w Boliwi. - Chciałbym tam wrócić - mówił na wrześniowym spotkaniu dekanalnym.
Misyjność Kościoła
Choć nasza diecezja jest młodym Kościołem, to jednak trudno nie zauważyć rosnącego ducha misyjnego. Do pracy na misjach wyjechało już kilku kapłanów. Ks. Józef Mularczyk pracuje w Argentynie, ks. Mariusz Pasternak w Japonii, ks. Marek Zaręba w Zambii, ks. Jarosław Kucharczyk w RPA, a do pracy misyjnej przygotowuje się ks. Jerzy Skotnicki. Swoich współbraci wspierają księża z całej diecezji, systematycznie składając się na Diecezjalny Fundusz Misyjny. - Z tych pieniędzy wypłacamy stypendia naszym księżom pracującym na misjach - mówi ks. Piotr Noga, diecezjalny referent ds. misji. - Oprócz tego - dodaje - dwa lata temu został utworzony Krajowy Fundusz Misyjny. Wpływają na niego ofiary zbierane do puszek w drugą niedzielę Wielkiego Postu. Te pieniądze są przeznaczane na pomoc kościołom w Afryce. Misyjnego ducha duszpasterze starają się także budzić u dzieci komunijnych. Jeden z dni tzw. Białego Tygodnia jest poświęcony misjonarzom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu