Stoi od prawie dwóch lat nad drogą wojewódzką biegnącą z Dąbrowy Górniczej do Będzina. Patrzy na miasto i zabieganych na ulicach ludzi. Chroni i strzeże swym wstawiennictwem. Mowa o św. Janie Nepomucenie
stojącym na skarpie będzińskiego Wzgórza Zamkowego.
Znalazł swoje miejsce po ostatnich latach pełnych „przygód”. Najpierw, w związku ze zmianami zabudowania przestrzennego miasta, w latach 70. przeniesiono figurę św. Jana Nepomucena na
Wzgórze Zamkowe. Cztery lata temu ze stojącej tam kapliczki - figura świętego została skradziona. „To była kradzież na zamówienie” - mówili wtedy policjanci, a sprawców do tej
pory nie wykryto. Kiedy nadzieja na odzyskanie figury wygasła - w zakładzie w Piekarach Śląskich - odlano nową figurę i postawiono ją w miejscu, gdzie stoi obecnie. I chroni Będzin, tak jak
czynił to przez dziesiątki lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu