VII. Zakończenie
46. Ludy i jednostki dążą do własnego wyzwolenia. Poszukiwanie pełnego rozwoju jest dowodem tego, że pragną przezwyciężenia wielorakich przeszkód, utrudniających dostęp do „życia bardziej ludzkiego”.
Ostatnio, w okresie po ogłoszeniu Encykliki Populorum progressio, w pewnych częściach Kościoła katolickiego, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, rozpowszechnił się nowy sposób podejmowania problemów nędzy i niedorozwoju, który z wyzwolenia czyni podstawową kategorię i pierwszą zasadę działania. Pozytywne wartości, ale także odchylenia i niebezpieczeństwo odchyleń związanych z tą formą refleksji i opracowań teologicznych, zostały w sposób właściwy zasygnalizowane przez Magisterium Kościoła83.
Wypada dodać, że pragnienie wyzwolenia z wszelkiej form zniewolenia, w odniesieniu do człowieka i społeczeństwa, jest czymś szlachetnym i wartościowym. Do tego właśnie zmierza rozwój, a raczej wyzwolenie i rozwój, zważywszy wewnętrzne powiązanie istniejące pomiędzy tymi dwiema rzeczywistościami.
Rozwój tylko ekonomiczny nie może wyzwolić człowieka, wprost przeciwnie, prowadzi do większego jeszcze zniewolenia. Rozwój, który nie obejmuje wymiarów kulturowych, transcendentnych i religijnych człowieka i społeczeństwa, im bardziej nie uznaje istnienia takich wymiarów i nie dostrzega w nich własnych celów i priorytetów, tym mniejszy ma wkład w prawdziwe wyzwolenie. Istota ludzka jest całkowicie wolna tylko wówczas, gdy jest sobą w pełni swoich praw i obowiązków; to samo trzeba powiedzieć o całym społeczeństwie.
Główną przeszkodą, którą należy przezwyciężyć, aby osiągnąć prawdziwe wyzwolenie, jest grzech i wywodzące się zeń struktury, w miarę jak się on mnoży i szerzy84.
Wolność, ku której wyswobodził nas Chrystus (por. Ga 5, 1), pobudza do stania się sługami wszystkich. W ten sposób proces rozwoju i wyzwolenia konkretyzuje się w praktyce solidarności, czyli miłości i służby bliźniemu, zwłaszcza najuboższym: „Tam bowiem, gdzie brak prawdy i miłości, proces wyzwolenia prowadzi do uśmiercenia wolności, która utraci wszelkie wsparcie”85.
47. Wobec smutnych doświadczeń ostatnich lat i obrazu w przeważnej mierze negatywnego chwili obecnej, Kościół musi z mocą potwierdzić, że możliwe jest przezwyciężenie przeszkód, które przez nadmiar lub brak przeciwdziałają rozwojowi, a także głosić ufność w prawdziwe wyzwolenie. Ufność i możliwość są oparte w ostatecznym odniesieniu na świadomości posiadanej przez Kościół Bożej obietnicy, która gwarantuje, że obecna historia nie pozostaje sama w sobie zamknięta, ale jest otwarta na królestwo Boże.
Kościół pokłada ufność również w człowieku, mimo że zna niegodziwość, do jakiej on jest zdolny, albowiem wie dobrze, że - pomimo grzechu odziedziczonego i tego, który może być popełniony przez każdego - istnieją w osobie ludzkiej wystarczające przymioty i energie, istnieje podstawowa „dobroć” (por. Rdz 1, 31), gdyż jest ona obrazem Stwórcy, jest poddana zbawczemu wpływowi Chrystusa, który „zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem”86, i ponieważ skuteczne działanie Ducha Świętego „wypełnia ziemię” (Mdr 1, 7).
Nie ma zatem podstaw do rozpaczy, do pesymizmu ani do bierności. Nawet jeśli trzeba z goryczą powiedzieć, że tak jak można grzeszyć egoizmem, żądzą nadmiernego zysku i władzy, tak wobec pilnych potrzeb rzesz ludzkich pogrążonych w niedorozwoju można również uchybić przez lęk, niezdecydowanie, a w gruncie rzeczy przez tchórzostwo. Wszyscy jesteśmy wezwani, a nawet zobowiązani do stawienia czoła straszliwemu wyzwaniu ostatniej dekady drugiego tysiąclecia. Również i dlatego, że poważne niebezpieczeństwa zagrażają wszystkim: światowy kryzys ekonomiczny, powszechna wojna bez zwycięzców i bez zwyciężonych. Wobec takich zagrożeń rozróżnienie pomiędzy ludźmi i krajami bogatymi a ludźmi i krajami ubogimi ma niewielkie znaczenie, prócz tego, że większa odpowiedzialność ciąży na tym, kto więcej ma i więcej może.
Jednakże ta motywacja nie jest ani jedyna, ani zasadnicza. W grę wchodzi godność osoby ludzkiej, której obrona i rozwój zostały nam powierzone przez Stwórcę i której dłużnikami w sposób ścisły i odpowiedzialny są mężczyźni i kobiety w każdym układzie dziejowym. Obraz dzisiejszego świata, z czego wielu ludzi mniej lub bardziej jasno zdaje sobie sprawę, nie wydaje się odpowiadać tej godności. Każdy jest wezwany do zajęcia własnego miejsca w tej pokojowej kampanii, do rozegrania jej środkami pokojowymi, aby osiągnąć rozwój w pokoju, aby ocalić przyrodę i świat nas otaczający. Również Kościół czuje się głęboko włączony w owo dążenie, ufając w jego pomyślny wynik.
Dlatego, za przykładem Papieża Pawła VI i Encykliki Populorum progressio87, pragnę z prostotą i pokorą zwrócić się do wszystkich, mężczyzn i kobiet bez wyjątku, by w przekonaniu o powadze obecnej chwili i o osobistej odpowiedzialności każdego - poprzez osobisty i rodzinny styl życia, poprzez sposób korzystania z dóbr, poprzez obywatelskie uczestnictwo, poprzez swój wkład w decyzje ekonomiczne i polityczne i własne zaangażowanie w programy narodowe i międzynarodowe - zastosowali środki, do jakich pobudza solidarność i miłość preferencyjna ubogich. Wymaga tego obecna chwila i wymaga tego przede wszystkim godność osoby Ludzkiej, która jest niezniszczalnym obrazem Boga Stwórcy, identycznym w każdym z nas.
W tym zaangażowaniu przykładem i przewodnikiem winni być synowie Kościoła, wezwani, według słów samego Chrystusa wypowiedzianych w synagodze nazaretańskiej, aby „ubogim nieść dobrą nowinę, więźniom głosić wolność, a niewidomym przejrzenie, aby uciśnionych odsyłać wolnymi, i obwoływać rok łaski od Pana” (por. Łk 4, 18-19). Należy podkreślić przeważającą rolę, jaką mają w tej dziedzinie świeccy, mężczyźni i kobiety, jak to zostało przypomniane na ostatnim Zgromadzeniu Synodalnym. Do nich należy ożywianie współczesnej rzeczywistości poprzez chrześcijańskie. zaangażowanie: oni winni okazać się tu świadkami i tymi, którzy wprowadzają pokój i sprawiedliwość.
W szczególny sposób pragnę zwrócić się do osób, które przez Sakrament Chrztu i wyznawanie tego samego credo współuczestniczą z nami w prawdziwej, choć jeszcze niedoskonałej, komunii. Jestem pewien, że zarówno troska, jaką ta Encyklika wyraża, jak i racje, które ją ożywiają, będą im bliskie, ponieważ czerpią natchnienie z Ewangelii Jezusa Chrystusa. Możemy tu znaleźć nowe wezwanie do złożenia jednomyślnego świadectwa naszych wspólnych przekonań o godności człowieka stworzonego przez Boga, odkupionego przez Chrystusa, uświęconego przez Ducha Świętego i powołanego, na tym świecie do życia odpowiadającego tej godności.
Apel ten kieruję tak samo do tych, którzy, podzielają z nami dziedzictwo Abrahama, „naszego ojca w wierze” (por. Rz 4, 11-12)88 i tradycję Starego Testamentu, czyli do Żydów; do tych, którzy jak my wierzą w Boga sprawiedliwego i miłosiernego, czyli do Muzułmanów, a także do wszystkich wyznawców wielkich religii świata.
Spotkanie 27 października ubiegłego roku w Asyżu, mieście świętego Franciszka, które miało na celu modlitwę i zaangażowanie się w sprawę pokoju - każdy w wierności własnemu wyznaniu religijnemu - ukazało wszystkim, do jakiego stopnia pokój i jego konieczny warunek, rozwój „całego człowieka i wszystkich ludzi”, jest również sprawą religijną i jak bardzo pełna realizacja jednego i drugiego zależy od wierności naszemu powołaniu ludzi wierzących. Ponieważ zależy przede wszystkim od Boga.
48. Kościół dobrze wie, że żadne doczesne dokonania nie utożsamiają się z królestwem Bożym, i że wszystkie dokonania nie są niczym innym, aniżeli odblaskiem i poniekąd antycypacji chwały królestwa, którego oczekujemy na końcu dziejów, „gdy Pan wróci”. Oczekiwanie jednak nigdy nie może być dla człowieka usprawiedliwieniem postawy obojętności wobec konkretnej sytuacji osobistych, życia społecznego, narodowego i międzynarodowego, które - zwłaszcza dzisiaj - wzajemnie się warunkują.
To wszystko, co w danym momencie historycznym może i powinno być urzeczywistniane poprzez solidarny wysiłek wszystkich i dzięki łasce Bożej, aby życie ludzkie uczynić „bardziej ludzkim”, nawet jeśli niedoskonałe i tymczasowe, nie przepadnie ani nie będzie daremne. Tego naucza Sobór Watykański II w słynnym tekście Konstytucji Gaudium et spes: „Jeśli krzewić będziemy na ziemi w duchu Pana i wedle Jego zlecenia godność ludzką, wspólnotę braterską i wolność, to znaczy wszystkie dobra natury oraz owoce naszej zapobiegliwości, to odnajdziemy je potem na nowo, ale oczyszczone ze wszystkiego brudu, rozświetlone i przemienione, gdy Chrystus odda Ojcu «wieczne i powszechne królestwo» (...); (które) na tej ziemi obecne już jest w tajemnicy”89.
Teraz królestwo Boże uobecnia się nade wszystko w sprawowaniu Sakramentu Eucharystii, która jest ofiarą Chrystusa Pana. W tym sprawowaniu owoce ziemi i pracy ludzkiej - chleb i wino - zostają w sposób tajemniczy, ale rzeczywisty i substancjalny przemienione za sprawą Ducha Świętego i przez słowa szafarza w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i Syna Maryi, przez którego królestwo Ojca stało się wśród nas obecne.
Dobra tego świata i praca naszych rąk - chleb i wino - służą nadejściu ostatecznego królestwa, skoro Pan, przez swego Ducha, przyjmuje je do siebie, ażeby ofiarować Ojcu siebie i wraz z sobą ofiarować nas w ponawianiu swej jedynej ofiary, która antycypuje królestwo Boże i głosi jego ostateczne przyjście.
W ten sposób Chrystus Pan, poprzez Eucharystię, sakrament i ofiarę, jednoczy nas z sobą i jednoczy wzajemnie nas, ludzi, więzią doskonalszą od jakiegokolwiek zjednoczenia w porządku natury; a zjednoczonych rozsyła na cały świat, abyśmy poprzez wiarę i czyny dawali świadectwo Bożej miłości, przygotowując przyjście Jego królestwa i antycypując je, choć jeszcze w cieniu obecnego czasu.
Uczestnicząc w Eucharystii, wszyscy jesteśmy wezwani do odkrywania, poprzez ten Sakrament, głębokiego sensu naszego działania w świecie na rzecz rozwoju i pokoju; do czerpania zeń energii, ażeby wielkodusznie, coraz pełniej oddawać się sprawie na wzór Chrystusa, który w tym Sakramencie „życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13). Nasze osobiste zaangażowanie zjednoczone z ofiarą Chrystusa nie będzie daremne, lecz. jak Jego ofiara - z pewnością przyniesie owoce.
49. W obecnym roku Maryjnym, który ogłosiłem, aby katolicy coraz częściej wznosili wzrok ku Maryi, która poprzedza nas w pielgrzymowaniu wiary90, i z macierzyńską troskliwością wstawia się za nami do swego Syna, naszego Odkupiciela, pragnę zawierzyć Jej samej i jej wstawiennictwu trudny moment współczesnego świata oraz wysiłki, które są i będą czynione, często kosztem wielkich cierpień, na rzecz prawdziwego rozwoju ludów, ukazanego i głoszonego przez mego Poprzednika Pawła VI.
Tak jak to zawsze czyniła pobożność chrześcijańska, przedkładamy Najświętszej Dziewicy trudne sytuacje indywidualne, aby ukazując je Synowi, uzyskała od Niego złagodzenie ich i odmianę. Ale przedstawiamy jej również sytuację społeczną i kryzys międzynarodowy z tym wszystkim, co budzi troskę: nędzę, bezrobocie, brak żywności, wyścig zbrojeń, pogardę dla praw ludzkich, konflikty już istniejące czy zagrażające, częściowe czy totalne. Wszystko to pragniemy złożyć po synowsku przed Jej „miłosierne oczy”, powtarzając raz jeszcze z wiarą i ufnością starożytną antyfonę: „Świętą Boża Rodzicielko, racz nie gardzić naszymi prośbami w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona”.
Najświętsza Maryja Panna, Matka i Królowa nasza, jest Tą, która zwracając się do Syna, mówi: „Nie mają już wina” (J 2, 3), i także Tą, która wielbi Boga Ojca, ponieważ „strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia” (Łk 1, 52-53). Jej macierzyńska troska ogarnia osobiste i społeczne aspekty życia ludzkiego91.
W obliczu Trójcy Przenajświętszej zawierzam Maryi to, co w niniejszej Encyklice przedstawiłem, zachęcając wszystkich do przemyślenia tego i wprowadzenia w czyn na rzecz prawdziwego rozwoju ludów, co dobitnie wyraża modlitwa Mszy świętej w tej intencji: „Wszechmogący Boże, wszystkie narody mają wspólne pochodzenie i tworzą jedną rodzinę; przeniknij swoją miłością serca wszystkich ludzi i spraw, aby pragnęli postępu swoich braci; niech dobra, których hojnie udzielasz całej ludzkości, służą postępowi każdego człowieka, niech w społeczności ludzkiej znikną wszelkie podziały, a zapanuje równość i sprawiedliwość”92.
O to modlę się w imieniu wszystkich braci i sióstr. Wszystkim też, jako znak pozdrowienia i życzeń, z serca udzielam Apostolskiego Błogosławieństwa.
1. LEON XIII, Enc. Rerum novarum (15 maja 1891): Leonis XIII P.M. Acta, XI, Romae 1892, ss. 97-144.
2. PIUS XI, Enc. Quadragesimo Anno (15 maja 1931): AAS 23 (1931), ss. 177-228; JAN XXIII, Enc. Mater et Magistra (15 maja 1961): AAS 53 (1961), ss. 401-464; PAWEŁ VI, List Apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971): AAS 63 (1971), ss. 401-441; JAN PAWEŁ II, Enc. Laborem exercens (14 września 1981): AAS 73 (1981), ss. 577-647. Również Piuss XII wygłosił Orędzie radiowe (1 czerwca 1941) w pięćdziesiątą rocznicę Encykliki Leona XIII: AAS 33 (1941), ss. 195-205.
3. Por. SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Objawieniu Bożym Dei Verbum, 4.
4. PAWEŁ VI, Enc. Populorum progressio (26 marca 1967): AAS 59 (1967), ss. 257-299.
5. L´Osservatore Romano, 25 marca 1987.
6. Por. Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu, Liberatis conscientia (22 marca 1986), 72: AAS 79 (1987), s. 586; PAWEŁ VI, List Apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971), 4: AAS 63 (1971), ss. 403 n.
7. Por. JAN PAWEŁ II, Enc. Redemptoris Mater (25 marca 1987), 3: AAS 79 (1987), ss. 363 n.; Homilia podczas Mszy św. 1 stycznia 1987 L´Osservatore Romano, 2 stycznia 1987.
8. Enc. Populorum progressio cytuje 19 razy dokumenty Soboru Watykańskiego II, wśród których aż 16 razy powołuje się na Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes.
9. Gaudium et spes, 1.
10. Por. tamże, 4; Enc. Populorum progressio, 13: l.c., ss. 263. 264.
11. Por. Gaudium et spes, 3; Enc. Populorum progressio, 13: l.c., s. 264.
12. Por. Gaudium et spes, 63; Enc. Populorum progressio, 9: l.c., s. 261 n.
13. Por. Gaudium et spes, 69; Enc. Populorum progressio, 22: l.c., s. 269.
14. Por. Gaudium et spes, 57; Enc. Populorum progressio, 41: l.c., s. 277.
15. Por. Gaudium et spes, 19; Enc. Populorum progressio, 41: l.c., s. 277 n.
16. Por. Gaudium et spes, 86; Enc. Populorum progressio, 48: l.c., s. 281.
17. Por. Gaudium et spes, 69; Enc. Populorum progressio, 14-21: l.c., s. 264-268.
18. Por. adresaci Enc. Populorum progressio, l.c., s. 257.
19. Enc. Rerum Novarum Leona XIII ma za główny przedmiot „sytuację robotników”: Leonis XIII P.M. Acta, XI, Romae 1892, s 97.
20. Por. Kongr. Nauki Wiary, Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu, Libertatis conscientia (22 marca 1986), 72: AAS 79 (1987), s. 586; Paweł List Apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971), 4: AAS 63 (1971), ss. 403 n.
21. Por. Enc. Mater et Magistra (15 maja 1961): AAS 53 (1961), s. 440.
22. Gaudium et spes, 63.
23. Por. Enc. Populorum progressio, 3: l.c., s. 258; por. także tamże, 9: l.c., s. 261.
24. Por. tamże, 3: l.c., s. 258.
25. Tamże, 48: l.c., s. 281.
26. Por. tamże, 14: l.c., 264: „Rozwój, o którym mówimy, nie zmierza jedynie do wzrostu ekonomicznego. Jeżeli ma być autentyczny, musi być integralny, to znaczy podnosić każdemu człowieka i całego człowieka”.
27. Tamże, 87: l.c., s. 299.
28. Por. tamże, 53: l.c., s. 283.
29. Por. tamże, 76: l.c., s. 295.
30. Dziesięciolecia odnoszą się do lat 1960-1970 i 1970-1980; obecny okres przebiega w trzecim dziesięcioleciu (1980-1990).
31. Wyrażenie „Czwarty Świat” jest używane nie tylko sporadycznie odnośnie do krajów tzw. słabo zaawansowanych, ale także i nade wszystko odnośnie do obszarów wielkiego i skrajnego ubóstwa w krajach średnio lub bardzo zamożnych.
32. SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Kościele Lumen gentium, 1.
33. Por. Enc. Populorum progressio, 33: l.c., s. 273.
34. Jak wiadomo, stolica Apostolska włączyła się o obchody tego roku Międzynarodowego poprzez specjalny Dokument Papieskiej Komisji „Iustitia et Pax”, Que has hecho de tu hermano sin techo? - La Iglesia ante la carencia de vivienda (27 grudnia 1987).
35. Por. PAWEŁ VI, List apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971): AAS 63(1971), ss. 406-408.
36. Ostatni Etude sur l´Economie mondiale 1987, ogłoszony przez Organizację Narodów Zjednoczonych, zawiera najnowsze dane w tej dziedzinie (por. ss. 8-9). Odsetek bezrobotnych w krajach rozwiniętych o systemie wolnej gospodarki powiększyl się z 3% ogółu zatrudnionych w roku 1970 do 8% w roku 1986. Obecnie liczba bezrobotnych wynosi 29 milionów.
37. Enc. Laborem exercens (14 września 1981), 18: AAS 73 (1981), ss. 624-625.
38. W służbie na rzecz wspólnoty ludzkiej: etyczne podejście do kwestii zadłużenia międzynarodowego (27 grudnia 1986).
39. Enc. Populorum progressio, 54: l.c., ss. 283 n.: „Kraje rozwijające się nie byłyby, już narażone na przytłoczenie długami, których spłata pochłania znaczną część ich dochodów. Stopy procentowe i terminy spłat pożyczek mogłyby być układane w sposób możliwy do przyjęcia dla jednych i drugich, biorąc również pod uwagę bezinteresowne dary, pożyczki bezprocentowe lub bardzo nisko oprocentowane oraz terminy spłat zaciągniętych kredytów”.
40. Por. „Przedstawienie” Dokumentu: W służbie na rzecz wspólnoty ludzkiej: etyczne podejście do kwestii zadłużenia międzynarodowego (27 grudnia 1986).
41. Por. Enc. Populorum progressio, 53: l.c., s. 283.
42. W służbie na rzecz wspólnoty ludzkiej: etyczne podejście do kwestii zadłużenia międzynarodowego (27 grudnia 1986), III. 2. 1.
43. Por. Enc. Populorum progressio, 20-21: l.c., ss. 267 n.
44. Homilia w Drogheda, Irlandia (29 września 1979), 5: AAS 71 (1979), II, s. 1079.
45. Enc. Populorum progressio, 37: l.c., ss. 275 n.
46. Por. Adhort. apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), zwłaszcza n. 30: AAS 74 (1982), ss. 115-117.
47. Por. Droits de l´homme. Recueil d´instruments internationaux, Nations Unies, New York 1983; JAN PAWEŁ II, Redemptor hominis, (4 Marca 1979), 17: AAS 71 (1979) 296.
48. Por. SOBÓR WAT. II, Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 78; PAWEŁ VI, Enc. Populorum progressio, 76: l.c. ss. 294 n.: „Kiedy więc przezwyciężamy nędzę i walczymy z niesprawiedliwością społeczną, to nie tylko przyczyniamy się do polepszenia bytu materialnego ludzi, lecz także popieram ich rozwój intelektualny i moralny, a zatem działamy na korzyść całej ludzkości. Pokój nie sprowadza się jedynie do braku wojny. Polegającego na chwiejnej równowadze sił. Pokój buduje się dzień po dniu wytrwałym wysiłkiem przez dążenie do zbudowania zamierzonego przez Boga ładu, który domaga się doskonalszej formy sprawiedliwości między ludźmi”.
49. Por. Adhort. apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), 6: AAS 74 (1982), s. 88: „(...) historia nie jest po prostu procesem, który z konieczności prowadzi ku lepszemu, lecz jest wynikiem wolności, a raczej walki pomiędzy przeciwstawnymi wolnościami”.
50. Z tego względu zastosowano w tekście tej Encykliki słowo „rozwój”, a nie słowo „postęp”, próbując jednakże nadać słowu „rozwój” pełniejsze znaczenie.
51. Enc. Populorum progressio, 19: l.c., ss. 266 n.: „A więc ani narody, ani poszczególni ludzie nie mogą uważać za swój najwyższy cel stałego zwiększania posiadanych zasobów. Wszelki wzrost jest ambiwalentny (...). Wyłączna troska o dobra gospodarcze stają się odtąd przeszkodą w rozwoju wartości humanistycznych i przeciwstawia się prawdziwej wielkości. Zarówno narody, jak i poszczególni ludzie, których opanowało skąpstwo, popadają w stan oczywistego niedorozwoju moralnego”; por. również PAWEŁ VI, List. Apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971), 9: AAS 63 (1971) ss. 407 n.
52. Por. SOBÓR WAT. II, Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes 35; PAWEŁ VI, Przemówienie do Korpusu dyplomatycznego (7 stycznia 1965): AAS 57 (1965), s. 232.
53. Por. Enc. Populorum progressio, 20-21: l.c., ss. 267 n.
54. Por. Enc. Laborem exercens (14 września 1981), 4: AAS 73 (1981), ss. 584 n.; PAWEŁ VI, Enc. Populorum progressio, 15: l.c., s. 265.
55. Enc. Populorum progressio, 42: l.c., s. 278.
56. Por. Orędzie wielkanocne, Mszał Rzymski dla diecezji polskich, 1986, s. 159: „O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!”
57. SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Kościele Lumen gentium, 1.
58. Por. np. Św. Bazyli Wielki, Regulae fusius tractate, interrogatio XXXVII, 1-2: PG, 31, 1009-1012; Teodoret z Cyru, De Providentia Oratio VII: PG 83, 665-686; Św. Augustyn, De Civitate Dei, XIX, 17: CCL 48, 683-685.
59. Por. np. Św. Jan Chryzostom, In Evang. S. Matthaei, hom.. 50, 3-4: PG 58, 508-510; Św. Ambroży, De Officiis Ministrorum, lib. II, XXVIII, 136-140; PL 16, 139-141; Possydiusz, Vita S. Augustini Episcopi, XXIV: PL 32, 53 n.
60. Enc. Populorum progressio, 23: l.c., s. 268: „«Jeśliby ktoś posiadał majętność tego świata i wiedział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamykał przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boża?» (1 J 3, 17). Powszechnie wiadomo, jak stanowczo Ojcowie Kościoła określali, jaka ma być postawa bogatych wobec tych, którzy są w potrzebie”. W poprzednim paragrafie Papież zacytował n. 69 Konst. duszp. Gaudium et spes Soboru Watykańskiego II.
61. Por. Enc. Populorum progressio, 47: l.c., s. 280: „społeczeństwo, w którym wolność nie byłaby pustym słowem i gdzie biedny Łazarz będzie mógł zasiąść przy tym samym stole, co bogacz”.
62. Por. tamże, 47: l.c., s. 280: „Chodzi o to, by zbudować społeczność ludzką, w której każdy bez wyjątku człowiek, niezależnie od rasy, religii i narodowości, będzie mógł żyć życiem w pełni ludzkim, wyzwolonym od poddaństwa, jakie stwarza człowiek (...)”; por. także SOBÓR WAT. II, Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym, Gaudium et spes, 29. Taka podstawowa równość jest jednym z zasadniczych motywów, dla których Kościół zawsze sprzeciwia się każdej formie rasizmu.
63. Por. Homilia w Val Visdente (12 lipca 1987), L´Osservatore Romano, 13-14 lipca 1987; PAWEŁ VI, List Apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971), 21: AAS 63 (1971), ss. 416 n.
64. Por. SOBÓR WAT. II, Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 25.
65. Adhort. apost. Reconciliatio et paenitentia (2 grudnia 1984), 16: „Otóż Kościół, gdy mówi o sytuacjach grzechu lub gdy piętnuje jako grzechy społeczne pewne sytuacje czy pewne zachowania zbiorowe większych czy mniejszych grup społecznych lub wręcz całych narodów i bloków narodów, wie i głosi, że takie wypadki grzechu społecznego są jednocześnie owocem, nagromadzeniem i zbiorem wielu grzechów osobistych Chodzi o grzechy najbardziej osobiste: tego, kto powołuje lub popiera nieprawość albo też czerpie z niej korzyści; tego, kto mógłby uczynić coś dla uniknięcia lub usunięcia, czy przynajmniej ograniczenia pewnych form zła społecznego, nie czyni tego z lenistwa, z lęku czy też w wyniku zmowy milczenia lub zamaskowanego udziału w złu, albo z obojętności; tego, kto zasłania sit twierdzeniem o niemożności zmiany świata; i również tego, kto usiłuje wymówić się od trudu czy ofiary, podając różne racje wyższego rzędu prawdziwie odpowiedzialne są więc osoby. Sytuacja - a więc także instytucja, struktura, społeczeństwo - nie jest sama przez się podmiotem aktów moralnych; dlatego nie może być sama w sobie dobra lub zła”: AAS 77 (1985), s. 217.
66. Enc. Populorum progressio, 42: l.c., s. 278.
67. Por. Liturgia godzin, wtorek trzeciego tygodnia okresu zwykłego, błagania wstawiennicze w nieszporach.
68. Enc. Populorum progressio, 87: l.c., s. 299.
69. Por. tamże, 13; 81: l.c., ss. 263 n.; 296 n.
70. Por. tamże, 13: l.c., s. 263.
71. Por. Przemówienie na otwarcie Trzeciej Konferencji Ogólnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej (28 stycznia 1979): AAS 71 (1979), ss. 189-196.
72. Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu, Liberatis conscientia (22 marca 1986), 72: AAS 79 (1987), s. 586; PAWEŁ VI, List Apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971), 4: AAS 63 (1971), ss. 403 n.
73. Por. Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, część II, rozdz. V, p. 2: „Potrzeba stworzenia wspólnoty międzynarodowej” (s. 83-90).
74. Por. JAN XXIII, Enc. Mater et Magistra (15 maja 1961): AAS 53 (1961), s. 440; Enc. Pacem in terris (11 kwietnia 1963), część IV: AAS 55 (1963), ss. 291-296; PAWEŁ VI, List Apost. Octogesima adveniens (14 maja 1971), 2-4: AAS 63 (1971), ss. 402-404.
75. Por. Enc. Populorum progressio, 3; 9: l.c., ss. 258; 261.
76. Tamże, 3: l.c., s. 258.
77. Por. Enc. Populorum progressio, 47: l.c., s. 280; Kongr. Nauki Wiary, Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu, Liberatis conscientia (22 marca 1986), 68: AAS 79 (1987), ss. 583 n.
78. Por. SOBÓR WAT. II, Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 69; PAWEŁ VI, Enc. Populorum progressio, 22: l.c., s. 268; Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu Libertatis conscientia (22 marca 1986), 90: AAS 79 (1987), s. 594; Św. Tomasz z Akwinu, Summa Theol. IIa IIae, q. 66, art. 2.
79. Przemówienie na otwarcie Trzeciej Konferencji Ogólnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej (28 stycznia 1979): AAS 71 (1979), ss. 189-196; Przemówienie do grupy Biskupów polskich przybyłych z wizyty „ad limina Apostolorum” (17 grudnia 1987), 6: L´Osservatore Romano, 18 grudnia 1987.
80. Ponieważ Chrystus Pan zechciał utożsamić się z nimi (Mt 25, 31-46) i otacza ich szczególną troską (por. Ps 12 [11], 6; Łk 1, 52-53).
81. Enc. Populorum progressio, 55: l.c., s. 284: „A przecież właśnie tym mężczyznom i niewiastom trzeba pomóc, ich właśnie trzeba przekonać, że sami muszą wypracować swój własny rozwój, że sami muszą stopniowo zdobywać potrzebne do tego środki”; por. Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 86.
82. Enc. Populorum progressio, 35: l.c., 274: „wykształcenie podstawowe jest pierwszym przedmiotem planu rozwoju”.
83. Por. Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o niektórych aspektach „teologii wyzwolenia”, Libertatis nuntius (6 sierpnia 1984), Wprowadzenie: AAS 76 (1984), ss. 876 n.
84. Por. Adhort. apost. Reconciliatio et paenitentia (2 grudnia 1984), 16: AAS 77 (1985), ss. 213-217; Kongr. Nauki Wiary, Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu, Libertatis conscientia (22 marca 1986), 38; 42: AAS 79 (1987), ss. 569; 571.
85. Kongr. Nauki Wiary, Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu Libertatis conscientia (22 marca 1986), 24: AAS 79 (1987), s. 564.
86. Por. Konst. duszp. o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 22; JAN PAWEŁ II, Enc. Redemptor hominis, (4 marca 1979) 8: AAS 71 (1979), s. 272.
87. Enc. Populorum progressio, 5: l.c., s. 259: „Sądzimy, że realizacja tego programu może i powinna zjednoczyć z pracami naszych synów katolików i naszych braci chrześcijan wysiłki wszystkich ludzi dobrej woli”; por także 81-83: l.c., ss.296-298. 299.
88. Por. SOBÓR WAT. II, Dekl. o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich Nostra aetate, 4.
89. Gaudium et spes, 39.
90. Por. SOBóR WAT. II, Konst. dogm. o Kościele Lumen gentium, 58; JAN PAWEŁ II, Enc. Redemptoris Mater (25 marca 1987), 5-6: AAS 79 (1987), s. 365-367.
91. Por. PAWEŁ VI, Adhort. apost. Marialis cultus (2 lutego 1974), 37: AAS 66 (1974), ss. 148 n.; JAN PAWEŁ II, Homilia w Sanktuarium NMP z Zapopan, Meksyk (30 stycznia 1979), 4: AAS 71 (1979), s. 230.
92. Kolekta „Mszy o postęp ludów”: Mszał Rzymski dla diecezji polskich, 1986, s. 147.
dnia 30 grudnia 1987,
w dziesiątym roku mego Pontyfikatu.
Jan Paweł II, papież
Pomóż w rozwoju naszego portalu