O, Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
Twoje usta dziś wyrzekły me imię.
Swoją barkę pozostawiam na brzegu.
Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.
Z ks. kan. Zenonem Gajdą - proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu - rozmawia Agnieszka Raczyńska-Lorek
Agnieszka Raczyńska-Lorek: - Z jakimi nastrojami obejmuje Ksiądz nową placówkę duszpasterską - placówkę ze wszech miar wyjątkową, nazywaną wizytówką miasta i regionu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Zenon Gajda: - Z natury jestem optymistą, dlatego bez większych obaw i lęków podejmuję posługę w nowej wspólnocie. Bagaż doświadczeń zdobytych na poprzednich parafiach jest duży i z pewnością przyda się w służbie na tym terenie. Poza tym pierwsze kontakty z parafianami pozytywnie nastrajają do pracy duszpasterskiej. Jestem pełen wiary i ufności, że wszystko się dobrze poukłada.
- Jaki jest program działania Księdza Proboszcza, jeśli chodzi o życie duchowe parafian?
Reklama
- Pragnę z szerokim sercem i troską wyjść w stronę wszystkich wiernych. Życzeniem moim i celem duszpasterzowania w parafii kolegiackiej jest budowa Kościoła „żywych kamieni”, dlatego na pierwszym miejscu stawiam sprawę rozwinięcia ruchów i stowarzyszeń katolickich, działających w tej parafii, być może powołanie nowych wspólnot. Do tej współpracy zapraszam wierzących i wątpiących, a także ludzi będących do tej pory daleko od Chrystusa. Drzwi kolegiaty są otwarte dla wszystkich. Musimy przecież pamiętać, iż niezależnie od stanowiska, godności, przynależności do ugrupowań społeczno-politycznych staniemy kiedyś przed Bogiem, który nas sprawiedliwie oceni. Chodzi o to, by jak najpiękniej i najpełniej służyć ludziom, by nie zmarnować szlachetnych i głębokich czynów poprzedniego, wieloletniego proboszcza, ks. prał. Piotra Miklasińskiego, który zainicjował tutaj tak wiele zbożnych dzieł.
- Zarówno świątynia, jak i całe jej otoczenie prezentują się okazale i pięknie. Czy to oznacza, że sprawy materialne schodzą całkowicie na dalszy plan?
- W tym miejscu również należy schylić czoła przed Księdzem Prałatem, który nie tylko dla parafii, ale dla całego Zawiercia stał się ojcem wielu prac gospodarskich i wszędzie widać tu jego serce. Otoczenie kościoła rzeczywiście robi imponujące wrażenie, wszędzie porządek, ład i dbałość o najmniejszy szczegół. Na szczęście pozostało jeszcze kilka ważnych inicjatyw do realizacji. Remontu wymagają np. zabytkowe, 37-głosowe organy kościelne. Już umówiona jest firma, która podejmie się odnowy. Prace będą trwać około 2 lat. Konieczne jest też założenie w kościele ogrzewania, o którym już myślimy.
- Co czuje i przeżywa nowo mianowany Proboszcz najstarszej świątyni miasta, matki wszystkich zawierciańskich kościołów?
Reklama
- Pełnienie posługi duszpasterskiej w tak ważnej parafii, wspólnocie z tradycjami, parafii eksponowanej, która zrodziła tak wiele nowych wspólnot, to dla mnie osobiście wielkie wyróżnienie i zaszczyt, ale i nowe wyzwania, zadania, obowiązki, które będę się starał wypełniać jak najowocniej. Jestem pełen szacunku i synowskiego oddania wobec Pasterza archidiecezji, na którego polecenie zostałem proboszczem kolegiackiej wspólnoty. U progu mojego pasterzowania proszę parafian o modlitewne westchnienie w mojej intencji.
- Dziękuję za rozmowę.
Ks. Zenon Gajda urodził się 7 września 1957 r. w Wieluniu - ziemi niezwykle żyznej duchowo, która słynie z wielości powołań kapłańskich i zakonnych, a pierwszy biskup częstochowski nazywał
ją „Galileą Wieluńską”. Szkołę Podstawową ukończył w Popowicach, zaś Liceum Ogólnokształcące im. Powstańców Śląskich w Praszce. W roku 1976 złożył dokumenty do Częstochowskiego Wyższego Seminarium
Duchownego w Krakowie. Już u samego progu studiów teologicznych młodego seminarzystę i jego kolegów z roku spotkała niespodzianka - powołanie do 2-letniej służby wojskowej w Bartoszycach. Nie uważa
jednak tego czasu za czas stracony. „Wręcz przeciwnie, nauczyłem się tam bardziej trzeźwo oceniać rzeczywistość” - wyznaje. Po powrocie z wojska został przyjęty na pierwszy rok WSD.
Święcenia kapłańskie otrzymał 22 maja 1983 r. z rąk bp. Stefana Bareły. Łazy, Wrzosowa, Radomsko - to placówki, w których ks. Zenon Gajda pełnił posługę wikariuszowską. Już w 5. roku kapłaństwa
otrzymał nominację na urząd proboszcza w części Radomska, zwanej Wymysłówkiem. Tam zasłużył się jako twórca nowej wspólnoty, jednoczący parafian we wspólnym dziele budowania nowej świątyni pw. Miłosierdzia
Bożego. Drugą placówką, w której ks. Gajda pracował przez 6 lat jako proboszcz, była wspólnota w Żarkach. Na tym terenie zapoczątkował słynne uroczystości ku czci bł. Ludwika Rocha Gietyngiera, pochodzącego
z tej parafii. To na cześć Rodaka z Żarek, jednego z pierwszych męczenników Kościoła częstochowskiego, z inicjatywy ks. Gajdy wzniesiony został pomnik, a Plac nazwano imieniem Męczennika. Sprawując proboszczowski
urząd w Żarkach, wraz z wiernymi wzniósł kościół filialny w Jaroszowie pw. bł. Ludwika Gietyngiera i 107 Męczenników, ofiar II wojny światowej. Przygotował również świątynię w Jaworzniku do uroczystej
konsekracji. Ze spraw materialnych należałoby wspomnieć o renowacji zabytkowych kaplic i ołtarzy w żareckiej świątyni oraz o całkowitej rekonstrukcji organów piszczałkowych. To jednak nie koniec działalności
proboszczowskiej ks. Zenona Gajdy. W swojej posłudze szczególny nacisk kładł na życie duchowe swoich parafian. Najlepszym dowodem jest niezwykłe zaangażowanie wiernych w powstające wspólnoty, których
ks. Gajda był siłą napędową. Na terenie parafii w Żarkach działa obecnie 18 wspólnot, które obejmują ponad 600 osób. „Nie można w tym miejscu nie wspomnieć moich wikariuszy - ks. Marcina Święcha,
ks. Jacka Drozdka, ks. Jacka Michalewskiego oraz ks. Rafała Pyzika, którzy mają ogromny wkład w istnienie tych stowarzyszeń i organizacji kościelnych” - zaznacza ks. Zenon Gajda.
Trzecią placówkę proboszczowską w 21. roku kapłaństwa ks. Gajda objął w Zawierciu. W słowie wygłoszonym podczas uroczystości prosił Boga w Trójcy Świętej Jedynego, aby dodał mu sił, mądrości i roztropności,
by godnie mógł stanąć w szeregu tak wielkich i zacnych poprzedników, jak ks. Franciszek Zientara, ks. Bolesław Wajzler, ks. Wacław Bogucki oraz ks. prał. Piotr Miklasiński.
Jak zaznacza świeżo upieczony Proboszcz parafii kolegiackiej, w dotychczasowym kapłańskim życiu towarzyszą mu słowa wypowiedziane przez rodziców: „Synu, idź przez życie i postępuj tak, abyś
zawsze - i ludziom, i Panu Bogu - prosto w oczy mógł patrzeć”.