WIESŁAWA LEWANDOWSKA: - Mówiąc o tzw. aferze podsłuchowej, Prezydent RP wyraził ubolewanie, że nie mamy już w Polsce mężów stanu dobrej starej generacji, zaś komentatorzy, próbując tłumaczyć zdemaskowane w nagraniach nieprzystojne zachowania polityków, sugerują, że to po prostu nieuchronność kulturowa, a więc takie rozmowy o sprawach państwa na luzie i przy wódce to nic zdrożnego. Jako przedstawiciel najmłodszego pokolenia polskich polityków nie powinien być Pan zatem zanadto zgorszony ani treścią, ani formą owych dialogów…