Reklama

Pięć lat „Antoninka”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

5 lat temu Parafialny Oddział Akcji Katolickiej na toruńskich Wrzosach podjął inicjatywę zorganizowania środowiskowej świetlicy przyparafialnej jako daru dla Ojca Świętego Jana Pawła II z okazji jego pielgrzymki do Grodu Kopernika. Inicjatywę poparł śp. ks. Bogdan Górski, ówczesny proboszcz parafii, który udostępnił lokal. Marzenie można było realizować. Duchowy patronat nad świetlicą powierzono patronowi parafii, św. Antoniemu, dlatego świetlica otrzymała wdzięczną nazwę „Antoninek”. Patron to rzeczywiście wymarzony dla zagubionej młodzieży pochodzącej przede wszystkim z rodzin potrzebujących wsparcia. Na początku mieliśmy tylko lokal. Na szczęście były jeszcze gorące serca i otwarte umysły działaczy Akcji Katolickiej, którzy nie tylko wyszli z inicjatywą, ale wykazali wystarczająco dużo woli, zapału i determinacji, abyśmy w tym roku mogli świętować piąty już rok funkcjonowania tej pożytecznej placówki. Ci działacze to przede wszystkim państwo Elżbieta i Jan Cichon. Pan Jan już od ponad dwóch kadencji jest prezesem Parafialnego Oddziału, a pani Elżbieta podjęła się roli spiritus movens tego zbożnego dzieła. Dopięli swego, wspierani przez pozostałych członków Oddziału: Adama Jakubowskiego, który wraz z Andrzejem Kępą przeprowadził gruntowny remont i adaptację pomieszczeń, Ewę Solecką prowadzącą rozpoznanie środowiskowe i kwalifikację dzieci do świetlicy, Annę Zbucką otaczającą dzieci troskliwą opieką medyczną, socjoterapeutki oraz całe grono młodych wolontariuszy.
Świetlica pomaga w nauce, zapewnia podwieczorek, organizuje wolny czas. Pod tymi ogólnymi hasłami kryje się: formacja duchowa wolontariuszy i dzieci, zajęcia socjoterapeutyczne, komputery, gry planszowe, ping-pong, zabawy terenowe, gry sportowe, zimowiska, wycieczki, pielgrzymki do miejsc świętych. W ciągu 5 lat działania wytworzyła się już pewna tradycja „Antoninka” - co roku uroczyście obchodzimy Dzień Matki, Dzień Dziecka, wigilię, Wielkanoc, andrzejki, ale także urodziny dzieci, pożegnanie maturzystów i Święto „Antoninka”.
Przed 3 laty Zarząd POAK ustanowił kapitułę, która szczególnie zasłużonym dla wspierania świetlicy corocznie przyznaje tytuły Honorowego Przyjaciela „Antoninka” (otrzymali go do tej pory: bp Andrzej Suski, śp. proboszcz ks. Bogdan Górski oraz wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz) oraz Przyjaciela „Antoninka” (tytuł ten otrzymali: Lidia Dziętara, Anna Golińska-Zbucka, Adam Jakubowski, Ewa i Mariusz Kalinowscy, ks. Andrzej Kusiński i wspólnota młodzieżowa „Oaza”, Tadeusz Solecki, ks. Stanisław Suwiński oraz Bernadetta i Leszek Ziółkowscy).
„Antoninek” ma też swoich sponsorów. To przede wszystkim bezimienna rzesza parafian, którzy szczodrze odpowiadają na apele i poprzez okresowo organizowane zbiórki pieniężne zasilają budżet świetlicy. Wielkie zasługi ma tutaj też Urząd Miasta Torunia, co roku udzielający dotacji, a także darczyńcy indywidualni: Mieczysława Chojnacka, ks. Dariusz Kruszyński oraz Bożena i Wojciech Żółtowscy.
Przez 5 lat przewinęło się przez świetlicę grono ponad 30 wolontariuszy, mających większy lub mniejszy udział w opiece nad małymi przyjaciółmi. Niektórzy związali się ze świetlicą na dłużej, traktując ją jak drugi dom. To dodatkowa wartość tego szlachetnego przedsięwzięcia: poprzez pracę opiekuńczo-wychowawczą w świetlicy wolontariusze wkraczają w dorosłe życie z bezcennym bagażem doświadczeń.
Działalność „Antoninka” jest też dostrzegana na forum publicznym. W dorocznych konkursach „Ośmiu Wspaniałych” wyróżnienia otrzymywali wolontariusze świetlicy: Katarzyna Kocińska, Piotr Król, Marta Zdrojewska i Kamila Lewicka. Wyróżnienie w Diecezjalnym Finale Konkursu „Samarytanin, którego znam” 2003/2004 otrzymała kierująca świetlicą Elżbieta Cichon.
Uroczystość jubileuszowa ściągnęła większość przyjaciół i sympatyków „Antoninka”. Po Mszy św. mali bohaterowie zaprezentowali gościom widowisko teatralne Jędrek Jerzyk z imponującą scenografią przygotowaną pod kierunkiem Katarzyny Matjanowskiej i Teresy Gębskiej. Następnie prezes POAK Jan Cichon wygłosił okolicznościowe orędzie, w którym podkreślił wartości, jakie dla miejscowej społeczności wypracowuje świetlica, oraz podziękował wszystkim, którzy wnieśli swój wkład w to dzieło.
Pod nieobecność wiceprezydenta Zbigniewa Fiderewicza przyznany mu tytuł Honorowego Przyjaciela „Antoninka” odebrała Henryka Jasińska z Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej. Tytuł Przyjaciela „Antoninka” otrzymał wikariusz parafialny ks. Andrzej Kusiński oraz grupa młodzieżowa „Oaza”.
Na zakończenie części oficjalnej głos zabrał ks. Wojciech Miszewski, proboszcz parafii św. Antoniego. Komplementując dokonania organizatorów świetlicy, powiedział, że trudno o lepszy dar dla Ojca Świętego. Trud i oddanie, wielkoduszność i wrażliwość zasiane w sercach młodych wychowanków przyniosą plon, którego wielkość czasem trudno ocenić.
Potem był poczęstunek, śmiech i zabawa. To są rzeczy, które większość z nas ma na co dzień, dlatego trudno nam zrozumieć, że dla niektórych są one rzadkim rarytasem. To do takich właśnie dzieci „Antoninek” już od 5 lat wyciąga swą pomocną dłoń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica masakry w Srebrenicy: pojednanie pamięci trudne, ale konieczne

2025-07-11 16:06

[ TEMATY ]

masakra

Bośnia i Hercegowina

Srebrenica

@Vatican Media

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Trzydzieści lat po masakrze, która kosztowała życie ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów, arcybiskup Sarajewa ponownie podkreśla konieczność dialogu i wzajemnego zrozumienia, aby przezwyciężyć ból i przerażenie. „Dialog jest fundamentalny, zwłaszcza dialog międzyreligijny. Kościół bardzo się w to angażuje” – mówi abp Tomo Vukšić.

Abp Vukšić mówi, że dziś czuje to samo co w dniu, w którym dowiedział się o straszliwej masakrze w Srebrenicy: „Z jednej strony jest niedowierzanie i wstrząs wobec bezsilności wspólnoty międzynarodowej, która nie zdołała zapobiec tak potwornej tragedii, a z drugiej strony – modlitwa za zmarłych oraz ludzka i chrześcijańska solidarność z cierpiącymi”.
CZYTAJ DALEJ

Święty Brunon-Bonifacy z Kwerfurtu - arcybiskup misyjny

[ TEMATY ]

Brunon z Kwerfurtu

pl.wikipedia.org

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

Fragment fresku przedstawia męczeńską śmierć z rąk pogan św. Brunona z Kwerfurtu

W kalendarzu liturgicznym przypada 12 lipca wspomnienie obowiązkowe św. Brunona-Bonifacego z Kwerfurtu - mnicha benedyktyńskiego, kapelana cesarskiego, arcybiskupa misyjnego i męczennika. W 2009 r. Kościół uroczyście obchodził 1000. rocznicę jego męczeńskiej śmierci w okolicach Giżycka.

Brunon-Bonifacy urodził się w 974 r. w arystokratycznej rodzinie saskiego grafa w Kwerfurcie. Kształcił się w szkole katedralnej w Magdeburgu. W 995 r. został mianowany kanonikiem na dworze cesarza Ottona III i wraz z nim udał się do Rzymu. Tam w 998 r. wstąpił do zakonu benedyktynów w klasztorze na Awentynie. Zapewne wówczas otrzymał imię zakonne Bonifacy. Pięć lat przed nim w tym samym klasztorze przebywali św. Wojciech i bł. Radzim. W 999 r. Brunon złożył śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję