Reklama

Bp Polak: Konkordat nie przewiduje głosowania w Sejmie umowy z Kościołem

[ TEMATY ]

wywiad

biskup

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W celu zrównoważenia ewentualnej likwidacji Funduszu Kościelnego należy podwoić stopę procentową proponowanego przez rząd odpisu podatkowego - mówi w rozmowie z KAI bp. Wojciech Polak przez zapowiadanym na piątek spotkaniem Zespołów Roboczych Komisji Konkordatowych. Sekretarz Episkopatu wyjaśnia ponadto, że "nie powinno mieć miejsca wcześniejsze głosowanie w sejmie poszczególnych punktów umowy z Kościołem (np. wysokości odpisu podatkowego), gdyż tego nie przewidują procedury przewidziane w 27 artykule Konkordatu". KAI: Piątkowe spotkanie Zespołów Roboczych ds. Finansów Rządowej i Kościelnej Komisji Konkordatowych odbędzie się po 5-miesięcznej przerwie. Przed wakacjami nastąpił impas, gdyż strona rządowa nie przyjęła kościelnych propozycji odpisu podatkowego, zastępującego Fundusz Kościelny, wyższego od 0, 3 %. Czego spodziewa się Ksiądz Biskup po piątkowym spotkaniu?

Reklama

Bp Wojciech Polak: Obecne spotkanie brać będzie pod uwagę konkluzje, jakie nastąpiły po ostatnim spotkaniu, 12 czerwca. Po pierwsze opracowywany jest bilans dotychczasowej działalności Funduszu Kościelnego oraz tego, co Kościołowi zabrano i co oddano. Prace nad sporządzeniem bilansu są zaawansowane i niebawem oczekujemy na jego zamknięcie. Warto w tym miejscu przypomnieć po raz kolejny, że to, co Kościół dostawał w ramach Funduszu Kościelnego nie było nigdy dotacją ze strony państwa, lecz jest to wyłącznie rekompensata za zagarnięte dobra, które były materialną podstawą prowadzonej przez Kościół działalności społeczno-charytatywnej. Istotą bilansu jest pokazanie dwóch kwestii: że Fundusz Kościelny jest zaledwie cząstkową realizacją tego, do czego w ustawie o dobrach martwej ręki zobowiązało się państwo oraz, że Fundusz nigdy nie był doszacowany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ustawa z 1950 r. stwierdzała, że Fundusz Kościelny tworzą dochody z kościelnych nieruchomości ziemskich, przejętych przez państwo. A więc jeśli przemnożymy powierzchnię nieruchomości zabranych Kościołowi katolickiemu (ok. 134 tys. ha przejętych na podstawie ustawy z 1950 r. z czego zwrócono zaledwie ok. 70 tys. ha) przez przeciętny dochód z 1 ha przeliczeniowego, to coroczna dotacja państwa na Fundusz Kościelny powinna wynosić blisko 160 mln zł. Taka więc suma powinna być traktowana jako wyjściowa przy negocjacjach dotyczących zastąpienia Funduszu dobrowolnym odpisem podatkowym. Podkreślić przy tym trzeba, że strona kościelna nie podnosi żadnych roszczeń w związku z faktem nienależytego wypełniania zobowiązań wynikających z ustawy z 20 marca 1950 r. przez okres blisko 40 lat (do 1989 r.).

KAI: Czyli jaki powinien być dobrowolny odpis podatkowy, jeśli miałby zrekompensować dług państwa wobec Kościoła, szacowany na 160 mln zł. rocznie?

Reklama

- To ważne pytanie, a chodzi tu o kwestię dynamiki dochodzenia do założonej wysokości odpisu podatkowego. Przedstawione przez rząd symulacje są mało przekonujące i w naszej ocenie zbyt optymistyczne. Tym bardziej, że z możliwości odprowadzania 1 % na organizacje pożytku publicznego korzysta zaledwie 38 % podatników i to po latach istnienia takiej możliwości. W oparciu o nasze wyliczenia zakładamy, że odsetek podatników odprowadzających część podatku na wybrany przez nich Kościół nie będzie większy niż 25 % w pierwszych latach. Przy założeniu odpisu 0, 3 % przyniosłoby to ok. 50 mln zł. rocznie, a więc znacznie mniej niż obecna wysokość Funduszu Kościelnego, mimo, że jest on znacznie niedoszacowany. Stąd postulaty, aby – w celu zrównoważenia ewentualnej likwidacji Funduszu Kościelnego – przynajmniej podwoić stopę procentową proponowanego przez Rząd odpisu.

KAI: Ale rząd mówi, że Polska objęta jest unijną procedurą nadmiernego deficytu budżetowego i nie może zwiększać obciążeń budżetowych?

- Po raz kolejny powtarzam, że Kościół na czas istnienia procedury nadmiernego deficytu finansowego deklaruje, że jeśli trafiłaby doń drogą odpisu podatkowego większa ilość pieniędzy, to zostanie ona oddana. Nie chcemy, aby przez tę reformę w tym czasie państwo miało jakieś trudności. Mamy jednak nadzieję, że kryzys nie będzie trwać wiecznie, a wraz z nim klauzula „nadmiernego deficytu budżetowego”.

Ponadto strona kościelna, wychodząc jeszcze raz naprzeciw, zaproponowała dobrowolne ograniczenie istnienia tzw. bezlimitowej ulgi podatkowej z tytułu darowizn na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą, co wynika z zapisów ustawy o stosunkach państwo-Kościół z 1989 r. Możemy nawet rozważyć rezygnację z tej ulgi, ale pod warunkiem, że stawka dobrowolnego odpisu podatkowego będzie wyższa: 0, 5 bądź 0, 6 %.

Kolejnym argumentem za wyższym odpisem podatkowym niż proponuje rząd, że sytuacja, jaka istnieje w innych państwach europejskich, w których zdecydowano się na rozwiązanie podobne do proponowanego obecnie przez polski rząd: Węgry – 1%, Włochy – 0,8%, Hiszpania – 0,7%.

KAI: Jakie powinny być dalsze kroki w rozmowach z rządem i jaka ścieżka legislacyjna?

Reklama

- Zgodnie z gwarancjami zarówno Konstytucji RP jak i Konkordatu, wszelkie rozwiązania w tym zakresie winny być regulowane poprzez ustawy poprzedzone umową z poszczególnymi Kościołami. W naszym przypadku chodzi o umowę pomiędzy Kościołem katolickim a rządem, w której zostaną określone podstawowe zasady, na których reforma Funduszu będzie się opierać. Winny to być wspólne ustalenia dotyczące sposobu realizacji odpisu finansowego, jego wysokości, długości okresu przejściowego, sposobu księgowania i rozliczania tego zapisu, powołania centralnej instytucji, która by tym zawiadywała, oraz inne elementy, które zostały już dwustronnie uzgodnione. Następnie zapisy umowy winny znaleźć się w projekcie ustawy, jaki rząd przekaże do sejmu.

KAI: No tak, ale min. Boni mówi, że w przypadku nie dogadania się stron co do wysokości odpisu podatkowego, miałby o tym zadecydować sejm.

- Nie wydaje się by było miejsce na wcześniejsze głosowanie w sejmie poszczególnych punktów umowy (np. wysokości odpisu podatkowego), gdyż tego nie przewidują procedury przewidziane w 27 artykule Konkordatu (albo umowa jest albo jej nie ma), który stanowi podstawę naszych rozmów i wynikający z niego tryb postępowania (dwustronna umowa rządu z Kościołem), na który zgodziliśmy się przecież od początku naszych rozmów. W podobny sposób dotyczy to także artykułu 25 Konstytucji RP w odniesieniu do innych Kościołów i związków wyznaniowych. Nigdy też nie traktowano w taki sposób innych Kościołów działających w Polsce. Przypomnijmy choćby najpierw zawarcie umowy przez Kościół prawosławny z rządem, co do finansowania seminarium duchownego, w ślad za czym przyjęto dopiero, tożsame z umową, odpowiednie rozwiązania ustawowe.

Rozmawiał Marcin Przeciszewski

2012-11-14 10:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bo jest fajnie

Niedziela małopolska 34/2024, str. III

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum Sylwii Jagielskiej

Sylwia Jagielska (na zdjęciu trzecia od prawej)

Sylwia Jagielska (na zdjęciu trzecia od prawej)

Chcę, żeby Bóg, Kościół jako instytucja i wspólnota, a także ich parafia dobrze im się kojarzyły – przyznaje w rozmowie z Niedzielą Sylwia Jagielska.

Monika Hyla: Face to Face (FTF), skąd przy parafii grupa z angielską nazwą? Sylwia Jagielska: Proboszcz naszej parafii, o. Augustyn Piotr Spasowicz, cysters, zaproponował, żebym coś takiego wymyśliła dla młodzieży, co sprawi, żeby przyszła do kościoła. Wierzę, że dzięki Duchowi Świętemu wpadłam na pomysł utworzenia grupy Face to Face (twarzą w twarz), która byłaby konkurencją dla Facebook’a. Główną ideą jest to, że spotykamy się w tzw. „realu”, w świetlicy parafialnej, a nie przez ekranik telefonu.
CZYTAJ DALEJ

Papież do katolików z Rosji: każdy z nas jest żywym kamieniem w budowli Kościoła

2025-10-17 17:27

[ TEMATY ]

papież

katolicy

Rosja

@Vatican Media

Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości, braterstwa, solidarności i wzajemnego szacunku wobec wszystkich ludzi, wśród których żyjecie, pracujecie i uczycie się. Tak można rozpalić ogień chrześcijańskiej miłości, zdolnej ogrzać nawet najbardziej oziębłe serca – wskazał Leon XIV podczas spotkania z grupą pielgrzymów z Rosji. Dodał, że czas po jubileuszowej pielgrzymce będzie wezwaniem do dalszego kroczenia drogą chrześcijańskiego życia w swojej ziemi.

Mówiąc o motywach pielgrzymowania, Papież przypomniał, że Rok Jubileuszowy „zaprasza nas do podjęcia pielgrzymki, ponieważ «wyruszyć w drogę to coś typowego dla tych, którzy szukają sensu życia»”.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Popiełuszko nie czuł lodowatej wody, gdy był wrzucany do Wisły - 16 lat objawień

2025-10-18 13:12

[ TEMATY ]

felieton

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Red

„Wczoraj” – to słowo pada jak grom w rozmowie z Franceską Sgobby, gdy pytam o ostatnią wizję ks. Jerzego. „ Widziałam go tak, jak widzę męża, tylko Popiełuszki nie mogłam dotknąć. Modliliśmy się razem”.

Gdy zegar wybije północ z 18 na 19 października, znów staniemy w ciszy tamtej nocy. Czterdzieści jeden lat mija od chwili, gdy został uprowadzony ks. Jerzy Popiełuszko. Był rok 1984, a ten młody, zaledwie 37-letni kapłan –głos sumienia narodu – stał się symbolem niezłomności wiary. Pamiętamy jego słowa: „Zło dobrem zwyciężaj”. Pamiętamy też Wisłę, gdzie po tygodniu poszukiwań znaleziono jego zmasakrowane ciało, z kamieniami przywiązanymi do nóg – świadectwem bestialstwa oprawców, którzy chcieli utopić nie tylko człowieka, ale i nadzieję milionów. Ale dziś nie chcę powtarzać znanych faktów. Chcę opowiedzieć o tajemnicy, która wyłania się z cienia jego śmierci jak echo modlitwy – o objawieniach, które wstrząsnęły nawet sceptykami i które zostały ujawnione w książce „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” (współautorem jest ks. prof. Józef Naumowicz). To historia, która trwa do dziś, przypominając, że święci nie odchodzą na zawsze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję