Reklama

W prasie i na antenie

Ich los jest w naszych rękach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spada wciąż liczba przychodzących na świat dzieci - tak od dawna dzieje się w krajach zachodnich, tak od jakiegoś czasu dzieje się i w Polsce. Jedną z przyczyn jest z pewnością reklama i ogólna dostępność środków antykoncepcyjnych oraz swego rodzaju moda na ich stosowanie przez młode i chcące uchodzić za nowoczesne małżeństwa. Częste jest też, niestety, uciekanie się do aborcji, choć - na szczęście - nie jest ona w Polsce jeszcze całkiem dozwolona. A jednocześnie odpadł już najsilniejszy argument w dyskusji na temat, czy płód jest człowiekiem - od 12. tygodnia życia w łonie matki można za pomocą nowoczesnych technik śledzić jego ruchy, zachowanie, rozwój, zobaczyć, jak się uśmiecha, ziewa, przeciera oczy, ssie palec, wykonuje inne czynności. Słyszy się też, że - jakby dla zrównoważenia liczby zwolenników wolności seksualnej - wzrasta na świecie liczba osób młodych, które świadomie wybierają życie według chrześcijańskich, jasno określonych i przekonywających zasad, zachowując czystość przedmałżeńską i kierując się w życiu rodzinnym odpowiedzialnością za współmałżonka i dzieci, którymi ich Pan Bóg obdarzył. To cieszy, że wzrasta świadomość wiary, że rośnie jej jakość. Zbyt często jednak - chociaż taka moda na ekologię i życie zgodne z naturą - wybieramy inny, lansowany przez firmy żerujące na naszej naiwności, model rodziny. A szkoda, bo w ten sposób giną narody, zatracają się kultury, cywilizacje. Popatrzmy, jaki procent mieszkańców Paryża stanowią tak naprawdę Francuzi, popatrzmy, jak w Niemczech rośnie liczba obywateli nie-Niemców, którzy w dodatku mają z gruntu inne kulturowo i religijnie obyczaje, i wyciągajmy wnioski. Myślę tu nie tylko o młodych ludziach, decydujących się na wspólne rodzinne życie, ale i o władzach naszego kraju, które powinny tworzyć warunki do tego, aby rodzina - ta podstawowa i najkorzystniejsza ekonomicznie oraz z punktu widzenia rozwoju każdego człowieka komórka społeczna - mogła liczyć na pomoc państwa.
Osobnym tematem jest tu moralność współczesnego człowieka, wybieranie kariery zawodowej, lepszych warunków materialnych itp. za cenę zabicia własnego dziecka. Czy można do tego stopnia nie chcieć dziecka, żeby je zabić lub - jeśli już jest - odrzucać, maltretować, dręczyć, jakich to przykładów coraz częściej dostarczają media? Gdzie jest najbliższa rodzina, która zobowiązana jest do pomocy, gdzie są sąsiedzi, przyjaciele - czy trzeba czekać, aż dojdzie do tragedii?
A przecież coraz więcej jest osób chcących stworzyć dzieciom niechcianym rodzinny dom, tzw. rodzinę zastępczą, coraz więcej osób chce zaadoptować niechciane dziecko, coraz więcej jest ośrodków zajmujących się adopcją i dzieci te nie muszą cierpieć i powiększać w przyszłości tzw. marginesu społecznego. Przypomnę w tym miejscu, że na terenie naszej archidiecezji istnieją prowadzone przez siostry zakonne Dom Małego Dziecka (ul. św. Kazimierza), Dom dla Chłopców św. Stanisława Kostki, Dom dla dzieci niepełnosprawnych przy ul. św. Barbary, istnieje coraz lepiej działające poradnictwo adopcyjne (m. in. ośrodek przy parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa), od wielu już lat w Żarkach Mieście dzielnie stawia czoło trudnym problemom Dom Samotnej Matki i Dziecka, są pięknie pracujące Telefony Zaufania, gdzie dyżury pełnią psychologowie, pedagodzy i prawnicy, jest wreszcie tzw.
Adopcja Duchowa - nowa cenna inicjatywa wychowawczo-religijna, pozwalająca wszystkim nam nie być w tej sprawie obojętnym. Nie można więc uciekać się do barbarzyństwa.
Może za mało mówi się o jedynym w swoim rodzaju charyzmacie kobiecości, jakim jest macierzyństwo, może za słabo wyzwala się w kobiecie macierzyńskie uczucia, a uczucia ojcowskie w mężczyźnie... A przecież rodzina, która wychowuje dzieci - także adoptowane - czuje się rodziną spełnioną, wypełniającą swoje powołanie, swoje zadanie życiowe.
Oby każde dziecko, tak bardzo kochane przez Pana Jezusa, spotkało w swoim życiu miłość i odpowiedzialność zarówno swoich rodziców, jak i całego społeczeństwa, a szczególnie władz rozumiejących jego całkowitą bezbronność i zdanie się na ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza oficjalna audiencja Papieża Franciszka od lutego

2025-04-16 11:55

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież Franciszek w środę tuż przed godziną 11.00 spotkał się z kierownictwem i personelem Kliniki Gemelli, Uniwersytetu Katolickiego oraz Dyrekcji Zdrowia i Higieny Państwa Watykańskiego. To pierwsza oficjalna audiencja Ojca Świętego po wypisaniu w marcu z Kliniki Gemelli.

Jak poinformowało w komunikacie Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, z Papieżem spotkało się około 70 osób, które pomagały Franciszkowi w jego hospitalizacji w ubiegłym miesiącu. Wizyta odbyła się w Sali przylegającej do Auli Pawła VI.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: przygotowano oleje na Mszę Krzyżma

2025-04-16 19:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W Wielki Czwartek - 17 kwietnia br. o godz. 10:00 - w łódzkiej bazylice archikatedralnej kapłani pod przewodnictwem księży biskupów będą celebrować Mszę Krzyżma, w czasie której metropolita łódzki pobłogosławi Oleje Święte - Olej Krzyżma, Olej Chorych oraz Olej Katechumenów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję