Reklama

Na krawędzi

Polak, chrześcijanin, Europejczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niektórzy z moich przyjaciół nie lubią słowa „warsztaty” w odniesieniu do pracy z młodzieżą. Słowo to kojarzy im się z pracą młotkiem lub pilnikiem, a nie z pracą umysłową. Może i mają rację, tylko że w języku polskim, póki co, nie ma innego słowa na ten rodzaj zajęć. Punkt wyjścia jest taki: każda wiedza jedynie wysłuchana nie jest własna, nie jest jeszcze „przyswojona”. Trzeba ją wypróbować w praktyce, ba - młody człowiek musi często przekornie sprawdzić, czy nauczający może jednak się myli. Swoją wiedzę, swoje umiejętności każdy musi zbudować sam. Nauczyciel może w tym ewentualnie pomóc, podprowadzić, czasem coś pokazać. Każdy sam musi odkryć swoje własne rozumienie świata. Ale to mało: to odkrywanie, choć indywidualne, jeśli ma być społecznie owocne, musi dokonywać się wspólnie, w grupie. I do tego właśnie najlepsze są warsztaty. Trochę w tym jest zabawy, trochę udawania, dużo jednak wypróbowywania własnych sił, przełamywania lęków, dogadywania się, często zostawania z tyłu i trudnego nadganiania. A wszystko samodzielnie i wspólnotowo zarazem.
Przy okazji Tygodnia Społecznego chcemy z licealistami zgłębić wartość trzech bardzo dziś ważnych słów: Polak, chrześcijanin i Europejczyk. Każde z tych słów jest dzisiaj w inny sposób zniekształcane. Europejskość jest odmieniana przez tyle przypadków, że nie wiadomo już, co znaczy naprawdę, chrześcijańskość jest zawsze trudna, a teraz dodatkowo kwestionowana, a polskość... Kto dziś rozmawia o polskości?! Uznaliśmy, że chcemy nad tymi rzeczownikami popracować, dodając do nich cztery czasowniki: rouzmieć, wiedzieć, umieć i dogadywać się. Bo jakoś tak chyba jest, że trzeba starać się zrozumieć naszą polskość, by się nie pogubić w Europie, trzeba umieć być Europejczykiem, by osiągnąć sukces, nie tracąc swojej tożsamości i nie niszcząc innych, trzeba wreszcie chcieć być chrześcijaninem, bo ta odpowiedzialność może przyjść tylko w wolności. A po co nam to czwarte słowo - „dogadywać się”? Bo tylko dialog umożliwi dotarcie do prawdziwego sensu poprzednich słów. W każdym z nas jest jakaś cząstka prawdy - aż cząstka i tylko cząstka. Trzeba się dogadać, odważyć się podzielić swoją cząstką i - to może najtrudniejsze - przyjąć cudzą cząstkę.
Nie będzie łatwo zrobić warsztaty młodzieżowe podejmujące tyle wyzwań... Tym bardziej, że uczestniczyć ma młodzież bardzo różna. Jest już grupa młodzieży ze wsi, z Marianowa. Chcą być wolontariuszami, chcą pomagać młodszym kolegom, a zarazem znaleźć swoją własną drogę. Są szczeciniacy z różnych szkół - nie znają się jeszcze, a mają pracować nad najtrudniejszymi pytaniami. Mają zadanie ogromnie trudne - w ciągu dwóch dni intensywnej pracy mają rozpocząć trudną i wspólną drogę. Zechcą? Potrafimy im stworzyć przestrzeń, rzucić iskrę, rozpalić entuzjazm? A w nas ten entuzjazm jest?
Nie wiem czy w nas, starszych, jest wszystko, co trzeba. Pewnie nie wszystko... Dlatego dobrze, że warsztaty od początku do końca są wymianą, w której wszyscy się uczą i wszyscy uczą innych. Pewnie, że prowadzący bierze największą odpowiedzialność, pewnie, że z grubsza przynajmniej musi wiedzieć, dokąd chce doprowadzić uczestników. Ale musi być przygotowany na wszelkie niespodzianki. Także takie, że właśnie do niego dotrze niespodziewanie trudna, cudza „cząstka prawdy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w Boże Ciało: Wierzę, że biała hostia to nie wigilijny opłatek, nie chips, ale jest tam Twoja Obecność

2024-05-30 11:09

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

PAP

Wierzę, że biała hostia to nie wigilijny opłatek, nie chips, ale jest tam Twoja Obecność ‒ mówił w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Po liturgii wziął udział w procesji teoforycznej ulicami Śródmieścia Katowic.

W homilii arcybiskup powiedział o Eucharystii jako sakramencie nowego przymierza. Jak zaznaczał, przymierze zawarte przez Boga z Mojżeszem było niewystarczające. Nowe przymierze zawarł Chrystus. W każdej mszy świętej to nowe przymierze jest uobecniane, a my - uczestnicząc w niej, mamy w nim udział. ‒ Bóg, w każdej mszy świętej się z nami sprzymierza, „przy-mierza” się do nas, do ludzi, i do każdego z osobna, zbliża się tak bardzo, że bardziej już nie można ‒ wyjaśniał. ‒ Ale przymierze nie może być przecież jednostronne. Ono potrzebuje wzajemności, potrzebuje naszej odpowiedzi. A tą jest wiara ‒ dodawał.

CZYTAJ DALEJ

Tradycje kwietnych dywanów na procesję Bożego Ciała

2024-05-29 16:12

[ TEMATY ]

dywan z kwiatów

Karol Porwich/Niedziela

Tradycje kwietnych dywanów na procesję Bożego Ciała stanowią niematerialne dziedzictwo kulturowe, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Te niezwykłe kompozycje tworzone są z kolorowych płatków róż, jaśminu, bzu, polnych maków, chabrów, liście paproci czy ściętej trawy. Tradycja słynnych dywanów ze Spycimierza koło Łodzi została nawet wpisana na na listę Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.

Poza Spycimierzem tradycja układania w Boże Ciało kwietnych dywanów kultywowana jest także na Opolszczyźnie - w Kluczu, Olszowej, Zalesiu Śląskim i Zimnej Wódce. Piękne kompozycje kwiatowe, układane rokrocznie w tych parafiach, stanowią nie tylko dopełnienie tradycji i oprawę uroczystej procesji, ale są również atrakcją dla turystów, wpisaną w niematerialne dziedzictwo kulturowe.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Boże Ciało: Wierzę, że biała hostia to nie wigilijny opłatek, nie chips, ale jest tam Twoja Obecność

2024-05-30 11:09

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

PAP

Wierzę, że biała hostia to nie wigilijny opłatek, nie chips, ale jest tam Twoja Obecność ‒ mówił w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Po liturgii wziął udział w procesji teoforycznej ulicami Śródmieścia Katowic.

W homilii arcybiskup powiedział o Eucharystii jako sakramencie nowego przymierza. Jak zaznaczał, przymierze zawarte przez Boga z Mojżeszem było niewystarczające. Nowe przymierze zawarł Chrystus. W każdej mszy świętej to nowe przymierze jest uobecniane, a my - uczestnicząc w niej, mamy w nim udział. ‒ Bóg, w każdej mszy świętej się z nami sprzymierza, „przy-mierza” się do nas, do ludzi, i do każdego z osobna, zbliża się tak bardzo, że bardziej już nie można ‒ wyjaśniał. ‒ Ale przymierze nie może być przecież jednostronne. Ono potrzebuje wzajemności, potrzebuje naszej odpowiedzi. A tą jest wiara ‒ dodawał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję