Reklama

O szacunek dla życia

Niedziela kielecka 12/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dziesięcioleci śledzimy fenomenalny postęp nauk biologicznych i medycznych. Osiągnięcia nauki i równoczesne zastosowanie nowych teorii w wielu wynalazkach technicznych spowodowało ogromną rewolucję w dziedzinie medycyny i genetyki.
Dziś naukowiec nie tylko może obserwować organizmy żyjące, w tym komórki ludzkie, i badać je, ale również ingeruje, zmieniając ich genotyp, strukturę, tworzy manipulacje prokreacyjne - w tym sztuczne zapłodnienie pozaustrojowe „in vitro”. Rozpoznanie najbardziej elementarnych tajemnic cząstek żywych organizmów dało początek nowym technikom diagnostycznym, w tym amniopunkcji, polegającej na badaniu płodu pod kątem negatywnych mutacji genów. Z jednej strony badania dały możliwość wczesnego wykrycia ewentualnych chorób genetycznych, z drugiej zaś przyczyniają się do podejmowania decyzji o odebraniu życia. Tak więc postęp nauki przyniósł wiele dobrodziejstw dla życia ludzkiego, ale i wiele zagrożeń
Zrodziło się pytanie, czy człowiek jest w stanie przewidzieć wszystkie konsekwencje swoich zamierzeń? Czy istnieje możliwość przekroczenia przez niego pewnej granicy - granicy rozumnego panowania nad światem natury? Bo jakkolwiek szlachetne byłyby intencje ludzkie, cel nie może uświęcać środków - podkreślają zgodnie bioetycy.

Życie za życie?

Reklama

Według WHO niepłodność jest chorobą społeczną. Cierpi na nią co piąta para małżeńska. Ale czy jedno życie może powstać kosztem innego? Biorąc pod uwagę kryteria moralnej oceny zapłodnienia pozaustrojowego, najważniejszymi kwestiami są: struktura aktu zapłodnienia - jako „sprzecznego z naturalnym prawem w odniesieniu do godności osoby ludzkiej wezwanej do realizacji powołania Bożego w darze miłości i w darze życia”, stan zabezpieczenia zygot, sposób uzyskania gamet, los zbędnych embrionów, które nie zostały wykorzystane podczas zapłodnienia „in vitro”.
Kościół jasno wypowiada się za należnym szacunkiem dla życia ludzkiego w każdej jego postaci. „Jak każdy zabieg medyczny na pacjencie, należy uznać za dopuszczalne zabiegi na embrionie ludzkim, pod warunkiem, że uszanują życie i integralność embrionu, nie narażając go na ryzyko nieproporcjonalnie wielkie, gdy są podejmowane w celu leczenia poprawy jego stanu zdrowia lub dla ratowania zagrożonego życia. Wytwarzanie embrionów ludzkich po to, aby były używane jako materiał biologiczny jest niemoralne” - mówi nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
„Zygota, jest żywym organizmem ludzkim, jest istnieniem, zmierza do bycia osobą ludzką, z tego powodu moralna gwarancja bezpieczeństwa dla jej życia i integralności stanowi w pełni uzasadniony postulat normatywny” - napisał specjalista w dziedzinie bioetyki, ks. Tadeusz Ślipko SJ, w książce Granice życia. Tymczasem embriony w praktyce najczęściej są przechowywane w probówkach, w zamrażalnikach, a po jakimś czasie wyrzucane. Niektóre mogą być też wykorzystane dla celów badawczych lub jako „materiał” dla matek zastępczych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowe zagrożenie - „nowy człowiek”

Osiągnięcia naukowe stały się postawą do powstania nowej dziedziny - inżynierii genetycznej. W jej obrębie zrodziła się kontrowersyjna nauka - eugenika - jako dziedzina teoretyczno-praktyczna. Poprzez metody genetyczne, eugenika zmierza do udoskonalenia gatunku ludzkiego i utworzenia nowego typu człowieka, a w dalszej konsekwencji powstania nowej „supergeneracji”. Kto miałby decydować o tym, jaki gatunek będzie doskonały? Czy taka teoria zastosowana w rzeczywistości, nie wywołałaby katastrofy? Przecież „nowy typ człowieka” jednoznacznie kojarzy się z totalitaryzmem i dramatem II wojny światowej. Dlatego większość państw świadomych zagrożeń, obserwując poczynania naukowców i teoretyków eugeniki, aby zatrzymać te wizje o „doskonałej ludzkości”, podjęło kroki zmierzające do powstania prawno-administracyjnych ram, które obowiązywałyby świat nauki. Chodzi tu o regulacje dotyczące badań na embrionach. Prawo jednak nie nadąża za postępem inżynierii genetycznej, a ta rozwija się znakomicie.

Świętość życia

Obserwując na przykład udaną próbę klonowania organizmów zwierzęcych i zakusy kontynuacji badań w celu klonowania człowieka, nie możemy nie ulec wrażeniu, iż przed współczesnym naukowcem stoi pokusa uczynienia z siebie demiurga, kreatora na podobieństwo samego Boga. Dlatego musiało zrodzić się pytanie, gdzie leży granica ingerencji człowieka w życie? „Żaden biolog lub lekarz na mocy swojej naukowej kompetencji nie może rościć sobie prawa do decydowania o pochodzeniu i przeznaczeniu człowieka” - tyle nauczanie Urzędu Nauczycielskiego Kościoła katolickiego. Pytania o granice stawia sobie również bioetyka. Według definicji ks. Tadeusza Ślipko, „bioetyka stanowi dział filozoficznej etyki szczegółowej, która ma ustalić oceny i normy moralne ważne w dziedzinie aktów ludzkich polegających na ingerencji w granicznych sytuacjach związanych z zapoczątkowaniem życia, jego trwaniem i śmiercią”. Dlatego w obrębie bioetyki rozpatrywanych jest szereg zagadnień. Wśród nich najistotniejsze to: inżynieria genetyczna, wszystkie formy zapłodnienia pozaustrojowego, transplantacje organów ludzkich, badania prenatalne, informowanie pacjentów, kara śmierci, aborcja, eutanazja, samobójstwa. Każda z tych dziedzin wymaga interdyscyplinarnego współdziałania świata nauki.
„Dar życia, który Bóg powierzył człowiekowi, domaga się od człowieka, by miał świadomość jego nieocenionej wartości i przyjmował go z odpowiedzialnością” - napisali Ojcowie Kościoła. Pozostaje ufać, że postęp będzie służył dziś i w przyszłości ludzkiemu życiu, bo jest ono święte.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież apeluje o wspólną datę świętowania Wielkanocy

Na zakończenie tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, podczas nieszporów w Bazylice św. Pawła za Murami, Papież zaapelował o wspólną datę obchodzenia Świąt Wielkanocnych przez wszystkich chrześcijan. Zaznaczył, że Kościół katolicki jest gotowy zaakceptować datę, którą wszyscy by chcieli przyjąć. Dodał, że byłaby to „data jedności”.

Papież podkreślił, że „nawet w chwilach głębokiego osamotnienia nie jesteśmy sami i możemy nadal żywić nadzieję”. Przyznał, że „po bolesnej stracie, chorobie, gorzkim rozczarowaniu, doznanej zdradzie lub innych trudnych doświadczeniach, nadzieja może się zachwiać”. Jednak – jak zaznacza Franciszek – „to Ewangelia mówi nam, że z Jezusem nadzieja zawsze się odradza, ponieważ On zawsze nas podnosi z popiołów śmierci, daje nam siłę, aby na nowo podjąć drogę, by zacząć od nowa”.
CZYTAJ DALEJ

Obejmuje opieką rodziny

2025-01-25 18:50

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Fundacja Centrum Rodziny

Karolina Krasowska

Długo wyczekiwany obiekt powstał przy ul. Langiewicza 39 w Zielonej Górze. Dziś w jego otwarciu uczestniczyli włodarze miasta i województwa

Długo wyczekiwany obiekt powstał przy ul. Langiewicza 39 w Zielonej Górze. Dziś w jego otwarciu uczestniczyli włodarze miasta i województwa

Fundacja Centrum Rodziny zakończyła budowę nowej siedziby z hospicjum perinatalnym. Długo wyczekiwany obiekt powstał przy ul. Langiewicza 39 w Zielonej Górze. Dziś w jego otwarciu uczestniczyli włodarze miasta i województwa, a także przyjaciele fundacji i liczne rodziny.

Fundacja to przestrzeń wsparcia, opieki i nadziei. Towarzyszy rodzicom w chwilach radości, ale również w momentach trudnych, szczególnie wtedy gdy rodzice mierzą się z diagnozą różnych bardzo poważnych wad wrodzonych u swoich nienarodzonych dzieci. Dzięki powstaniu tego budynku będzie mogła pomagać jeszcze większej liczbie rodzin, okazując wsparcie medyczne, psychologiczne, duchowe i edukacyjne w jednym miejscu. To wyjątkowe miejsce stworzone z myślą o przyszłych rodzicach, oraz tych, którzy stawiają pierwsze kroki w rodzicielstwie. Ale nie tylko, bo Fundacja obejmuje opieką rodziny w szerokim aspekcie:
CZYTAJ DALEJ

Chcesz zostać rodzicem chrzestnym? Uczęszczaj na szkolna katechezę

2025-01-26 07:57

[ TEMATY ]

katecheza

chrzestni

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W diecezji płockiej osoba, która ma zostać matką chrzestną lub ojcem chrzestnym, winna złożyć oświadczenie, które dotyczy jej życia sakramentalnego i praktyk religijnych. W jego treści zaznaczono m.in., że jeśli kandydat nadal uczy się w szkole, powinien uczęszczać na lekcje religii. Nowy przepis wprowadził w życie biskup płocki Piotr Libera specjalną instrukcją. Jest on realizacją zapisów adhortacji „Amoris laetitia” z 2016 roku, odnoszących się do „rozeznawania”, czy osoba podejmująca funkcję chrzestnego spełnia wszystkie warunki, określone przez prawo kanoniczne. Kandydat rozstrzyga te sprawy w swoim sumieniu.

Rola rodziców chrzestnych to nie tylko honor, ale przede wszystkim odpowiedzialność. To oni mają wspierać dziecko w życiu wiary, dawać mu przykład chrześcijańskich wartości i towarzyszyć w duchowej drodze. Wymagania Kościoła względem kandydatów na rodziców chrzestnych są jasne i mają na celu zapewnienie, że osoby pełniące tę rolę będą w stanie rzeczywiście pomagać dziecku w jego życiu religijnym. Warto pamiętać, że chrzestni to osoby, które nie tylko biorą udział w sakramencie, ale także są zobowiązane do całorocznego świadectwa wiary i życia zgodnego z nauką Kościoła. Nie dziwi zatem fakt, iż winni oni uczęszczać na zajęcia religii w szkole. Nauczyciele religii na zajęciach przekazują przecież nie tylko informacje, ale starają się także o podstawowych doktrynach i historii Kościoła, starają się wprowadzać uczniów w głębsze zrozumienie sensu życia chrześcijańskiego i roli, jaką religia odgrywa w codziennym życiu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję