Reklama

Niedziela Świdnicka

Kard. Dominik J. Duka odwiedzi Szczawno-Zdrój

Kardynał Dominik Jaroslav Duka, metropolita Pragi i Prymas Czech, w dniach 21-22 marca będzie przebywał na Dolnym Śląsku. Pierwszego dnia swojego pobytu, we wtorek 21 bm, w drodze do Wrocławia, biskup prymas zatrzyma się w słynącym z cennych leczniczo wód mineralnych uzdrowisku w Szczawno-Zdroju, gdzie spędzi kilka godzin.

[ TEMATY ]

wizyta

Ryszard Wyszyński

Kard. Dominik Jaroslav Duka, prymas Czech

Kard. Dominik Jaroslav Duka, prymas Czech

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw kardynał zwiedzi szczawieński kościół pw. Wniebowstąpienia NMP - w progach którego przywitają go miejscowi kapłani oraz sufragan Diecezji Świdnickiej bp Adam Bałabuch. Następnie odbędzie spacer po Parku Zdrojowym i deptaku, a z niego przejdzie już do Teatru Zdrojowego im. H. Wieniawskiego, gdzie o godz. 15.30, w Sali Kameralnej zaplanowano spotkania historyczno-literackie, którego myślą przewodnią będzie przybliżenie sytuacji kościoła katolickiego w Czechach. Pretekstem do tego spotkania jest niedawno przetłumaczona na język polski książka, opublikowana przez Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów „W drodze”, będąca obszernym wywiadem, jakiego udzielił obecny Prymas Czech o. Tomaszowi Dostatniemu, który będzie moderatorem dyskusji w sali kameralnej.

Wizyta księdza kard. Dominika Duki w Szczawie-Zdroju odbywa się na zaproszenie Pawła Skrzywanka, prezesa zarządu spółki S.A. Uzdrowisko „Szczawno – Jedlina”, który tym zaproszeniem postanowił nawiązać do tradycji kurortu i dogłębnie to wyjaśnił. W wypowiedzi dla TK „Niedziela” zauważył, że mało który kurort poza Szczawnem, gościł tak wielu kardynałów, jak to właśnie uzdrowisko. A warto przypomnieć, że przyjeżdżali tu: kard. Adam Sapieha, kard. Bolesław Kominek, którego sekretarzem był ks. infułat Józef Strugarek były proboszcz, kard. Agostino Casaroli, nieżyjący już sekretarz stanu stolicy apostolskiej oraz wrocławski kard. senior Henryk Gulbinowicz – i to wielokrotnie. Z tego powodu nasze uzdrowisko, jak żadne inne w kraju zasługuje na miano uzdrowiska kardynalskiego – dodaje prezes.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po spotkaniu z czytelnikami prymas Czech kard. Dominik Jarosław Duka spotka się z burmistrzem Szczawna Zdroju a następnie uda się już do Wrocławia, gdzie kolejnego dnia, 22 marca o godz. 11.00, wraz z arcybiskupem Józefem Kupnym, stojącym na czele Archidiecezji Wrocławskiej, będą przewodniczyć uroczystej Eucharystii - sprawowanej z okazji wprowadzenia relikwii świętego Wacława – patrona Czech do wrocławskiego kościoła pw. św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława.

Reklama

Relikwie świętego Wacława zostaną tu uroczyście wprowadzone, dzięki ogromnej życzliwości prymasa Duki, który odniósł się przychylnie do naszej prośby i wraził zgodę na ich przekazanie Wrocławiowi – mówi prezes uzdrowiska Paweł Skrzywanek, który mieszka na stałe we Wrocławiu i jest przewodniczącym rady parafialnej kościoła pw. św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława. Kościół jest świątynią wotywną. Upamiętnia porozumienie zawarte pomiędzy królem Polski Kazimierzem Wielkim i królem Czech Karolem IV z dynastii luksemburskiej, którzy modlili się w tym miejscu – uwypukla Paweł Skrzywanek.

Warto przypomnieć, że dwa lata temu, 8 maja, relikwie św. Wacława otrzymała katedra świdnicka, której patronami są biskupi męczennicy św. Stanisław i św. Wacław.

2017-03-20 10:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent u vip-ów Królestwa Bożego

[ TEMATY ]

wizyta

Andrzej Duda

Andrzej Hrechorowicz/Kancelaria Prezydenta RP

Nie, nie była to wizyta „pobożna”. Z naszego punktu widzenia jednak nasi ludzie to właśnie VIP-y. Inaczej, po co byśmy razem z nimi żyli? Jak szaleć, to w dobrym towarzystwie relacjonuje na swoim blogu s. Małgorzata Chmielewska.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję