Żniwa skończone, plony zebrane z pól. Wiele miesięcy trudu i gospodarskiej zapobiegliwości przyniosło owoce w postaci dorodnych kłosów, wypełnionych ziarnem. W zgodzie z wielowiekowym dziedzictwem, polscy
rolnicy zwykli w tym czasie przynosić owoce swojego trudu do stóp ołtarza, by w ten sposób dziękować Bogu za dobre plony. Jest za co dziękować. Dzięki Bogu dopisała pogoda, tegoroczne zbiory są wyjątkowo
okazałe, jest więc nadzieja, że nikomu nie zabraknie powszedniego chleba. Są też i obawy. Czy uda się sprzedać zboże po dobrej cenie, co zrekompensuje wcześniejsze nakłady, zapewniając tym samym godziwe
warunki życia polskich rolników? Obawa i nadzieja - te dwa nieodłączne elementy towarzyszą pracy rolnika. Dożynki to jednak czas radości, kiedy chociaż na chwilę troski można zostawić gdzieś na
boku. Tę chwilę trzeba wykorzystać, by z dumą spojrzeć na miniony czas, wypełniony codzienną pracą.
29 sierpnia br. w Chmielu zbiegły się ze sobą trzy radosne fakty - wspomniane już podziękowania za plony, doroczny odpust parafialny oraz oficjalne powitanie we wspólnocie parafialnej nowego
proboszcza, ks. Roberta Brzozowskiego. Uroczystą Mszę św. w intencji nowego proboszcza i całej parafii celebrował abp senior Bolesław Pylak. Nowemu duszpasterzowi parafii życzył zrozumienia ze strony
parafian; prosił również, by wszyscy wspierali poczynania nowego proboszcza. „Wszystko to będzie dobrym zaczynem wspólnotowego przeżywania spraw parafii, która jest żywym organizmem. Zmieniają się
ludzie, przychodzą nowi proboszczowie, ale nie zmieniają się potrzeby człowieka” - podkreślał Arcybiskup Senior.
W homilii abp Pylak zwrócił uwagę na postać szczególnej patronki kościoła parafialnego, Matki Bożej Częstochowskiej. „Ten dzień - mówił - jest świętem waszej Patronki, ale i Patronki
całego Kościoła. Trudno jest o Niej mówić, zwłaszcza kiedy wiemy z kart Ewangelii, że Ona żyła prosto i zwyczajnie, jak my wiodła normalne życie. A jednak była, w przeciwieństwie do nas, bez cienia grzechu,
dlatego cokolwiek powiem, to wszystko jest za mało” - podkreślał abp Pylak. Matka Boża w wizerunku Częstochowskiej Ikony jest szczególnie bliska wszystkim Polakom. Stała się szczególnym znakiem
przynależności kulturowej zarówno dla nas, jak i naszych rodaków, rozsianych po całym świecie. „Gdziekolwiek spotykam się z Polakami, czy to na Wschodzie, czy na Zachodzie, wszędzie obecny jest
obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Jest to niezwykłe świadectwo polskości. Do dziś Jasna Góra pozostaje duchową stolicą Polski, ona zawsze, nawet w najtrudniejszych chwilach, pozostawała opoką, na której
zawsze mogliśmy polegać” - dodał Ksiądz Arcybiskup. Obserwując współczesne problemy, przed którymi stoi Polska, Pasterz zwrócił uwagę na te najważniejsze: zmniejszający się przyrost naturalny,
zagrożenia ekonomiczne, godzące w materialne podstawy bytu narodowego, zagrożenia religijne i osłabienie więzi rodzinnych sprawiają, że „czasem opadają już ręce”. „Wtedy wołam do Matki
Bożej Częstochowskiej: »Ratuj nas«. Dlatego proszę was wszystkich, pamiętajcie o modlitwie różańcowej, pomagajmy Matce Bożej” - zaapelował na zakończenie homilii abp Pylak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu