Reklama

Inspirowani słowem

Traktat o pokorze

Niedziela przemyska 19/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejsza inspiracja jest bardzo wzniosła, a jednocześnie trudna. Pisałem kilka tygodni temu w kolejnym odcinku Mocarza Pokory o moim pomyśle wydania rozmyślań Czcigodnego Sługi Bożego ks. Jana Balickiego. Wydane przed laty przez o. Bara były wówczas, w czasach cenzury, wielkim darem dla naszej diecezji. Niestety, ich format nie sprzyja codziennemu obcowaniu. Składając pośmiertny hołd ówczesnemu Redaktorowi wydania, udało się dzięki życzliwości Wydawnictwa Archidiecezji Przemyskiej zrealizować pomysł wydawania zgrabnego dwumiesięcznika zawierającego przemyślenia księdza Balickiego. Jak refren psalmu responsoryjnego powtarzają się w nich słowa: "Dobrze Panie, żeś mnie upokorzył...". Z przypadkowej rozmowy wiem, że słowa te zniechęcają niektórych. Mimo tego, inspirowany przemyśleniami, które zrodziły się podczas pisania mojej powieści o Mocarzu Pokory, postanowiłem zaryzykować i rozpoczęliśmy z naszym Wydawnictwem drukować myśli księdza Jana.

Pierwszy zeszycik dotarł już do wszystkich kapłanów naszej archidiecezji. Informując o tym, mam nadzieję, że ta informacja zachęci także ludzi świeckich do sięgnięcia po ten dar księdza Balickiego. Święty, każdy, jest szczególnym obdarowaniem ze strony Pana Boga. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że świątobliwy Rektor naszego Seminarium, wychowawca, z owoców pracy którego dziś żyjemy, jest w niebie. Potrzebny już tylko cud, który potwierdzi przekonanie tak wielkiej rzeszy wiernych. Takich cudownych znaków było już sporo. Nie znalazły one jednak uznania gremium rzymskiego. Nie świadczy to bynajmniej o ich oschłości. W moim przekonaniu Pan Bóg czeka na cudowne uzdrowienia w sferze ducha, a drogą do tego może być nasze obcowanie z księdzem Balickim poprzez jego rozmyślania. Ufam, że kolejne tomiki rozmyślań, wygodne w swojej formie, za co dzięki Wydawnictwu, a ks. Rajnowskiemu w szczególności, zagoszczą w domach, a nade wszystko w sercach diecezjan. Można je nosić w damskiej torebce, w kieszeni męskiej marynarki i od czasu do czasu, w chwilach zniechęcenia, trudności w modlitwie, można po nie sięgnąć. Lektura tekstu zajmuje nie więcej czasu niż krótka modlitwa. Owoce tej refleksji mogą być wprost cudowne. Wierzę w to i zachęcam P.T. Czytelników Niedzieli do zaprzyjaźnienia się z księdzem Janem poprzez tę formę jego obecności.

Jeszcze raz proszę Księży o propagowanie rozmyślań. Ich cena 2 zł na 2 miesiące jest naprawdę możliwa do wydatkowania. Owoce znane są tylko Bogu. Więcej, pewnie wśród naszych Czytelników rozmyślań zdarzy się ów oczekiwany cud.

Wstęp do pierwszej książeczki Janowych rozmyślań napisał metropolita przemyski abp Józef Michalik. Niech będzie on najlepszą rekomendacją owej pozycji:

"Kilkakrotnie zabierałem się do napisania czegoś o pokorze. Prosiłem też Kogoś, kto bardzo jest ważny w moim życiu, ale woli nią żyć zamiast o niej pisać.

Okazuje się jednak, że istnieje niezwykle piękny, heroicznie autentyczny traktat o pokorze, napisany w formie krótkich medytacji. Są to poszerzone o inne tematy refleksje Sługi Bożego ks. Jana Balickiego, są przy tym wyrazem duchowości tego środowiska.

Warto wracać do wskazówek i przemyśleń naszych wychowawców - dawali co mieli najlepszego i czym sami żyli. A żyli głębią wiary.

Ksiądz Jan to rektor i wychowawca seminaryjny, niestrudzony i oblegany spowiednik, prawdziwie pobożny prezbiter. Jest w stanie usłużyć i dzisiaj na drogach wiary i apostolstwa. Teksty (...) mówią przeważnie o pokorze. Pogardzana to postawa, ale niezwykła cnota. Pomaga we właściwych proporcjach ustawić wszystko i wszystkich. Na wzór nieba, gdzie w centrum jest Bóg, porządkuje ziemię. Pomaga dowartościować każdego człowieka i dostrzec piękno stworzeń. Pokora jest niezwykle dynamiczna, żywi się prawdą i dzięki temu potrafi zawsze uratować naszą godność, oczyszczając ją z niewłaściwego kultu.

Niech nam nieustannie towarzyszy na drogach myśli i pragnień Ten, który uniżył samego siebie stawszy się posłusznym, aż do śmierci ´i to śmierci krzyżowej´".

Zapraszamy do Seminarium, Kurii lub katolickiej księgarni " Roma" celem nabycia tych pereł świętości, zrodzonych w łonie przemyskiego Kościoła.

"Zapomnieć o sobie. Chrystus centrum pragnień i nadziei" . Przemyśl 2001. Wydawnictwo Archidiecezji Przemyskiej. Druk. TECHGRAF Łańcut.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Nie dla diakonatu kobiet, choć orzeczenie nie jest definitywne

2025-12-04 13:44

[ TEMATY ]

Watykan

komisja

Vatican News

Komisja kierowana przez kard. Petrocchiego opublikowała raport, w którym wyklucza możliwość dopuszczenia kobiet do diakonatu rozumianego jako stopień sakramentu święceń. Dokument podkreśla jednak, że na obecnym etapie nie można jeszcze wydać orzeczenia ostatecznego. Jednocześnie komisja otwiera drogę do ustanowienia nowych posług sprzyjających współpracy kobiet i mężczyzn.

Na podstawie dostępnych badań historycznych i analiz teologicznych — rozpatrywanych łącznie — komisja stwierdza, że obecny stan wiedzy nie pozwala na otwarcie drogi do dopuszczenia kobiet do diakonatu rozumianego jako stopień sakramentu święceń. Ocena ta, zakorzeniona w Piśmie Świętym, Tradycji i Magisterium, ma charakter stanowczy, choć komisja zaznacza, że na tym etapie nie można jeszcze wydać orzeczenia ostatecznego, tak jak uczyniono to w przypadku święceń prezbiteratu.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie św. Barbary – dziewicy i męczennicy

[ TEMATY ]

św. Barbara

Archiwum parafii w Trzebini

Obraz św. Patronki

Obraz św. Patronki

Kalendarz katolicki wspomina 4 grudnia św. Barbarę – dziewicę i męczennicę. Mimo że należy do najpopularniejszych i najbardziej onych świętych, niewiele wiemy o jej życiu a nawet nie mamy historycznych dowodów na to, że w ogóle istniała, jej życiorysy opierają się bowiem głównie na legendach narosłych w ciągu wieków.

Jeden z przekazów mówi, że była ona córką bogatego kupca Dioskura, żyła w Nikomedii nad Morzem Marmara (dzisiejszy Izmit w płn.-zach. Turcji) i miała ponieść śmierć męczeńską w 306 r. za to, że mimo gróźb i ostrzeżeń nie chciała się wyrzec wiary w Trójcę Świętą. Dlatego często jest przedstawiana na ilustracjach na tle symbolicznej wieży więziennej o trzech oknach.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Ta historia lekarza zostanie z Tobą na długo!

2025-12-05 07:15

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy zdarzyło ci się, że nastawiasz 5 alarmów, żeby nie zaspać, a i tak masz wrażenie, że przesypiasz coś ważnego w swoim życiu? W tym pytaniu kryje się prosta metafora współczesności: można przywyknąć do ignorowania sygnałów ostrzegawczych.

Ciekawą analogię daje ekologia lasu. Małe, naturalne pożary potrafią oczyszczać ściółkę i zapobiegać wielkim, niszczącym żywiołom. Gdy gasi się każdy najmniejszy ogień, narasta materiał, który przy jednym zapłonie tworzy “drabinę ogniową” prowadzącą aż po korony drzew. W życiu ludzi sygnał bólu lub dyskomfortu bywa podobnym małym pożarem – niewygodnym, ale ochronnym. Zlekceważony może przerodzić się w dramat. Wstrząsająca historia lekarza, który spóźnił się z pomocą, bo priorytetem była zapłata, pokazuje, jak daleko prowadzi przyzwolenie na codzienne drobne kompromisy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję