Reklama

Nowa ewangelizacja

Nowa ewangelizacja a katecheza

Niedziela kielecka 4/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prymat żywej Osoby Jezusa w ewangelizacji czy reewangelizacji nie oznacza lekceważenia prawd objawionych. Kontemplując bowiem Oblicze Chrystusa na kartach Ewangelii, znajdujemy tam również prawdy objawione przez Ojca w Jezusie Chrystusie; spotykamy wymagania, jakie Jezus daje uczniom: naśladowanie, błogosławieństwa, Kazanie na Górze.
Chrześcijaństwo na pierwszym miejscu jednak nie jest doktryną, nawet piękną, nie jest zbiorem wspaniałych wartości tzw. chrześcijańskich, ale jest Osobą, komunią osoby człowieka z żywą Osobą Jezusa. Największą wartością chrześcijańską jest Jezus Chrystus. Dopiero na drugim miejscu jest akceptacją prawd objawionych przez Jezusa Chrystusa. Ważniejszy jest Oblubieniec niż bogate wiano, jakie daje swej Oblubienicy Kościołowi. Jeżeli więc chcemy odpowiedzieć na trudny postulat Papieża, to musi się dokonać ewangeliczne nawrócenie polskiego nauczania religijnego: katechezy i ambony. Muszą one odnaleźć żywą Osobę Jezusa i uczyć słuchaczy kontemplacji Jego Oblicza.
Papież w adhortacji Ecclesia in Europa mówi również o katechezie. Musi być ona jednak, jak całe nauczanie Kościoła, skoncentrowana na Jezusie i przekazywana tym, którzy wierzą w Jezusa i żyją w osobowym z Nim związku. Katecheza ten związek pogłębia. Dzieje Apostolskie nas pouczają, że nawróceni i ochrzczeni w Pięćdziesiątnicę Żydzi trwali we wspólnocie i nauce Apostołów. Nauka ta zwana didache oznaczała katechezę. Taka jest droga od początku Kościoła. Od kerygmatu do katechezy.
Kerygmat jest głoszeniem żywej Osoby Jezusa Chrystusa, wezwaniem do nawrócenia i wiary. Katecheza (didache) wyjaśnia i pogłębia wiarę. Nowa ewangelizacja, zwana również reewangelizacją, prowadzi do wiary w Jezusa Chrystusa, katecheza tę wiarę pogłębia. Jan Paweł II w konstytucji apostolskiej Fidei depositum, ogłoszonej z okazji wydania Katechizmu Kościoła Katolickiego, pisze, że celem tego katechizmu jest „wykład wiary Kościoła i nauki katolickiej”. Jest więc adresowany do ludzi już wierzących. Umacnia i utwierdza wiarę uczniów Pana Jezusa, tj. ludzi, którzy wierzą w Jezusa i przyjmują Go za jedynego swego Pana. Katechizm, podobnie jak reewangelizacja, skoncentrowany jest na Jezusie Chrystusie. Chrystus Jednorodzony Syn Boży został posłany przez Ojca i za sprawą Ducha Świętego stał się człowiekiem w łonie Najświętszej Dziewicy Maryi, by być naszym Zbawicielem.
Podobnie miejsce katechezy widzi Papież w adhortacji Ecclesia in Europa. Posługa katechezy polega na kształtowaniu i rozwijaniu wiary każdego człowieka, który uwierzył w Chrystusa i przyjął chrzest. Katechizm jest narzędziem „formowania chrześcijan do dojrzałej wiary” (nr 51). Katecheza, podobnie jak całe nauczanie Kościoła, winna być skoncentrowana na Chrystusie.
Ojciec Święty stawia wysokie wymagania katechezie. Nie tylko powinna prowadzić chrześcijan do wiary dojrzałej, lecz również powinna „zaproponować katechezę odpowiadającą różnym drogom duchowym wiernych różnego wieku i stanu życia” (nr 51). Katecheza powinna również przewidzieć odpowiednie formy kierownictwa duchowego. Głównym jednak zadaniem katechezy jest odkrywanie znaczenia chrztu i jego zobowiązań. Podstawą tej prawdy winien być Katechizm Kościoła Katolickiego.
Jak widać z tych rozważań, Ojciec Święty precyzyjnie odróżnia nową ewangelizację od katechezy. Celem pierwszej jest doprowadzić do żywej wiary w Osobę Chrystusa tych, którzy niegdyś ochrzczeni utracili jednak żywy związek z Chrystusem i Kościołem. Muszą na nowo uwierzyć i przyjąć Jezusa jako Pana. Katecheza natomiast jest adresowana do ludzi wierzących. Pogłębia ich wiarę i prowadzi do dojrzałości.
Czy można mówić o katechezie ewangelizacyjnej? W znaczeniu ścisłym można tylko w dwóch wypadkach. Po pierwsze - gdy wśród katechizowanych jest młodzież, która wprawdzie była ochrzczona, ale utraciła związek z Chrystusem i Kościołem; tych trzeba najpierw nawrócić do wiary w żywą Osobę Jezusa, a dopiero później katechizować. Po drugie - gdy są młodzi o wierze sformalizowanej, martwej, bez osobistego związku z Panem. Tych trzeba przeprowadzić od wiary sformalizowanej i zakonserwowanej do wiary żywej i dojrzałej. Jak to zrobić? Czekamy na propozycje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maj przy kapliczkach

Zdarza się minąć je, nawet jadąc główną drogą, częściej jednak stoją w miejscach zacisznych. Po co stawiano Maryjne kapliczki? Najczęściej żeby podziękować. Albo uczcić Matkę Bożą. Człowiek, który „lubi się z Maryją”, wie, o co chodzi.

Źródła mówią, że w Polsce nabożeństwa majowe przy kapliczkach przydrożnych odprawiane były od lat 70. XIX wieku. Ale takie zbieranie się dla oddania czci Maryi nie jest naszym autorskim pomysłem, bo choćby w Żywocie św. Filipa Nereusza (1515-95) czytamy, że gromadził on dzieci przy obrazach i figurach maryjnych, gdzie wspólnie śpiewali pieśni, składali kwiaty oraz duchowe ofiary i wyrzeczenia. A żyjący jeszcze wcześniej król hiszpański Alfons X Mądry (1221-84) zalecał swoim poddanym wieczorne gromadzenie się wokół figur Matki Bożej na modlitwę właśnie w maju.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: 2,5 roku więzienia za kradzież pektorału Benedykta XVI

2024-05-08 13:02

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Mężczyzna, który w czerwcu ubiegłego roku ukradł krzyż pektoralny papieża Benedykta XVI z kościoła w Traunstein w Górnej Bawarii, został skazany na dwa i pół roku więzienia. Tak orzekł sąd rejonowy w Traunstein w Górnej Bawarii, podała agencja KNA. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Według sądu sprawca, 53-letni obywatel Czech, chce mieć pewność, że krzyż, który obecnie znajduje się u znajomego, zostanie zwrócony. Wcześniej milczał na temat miejsca pobytu pektorału. Jego wartość nie może być dokładnie określona, szacuje się, że wynosi co najmniej 800 euro i ma dla wiernych bardzo dużą wartość symboliczną. Benedykt XVI zapisał go w testamencie swojej rodzinnej parafii św. Oswalda. To właśnie tutaj odprawił swoją pierwszą Mszę św. jako neoprezbiter w 1951 roku.

CZYTAJ DALEJ

Rzeczniczka "S" o proteście przeciwko Zielonemu Ładowi: jesteśmy zdeterminowani

2024-05-09 17:31

[ TEMATY ]

protest

Solidarność

Europejski Zielony Ład

Karol Porwich/Niedziela

Związek jest zdeterminowany, żeby doprowadzić do wycofania się Polski ze złych rozwiązań Zielonego Ładu – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ Solidarność. - Przygotowujemy się na dłuższą walkę - dodała.

"Protestujemy przeciwko unijnej polityce klimatycznej w obecnym kształcie, forsowanym przez unijne instytucje" – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ "Solidarność". Zdaniem ekspertów współpracujących z "Solidarnością" Zielony Ład będzie szkodliwy dla wszystkich obywateli Unii Europejskiej, a w szczególności państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, bo te kraje zapłacą najwyższą cenę za zmiany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję