Reklama

Żyć bezpiecznie

Bezpieczeństwo osób starszych

Niedziela częstochowska 4/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach Babci i Dziadka, które obchodzimy w tym tygodniu, w sposób szczególny czcimy drogie nam osoby. Czy jednocześnie zastanawiamy się nad ich bezpieczeństwem? Z policyjnych statystyk wynika, że przestępcy nie oszczędzają seniorów. Miejscami, gdzie najczęściej dochodzi do popełnienia przestępstwa rozboju na osobach starszych, są słabo oświetlone ulice, pobliża barów, wokół których przebywają osoby będące pod wpływem alkoholu, dworce PKP. Nieznaczna liczba sprawców dokonuje rozboju w mieszkaniach starszych osób. W wyniku rozboju przedmiotem przestępstwa stają się torebki, saszetki, zegarki, a także wartościowe przedmioty w mieszkaniach.

Najliczniejszą kategorię czynów karalnych dokonywanych na osobach starszych stanowi kradzież cudzej rzeczy, kradzież „na wyrwę”. Znaczna jest liczba kradzieży kieszonkowych. Przekazywane przez policję porady prewencyjne zaowocowały zabezpieczeniami przez osoby starsze gotówki, kart bankomatowych czy też dokumentów np. w postaci chowania ich w kieszeniach zamykanych na zamki. W dalszym ciągu pojawiają się kradzieże mieszkaniowe (także z włamaniem) i oszustwa dokonywane przez tzw. „domokrążców”. Dlatego też kierujemy apele do osób starszych o zachowanie daleko idącej ostrożności przy otwieraniu swoich mieszkań przed obcymi ludźmi. Osoby tzw. „urzędowe” - pracownicy gazowni, elektrowni, telewizji kablowej i kominiarze zapowiadają swoją wizytę, pracownicy ZUS-u nie odwiedzają emerytów i rencistów w domach. W przypadku nawet zapowiedzianej wizyty osoby starsze powinny na ten czas zapewnić sobie towarzystwo osób bliskich (rodziny, sąsiadów, przyjaciół). Pamiętajmy o żądaniu wylegitymowania się. Nie dajmy się skusić „kupcowi” oferującemu sprzedaż towarów po bardzo „atrakcyjnej” cenie czy też osobom proponującym wykonanie „uleczających” usług medycznych. Oszuści działają w grupach kilkuosobowych, próbują zdobyć zaufanie gospodarzy, po czym część z nich załatwia „urzędowe” lub „rzemieślnicze”, „kupieckie” sprawy, reszta zaś penetruje mieszkanie, kradnąc co cenniejsze przedmioty, kosztowności i zaoszczędzone na trudne czasy pieniądze. Dla złodzieja może to być znikomy zysk, ale dla starszej osoby to niejednokrotnie cały dorobek życia. Kradzieże z włamaniem dotyczą także altanek ogrodowych. Po wdrożeniu w życie programu „Bezpieczny Ogród” mieszkańcy, w tym także osoby starsze, są instruowane w zakresie odpowiedniego zabezpieczenia swojego mienia, natomiast policjanci przeprowadzają patrole prewencyjne.

W trakcie spotkań z dziećmi i młodzieżą policjanci omawiają problem wandalizmu, poruszając jednocześnie problematykę dotyczącą niesienia pomocy i otaczania szacunkiem osób starszych.
Zapewnienie bezpieczeństwa osobom w podeszłym wieku jest jednym z priorytetowych zadań realizowanych przez częstochowską policję w ramach programu prewencyjnego „ŻYJMY BEZPIECZNIEJ”. Wszyscy dołóżmy jednak starań w ramach własnych możliwości, aby „jesień” życia naszych seniorów była spokojna i bezpieczna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 cytatów Leona XIV w 100 dni pontyfikatu

2025-08-16 19:10

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pokój z wami wszystkimi! – to pierwsze słowa wypowiedziane przez Papieża Leona XIV zaraz po wyborze na Stolicę Piotrową. 16 sierpnia jest 100 dni pontyfikatu. Oto wybór 10 charakterystycznych wypowiedzi nowego Papieża.

1. Pokój z wami wszystkimi! Taki jest pokój Chrystusa Zmartwychwstałego. Pokój nieuzbrojony i pokój rozbrajający, pokorny i wytrwały. Pochodzi od Boga, od Boga, który kocha nas wszystkich bezwarunkowo. (Pierwsze po wyborze i błogosławieństwo «Urbi Et Orbi», 8 maja)
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Bp Szkudło: kobieta to serce rodziny i sumienie wspólnoty

2025-08-17 12:01

[ TEMATY ]

Piekary Śląskie

pielgrzymka kobiet

PAP/Jarek Praszkiewicz

Kobiety ze Śląska i całej Polski potrzebują Kościoła, który nie tylko błogosławi je z ambony, ale także słucha, wspiera i oddaje im głos – mówił podczas niedzielnej pielgrzymki kobiet i dziewcząt w Piekarach Śląskich administrator archidiecezji katowickiej biskup Marek Szkudło.

Pielgrzymka kobiet i dziewcząt do piekarskiego sanktuarium gromadzi co roku tysiące wiernych i należy do największych wydarzeń religijnych na Śląsku. W tym roku mszy na piekarskim wzgórzu przewodniczy nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi. Wcześniej wiernych powitał bp Szkudło, który wygłosił również słowo społeczne. Przypomniał w nim, że tegoroczna pielgrzymka odbywa się w roku jubileuszowym, stulecia archidiecezji katowickiej oraz setnej rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Piekarskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję