Reklama

Eucharystia - sakrament paschalny

Niedziela łódzka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć na różny sposób, każde święto łączy nas z Chrystusem. Świętujemy, by umacniać z Nim więź. W Triduum Paschalnym łączymy się z Chrystusem, który przez śmierć przechodzi do nowego życia. Chrystus Zmartwychwstały, żyjący, Bóg na zawsze zjednoczony z naturą ludzką, zmartwychwstałą, zwycięską, żyje wśród nas i dla nas. Świętujemy, czyli cieszymy się Jego obecnością. Oddajemy Mu hołd za wielką miłość objawioną w ofierze z życia i w zmartwychwstaniu, dzięki któremu wciąż żyje dla nas.
Odkupienia nie traktujemy, jak podarowanej rzeczy. Chrystus nie tyle dał nam odkupienie, co sam jest odkupieniem i podarował nie coś lecz samego Siebie. Święto jest więc spotkaniem, przyjęciem daru Jego Obecności.
W jaki sposób przyjmujemy tę obecność w najważniejsze dni liturgiczne w roku?
W Wielki Piątek adorujemy Krzyż uświadamiając sobie wielkość ofiary Chrystusa, która objawia nam niepojętą miłość Boga do człowieka. Czcimy drzewo, „na którym zawisło Zbawienie świata”.
W Wigilię Paschalną czuwamy, rozważając Słowo Boże. Najpierw zapalamy paschał - znak zwycięstwa Chrystusa nad mrokiem grzechu i śmierci. W świetle paschału patrzymy na dzieje od stworzenia świata, przez powołanie Abrahama, wyjście Narodu Wybranego z niewoli egipskiej po obietnice nowego serca, uwolnionego ze skamieniałości grzechu i nasyconego dobrami ostatecznymi. Liturgia Wigilii Paschalnej nieustannie nam przypomina, że nie jesteśmy widzami stojącymi z boku tej historii, ale że jest to historia naszego zbawienia, to my w niej uczestniczymy. Zostaliśmy w nią włączeni przez sakrament chrztu. Przypominają nam o tym modlitwy po każdym czytaniu. Oto fragment jednej z nich: „Boże, także w naszych czasach jaśnieją Twoje dawne cuda: niegdyś swoją mocą wybawiłeś jeden naród (…) i przeprowadziłeś go przez Morze Czerwone, obecnie przez wodę chrztu prowadzisz wszystkie narody do zbawienia”. Także odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych stawia nas wobec zawartego w Chrystusie Przymierza. Świętowanie Zmartwychwstania prowadzi do odnowienia wiary, do odnowienia decyzji pójścia za Chrystusem - Zmartwychwstałym Panem.
Jednak oprócz Krzyża w Wielki Piątek, Słowa Bożego, światła paschału i wody chrzcielnej w Wigilię Paschalną, mamy znak inny, najcenniejszy ze wszystkich: Eucharystię. Swoje wydanie za nas Chrystus zawarł w paschalnym posiłku, ofiarnej uczcie. Przeżywanie tajemnicy Krzyża i radości Zmartwychwstania poprzedza Wielki Czwartek, pamiątka ustanowienia Eucharystii. W tym znaku nasze zjednoczenie z Chrystusem jest najpełniejsze, w nim odnajdujemy to wszystko, o czym przypominają inne znaki. Tu jest i ofiara Krzyża, i życie Chrystusa dla nas. Przed rozpoczęciem kulminacyjnych wydarzeń Jezus zawiera je w sakramentalnych znakach: chlebie, który staje się „Ciałem wydanym” i winie, które staje się „Krwią za nas przelaną”.
Z woli Chrystusa najważniejszy dla nas sposób świętowania, najgłębszy sposób otwierania się na Obecność, to uczestnictwo w Eucharystii, przyjęcie Komunii św.
Chodzi o Obecność Tego, który dla nas zmartwychwstał i żyje, który jest zwycięzcą, któremu „dana jest wszelka władza” (Mt 28, 18) i dlatego może czynić tak wielkie cuda, jak cud eucharystyczny: chleb przemienić w Siebie. Eucharystia jest spotkaniem ze zwycięskim Chrystusem. Wielkanoc nam to przypomina i pomaga przeżywać w Komunii św., przyjętej z wiarą, zjednoczenie z samym Bogiem, który może nas przemieniać, podnosić i w nas objawiać Swoje zwycięstwo. Pilnujmy więc wielkanocnej Komunii św. W tym czasie łatwiej o pełniejszą owocność tego aktu, bo łatwiej - w klimacie radości wielkanocnej - uświadomić sobie pełny wymiar tego sakramentu. Dobrze, że Pierwsza Komunia św. dzieci wypada zwykle w okresie wielkanocnym, szkoda tylko, że tak mało o tym paschalnym kontekście pamiętamy. Dbajmy o to, by czas wielkanocny był także czasem Komunii chorych. Przecież cierpienia należy jednoczyć nie tylko z Chrystusem wiszącym na Krzyżu, ale i z Chrystusem - zwycięzcą. Wprowadzona niedawno w naszej Archidiecezji posługa nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. powinna i temu służyć: by dla chorych Komunia św. była nie tylko w perspektywie Wielkiego Postu (w ramach rekolekcji parafialnych) i Krzyża (pierwsze piątki), ale by była radosnym spotkaniem ze Zwycięzcą grzechu i śmierci.
Uczestnictwo we Mszy św. podtrzymuje w nas radość wielkanocną, a święta wielkanocne uczą właściwego spojrzenia na Eucharystię, jako sakramentu paschalnego, czyli będącego spotkaniem z Tym, który przeszedł ze śmierci do życia, i który nasze życie dźwiga, prostuje, włącza w Swoje zwycięstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadomość, że Jezus mnie zna, jest pocieszająca

2024-04-15 14:16

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 11-16.

Środa, 8 maja. Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 9.): Odnowa i od nowa

2024-05-08 21:09

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy Jezus gorszy się wypaleniem? Co zrobić z kryzysem powołania? Gdzie na nowo odnaleźć odwagę, radość i siłę do obowiązków? Zapraszamy na dziewiąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że przy Maryi da się zacząć od nowa.

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję