Reklama

Wiadomości

Ks. Józef Maj: Miałem lecieć do Smoleńska

[ TEMATY ]

Smoleńsk

rozmowa

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artur Stelmasiak: - Dziś na ekrany kin wchodzi długo oczekiwany film "Smoleńsk". Ksiądz prałat widział go już na pokazie premierowym. Jaki jest to film?

Ks. prał. Józef Maj: - Dla mnie osobiście ten film jest bardzo ważny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Dlaczego?

- W tym samolocie zginęło wielu moich wychowanków. Doskonale znałem ministra Władysława Stasiaka, Pawła Wypycha, czy prezesa NBP Sławomira Skrzypka. Z nich wyrośli bardzo pożyteczni dla Polski ludzie. Pan minister Wypych zaprosił mnie do oficjalnej delegacji z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na uroczystości 70. rocznicy zbrodni Katyńskiej. Ja też miałem razem z nimi lecieć samolotem do Smoleńska.

- Dlaczego Ksiądz nie poleciał?

- Można powiedzieć, że uratowała mnie Matka Boża, bo w 2010 roku zajmowałem się kopią najstarszego wizerunku Matki Bożej, czyli, „Madonną św. Łukasza”. Ikonę miały namalować siostry dominikanki klauzurowe, ale ja musiałem im wszystko dostarczyć. Odpowiednie drewno przywieźli do mnie akurat 10 kwietnia 2010 roku.

- Niesamowita historia... Ale wróćmy do filmu. Czy jest on ważny dla zwykłych widzów?

- Oczywiście, że tak bo ten film zmieni myślenie tysięcy Polaków, którzy go teraz zobaczą. Mnie od samego początku raziła niesłychana manipulacja, której poddawane było polskie społeczeństwo. Przecież nie wykonano żadnych badań, nie było dowodów, a mimo tego wmawiano, że przyczyny katastrofy są oczywiste. Ten film skoryguje świadomość naszego narodu. Mam nadzieję, że obejrzy go bardzo dużo ludzi.

2016-09-09 13:53

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedokończona żałoba

Niedziela Ogólnopolska 15/2021, str. 26-27

[ TEMATY ]

Smoleńsk

katastrofa smoleńska

Artur Stelmasiak

Msza św. żałobna w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Plac Piłsudskiego w Warszawie, 17 kwietnia 2010 r.

Msza św. żałobna w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Plac Piłsudskiego w Warszawie, 17 kwietnia 2010 r.

Jedenaście lat od katastrofy smoleńskiej to bardzo dużo czasu, by rodziny zakończyły żałobę. Ten ważny dla Polaków temat ciągle jednak powraca. Wtedy odżywają emocje, pamięć i odzywają się niezabliźnione rany.

Gdyby katastrofa smoleńska była zwykłym wypadkiem, którego przyczyny zostały rzetelnie i transparentnie zbadane, to dziś media wspominałyby jej ofiary, a rodziny w spokoju odwiedzałyby groby swoich bliskich. Tak jednak się nie stało, bo losy osobistych tragedii zostały wplątane w tryby brutalnej polityki międzynarodowej i, niestety, także ostrej polityki polskiej. – Z odejściem ojca można sobie poradzić, bo przecież każdy wcześniej czy później stanie przed podobnym wyzwaniem, ale z tym, co się działo przez lata po katastrofie, podziały i sposób prowadzenia debaty przez obie strony sporu, ciągle są bardzo trudne i nie dają spokoju – opowiedział Niedzieli Łukasz Krupski, syn śp. Janusza Krupskiego, szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

III Wałbrzyski Marsz Pamięci Sybiru

2025-09-17 11:43

[ TEMATY ]

Wałbrzych

Sybiracy

marsz pamięci sybiru

Wacław Kwieciński

Poczty sztandarowe wałbrzyskich szkół podczas III Wałbrzyskiego Marszu Pamięci Sybiru

Poczty sztandarowe wałbrzyskich szkół podczas III Wałbrzyskiego Marszu Pamięci Sybiru

Są takie marsze, które nie są spacerem ani manifestacją polityczną. To kroki pamięci – ciężkie, bo niesione bólem historii, a jednocześnie dumne, bo stawiane w imię wolności. 16 września ulicami Wałbrzycha przeszedł po raz trzeci Marsz Pamięci Sybiru, w przeddzień Dnia Sybiraka i w 86. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę.

To wydarzenie organizowane wspólnie przez Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 7 i parafię Niepokalanego Poczęcia NMP, stało się już stałym punktem kalendarza miasta. Rozpoczęło się w Parku Sybiraków, pod pomnikiem upamiętniającym bezimienne ofiary stalinowskich represji. Tam padły słowa modlitwy, tam rozbrzmiał wiersz Mariana Jonkajtysa „Poległym i pomordowanym na Wschodzie”, tam też zapłonęły znicze, zanim uczestnicy ruszyli w stronę kolejnego monumentu przy kościele na ul. Wyszyńskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję