11 października stadion warszawskiej Legii po raz trzeci był świadkiem walki o Puchar Dobroczynności Liberty. O to niezwykłe trofeum ubiegały się dwie drużyny. Reprezentacja Artystów
Polskich i Piłkarska Reprezentacja Księży. I choć mecz toczył się w atmosferze wzajemnej przyjaźni, piłkarze ostro walczyli o kolejne punkty, nie oszczędzając
sił i wykorzystując wszystkie umiejętności. Artyści z pewnością zazdrościli księżom gorącego dopingu. Młodzież zgromadzona na trybunach nieustannie zagrzewała swoich duchownych bohaterów
do walki.
Jednak rozgrywki zakończyły się niekwestionowanym zwycięstwem artystów (4:0). Księża z boiska schodzili pokonani, ale to nie wynik był najważniejszy.
Przez to spotkanie chciano podziękować za 25 lat pontyfikatu Ojca Świętego. Mecz rozpoczął Anioł Pański i dziesiątka Różańca. Równolegle z jubileuszem posługi papieskiej
obchodzono ćwierćwiecze istnienia Duszpasterstwa Twórców.
W przerwie meczu siostry kapucynki zbierały pieniądze na budowę domu dziecka w Wąwolnicy. Takiej otwartości serc siostry się nie spodziewały. - Te pieniądze bardzo nam się przydadzą
- powiedziała jedna z nich. A podopieczni wyrazili wdzięczność gorącym podziękowaniem na płycie boiska.
Tego dnia na stadionie Legii nie liczył się wynik. Otwartość serc, wdzięczność i wrażliwość na potrzeby innych zwyciężyły.
Chce się wierzyć, że te wartości przetrwają do następnego piłkarskiego spotkania. Zmianie mógłby ulec tylko wynik. Nieujawniony do końca piłkarski talent księży, mam nadzieję ukaże się w całej
okazałości za rok.
Pomóż w rozwoju naszego portalu