Reklama

Aktualności

Franciszek spotkał się z władzami Azerbejdżanu

Zachęcam wszystkich do poruszenia nieba i ziemi, aby osiągnąć zadowalające rozwiązanie obecnych napięć na Kaukazie - powiedział Franciszek podczas spotkania z władzami Azerbejdżanu. Wyraził przekonanie, że „z Bożą pomocą i dzięki dobrej woli stron” Kaukaz stanie się miejscem, w którym, w wyniku dialogu i rokowań, spory i różnice znajdą swe rozwiązanie i zostaną przezwyciężone, aby obszar ten, będący „bramą między Wschodem i Zachodem”, stał się również bramą otwartą na pokój i wzorem, na który trzeba spoglądać, aby rozwiązać konflikty stare i nowe.

[ TEMATY ]

Franciszek w Gruzji i Azerbejdżanie

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na spotkaniu w audytorium Centrum Hejdara Alijewa w Baku obecnych było około 1000 przedstawicieli władz, społeczeństwa, religii, a także akredytowani w Azerbejdżanie dyplomaci zagraniczni.

Franciszka powitał prezydent Ilham Alijew. W długim, improwizowanym przemówieniu, wygłoszonym po azersku, mówił o zgodnym współżyciu muzułmanów, prawosławnych, katolików i żydów w Azerbejdżanie. Wygłosił przy tym pochwałę multikulturalizmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziękując za zaproszenie do tego kraju i wyrażając radość z tej wizyty, papież zapewnił, że przybył tu, „niosąc w sercu podziw dla złożoności i bogactwa jego kultury, będącej owocem wkładu wielu ludów, które w ciągu dziejów zamieszkiwały te ziemie”. Ich doświadczenia, wartości i cechy charakteryzujące dzisiejsze społeczeństwo przekładają się na pomyślność współczesnego Azerbejdżanu, który 18 października będzie obchodzić 25. rocznicę swojej niepodległości - podkreślił Ojciec Święty.

Zaznaczył, że dotychczasowy rozwój państwa, możliwy dzięki społeczeństwu, uznającemu korzyści z wielokulturowości i niezbędnego dopełniania się różnych kultur i religii, „ma szczególne znaczenie obecnie, ukazuje bowiem, że można głosić swoje idee i swoją koncepcję życia, nie naruszając prawa tych, którzy wyznają inne poglądy i wizje”. Mówca podkreślił, że wszelka przynależność etniczna czy ideologiczna, podobnie jak każda prawdziwa religia nie może dopuścić do instrumentalizacji przekonań, tożsamości lub imienia Boga, „by usprawiedliwiać plany niesprawiedliwości i dominacji”.

Nawiązując do istniejących obecnie licznych konfliktów na świecie, wypływających z nietolerancji, podsycanej przez agresywne ideologie i zaprzeczanie w praktyce praw najsłabszych, Franciszek wezwał do przeciwstawienia się tym niebezpiecznym tendencjom. W tym celu należy rozwijać „kulturę pokoju, karmiącą się nieustanną gotowością do dialogu oraz świadomością, że nie ma rozsądnej alternatywy dla cierpliwego i wytrwałego poszukiwania wspólnych rozwiązań, przez uczciwe i stałe negocjacje”.

Reklama

Krzewienie zgody między różnicami niezbędne jest nie tylko wewnątrz państwa, ale też w stosunkach między państwami. Wymaga to mądrego i odważnego postępowania na drodze prowadzącej do prawdziwego postępu i wolności narodów, otwierania oryginalnych dróg zmierzających do trwałych umów i pokoju, dzięki czemu oszczędzi się narodom trudnych do zaleczenia poważnych cierpień i bolesnych rozdarć.

Papież wyraził też swoją bliskość wobec uchodźców i tych, którzy ucierpieli z powodu konfliktów, życząc im, aby wspólnota międzynarodowa nieustannie ofiarowała im swoją niezbędną pomoc. Zachęcił przy tym wszystkich, aby poruszyli niebo i ziemię dla osiągnięcia zadowalającego rozwiązania. Jego zdaniem, „z Bożą pomocą i dzięki dobrej woli stron Kaukaz będzie mógł być miejscem, w którym, dzięki dialogowi i rokowaniom, spory i różnice znajdą swe rozwiązanie i zostaną przezwyciężone”. Przypomniawszy słowa św. Jana Pawła II, wygłoszone w czasie odwiedzin Azerbejdżanu w 2002 r., iż jest on „bramą między Wschodem a Zachodem”, papież życzył, aby stał się on także bramą otwartą na pokój i wzorem do rozwiązywania konfliktów starych i nowych.

Ojciec Święty zapewnił, że katolicy, chociaż nieliczni w tym kraju, są włączeni w jego życie obywatelskie i społeczne, uczestniczą w jego radościach i są solidarni w stawianiu czoła jego trudnościom. Działalność tę ułatwia obecnie uznanie prawne Kościoła, które stało się możliwe w wyniku ratyfikacji umowy międzynarodowej ze Stolicą Apostolską w 2011 r.

Franciszek wyraził zadowolenie z serdecznych stosunków łączących miejscową wspólnotę katolicką z muzułmanami, prawosławnymi i żydami oraz życzył dalszego ich rozwijania, a także oznak przyjaźni i współpracy. Podkreślił, że „takie dobre stosunki mają wielkie znaczenie dla pokojowego współistnienia i pokoju na świecie, pokazując, że wśród wyznawców różnych religii możliwe są serdeczne więzi, szacunek i współpraca dla dobra wszystkich”. Jednocześnie zaznaczył, że przywiązanie do prawdziwych wartości religijnych jest nie do pogodzenia z próbą narzucania innym przemocą swoich wizji, zasłaniając się przy tym świętym imieniem Boga. „Wiara w Boga winna być raczej źródłem i natchnieniem do wzajemnego zrozumienia i szacunku oraz wzajemnej pomocy dla wspólnego dobra społeczeństwa” - podkreślił papież. Zakończył życzeniami Bożego błogosławieństwa dla Azerbejdżanu: zgodą, pokojem i dobrobytem.

Reklama

Jego słowa przyjęto długą owacją na stojąco.

Przed opuszczeniem Centrum Franciszek wpisał się do jego złotej księgi, po czym odjechał do meczetu im. Hejdara Alijewa na spotkanie międzyreligijne.

2016-10-02 15:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek w Mcchetcie: pomimo ograniczeń i zróżnicowań jesteśmy wezwani do jedności

[ TEMATY ]

Franciszek w Gruzji i Azerbejdżanie

Fot. screenshot/TVP

- Pomimo ograniczeń i niezależnie od wszelkich późniejszych zróżnicowań historycznych i kulturowych, jesteśmy wezwani, by być „kimś jednym w Chrystusie Jezusie” i nie stawiać na pierwszym miejscu nieporozumień i podziałów wśród ochrzczonych, ponieważ naprawdę o wiele więcej nas łączy, niż dzieli - powiedział Franciszek podczas dzisiejszej wizyty w patriarszej katedrze Sweti Cchoweli w Mcchetcie.

Publikujemy tekst papieskiego przemówienia.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję