Reklama

Świat

Kard. Koch: podczas spotkania Franciszka z Cyrylem zostaną poruszone konkretne tematy i problemy

Podczas spotkania papieża Franciszka z patriarchą Cyrylem 12 lutego w Hawanie zostaną poruszone konkretne tematy i problemy - zapewnił kard. Kurt Koch w rozmowie z Radiem Watykańskim. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan powiedział, że samo spotkanie jest niespodzianką a przygotowania do niego trwały już długo.

[ TEMATY ]

prawosławie

Franciszek

Kard. Kurt Koch

Kard. Kurt Koch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szwajcarski purpurat przypomniał, że w drodze powrotnej z Turcji w 2014 r. papież mówiąc o ewentualnym spotkaniu z patriarchą Moskwy i Całej Rusi powiedział: "Istnieje wola spotkania się. Powiedziałem mu: „Przyjadę, gdzie chcesz. Jak zadzwonisz – przyjdę”. Zdaniem kardynała te słowa doprowadziły do większego otwarcia się ze strony patriarchatu Moskwy.

Kard. Koch wskazał też na inne okoliczności, które doprowadziły do tego, że spotkanie się odbędzie. Przypomniał słowa metropolity Hilariona, przewodniczącego Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego (OWCS), który podczas niedawnej konferencji prasowej w Moskwie powiedział, że strona rosyjsko-prawosławna nie życzyła sobie aby spotkanie miało miejsce w Europie. Hilarion tłumaczył, że Europa to kontynent kościelnych podziałów i takie spotkanie nie może być widziane jako kontynuacja schizmy ale przezwyciężenie podziału i dlatego wybrano Kubę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pytany, czy w trakcie spotkania będą poruszane "gorące" tematy dotyczące punktów spornych kard. Koch powiedział: "Oczywiście, że podczas dwugodzinnego spotkania nie można wszystkiego poruszyć. Na pewno zostaną poruszone te ważne problemy, które odnoszą się osobiście do obu przywódców kościelnych oraz obu Kościołów".

Reklama

Kardynał zapytany, czy zostanie poruszony temat sytuacji na Ukrainie powiedział, że ze strony prawosławnej kraj ten przez długi czas był przyczyną, że nie doszło do spotkania. "Patriarcha jest bardzo dotknięty sytuacją na Ukrainie a także z drugiej strony naturalnie papież również jest bardzo przejęty wojną, która toczy się na wschodniej Ukrainie a także trudnościami w relacjach między Ukraińskim Kościołem Greckokatolickim a Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego. Kościół greckokatolicki jest częścią naszego Kościoła. To bardzo porusza i dotyka papieża. Nie wyobrażam sobie aby podczas spotkania i ten problem nie został poruszony" - powiedział kard. Koch.

Odpowiadając na pytanie o krytyczne głosy ze strony rosyjsko-prawosławnej oraz obawy i lęki strony grekokatolickiej odnośnie spotkania kardynał podkreślił, że patriarcha Moskwy jest bardzo świadom tych głosów i reakcji, co jego zdaniem jeszcze bardziej potwierdza rzeczywistą wolę aby doszło do tego spotkania. "W tym sensie powiedziałbym, że jest to z jego strony śmiałe posunięcie" - powiedział kard. Koch.

Poproszony o komentarz dotyczący krytyki zaangażowania Rosji w Syrii a także Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego za jego zbyt bliskie związki z rosyjskim państwem i jego polityką kardynał zwrócił uwagę, że w tradycji prawosławnej zupełnie inaczej wyglądają relacje Kościoła i państwa niż w tradycji Kościoła katolickiego ponieważ katolicyzm rozumie siebie w kontekście uniwersalnym. "Racje między Kościołem a państwem w różnych krajach nie są tak mocne, jak to jest w przypadku prawosławia. Wynika to z ich zasady autonomii i autokefalii. Jest to fundamentalna kwestia eklezjologiczna, którą trzeba omówić. Ale w spotkaniu na Kubie nie chodzi o spotkanie dwóch osobistości politycznych, lecz dwóch osobowości religijnych i duchowych. To stoi na pierwszym planie. Obaj są zainteresowani wielkimi problemami politycznymi, takimi jak sprawiedliwość, pokój i ochrona stworzenia, troska o ubogich, prześladowanych itp. Oczywiście te polityczne kwestie zostaną poruszone podczas spotkania" - powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

2016-02-10 16:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: dialog katolicko-prawosławny nie został zerwany

[ TEMATY ]

ekumenizm

prawosławie

Karol Porwich/Niedziela

Decyzja o zawieszeniu udziału strony prawosławnej w pracach Bilateralnego Zespołu Katolicko-Prawosławnego ma charakter czasowy i nie oznacza ona zerwania przez Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny ekumenicznego dialogu z Kościołem Rzymskokatolickim - czytamy w Komunikacie Współprzewodniczących Zespołu Bilateralnego Katolicko-Prawosławnego, podpisanym przez bp. Adama Baba, biskupa pomocniczego Archidiecezji Lubelskiej oraz Najprzewielebniejszego Abla, Prawosławnego Arcybiskupa Lubelskiego i Chełmskiego. Spotkanie współprzewodniczących odbyło się 3 listopada br. w siedzibie Kurii Metropolitalnej Archidiecezji Lubelskiej.

Komunikat Współprzewodniczących Zespołu Bilateralnego Katolicko-Prawosławnego
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Giro d'Italia - ostatni etap będzie poświęcony papieżowi Franciszkowi

2025-04-29 14:44

[ TEMATY ]

kolarstwo

papież Franciszek

Giro d'Italia

ostatni etap

PAP

Ostatni etap Giro d'Italia będzie poświęcony papieżowi Franciszkowi

Ostatni etap Giro d'Italia będzie poświęcony papieżowi Franciszkowi

Organizatorzy wyścigu kolarskiego Giro d'Italia 2025 poinformowali we wtorek, że ostatni etap tegorocznej edycji będzie poświęcony papieżowi Franciszkowi. Start nastąpi z Watykanu, przed bramą Porta del Perugino na placu Świętego Piotra.

"Rzym to wyjątkowe miejsce, muzeum na świeżym powietrzu, a w tym roku będzie miał coś wyjątkowego" - powiedział Urbano Cairo, prezes grupy medialnej RCS, która organizuje drugi co do wielkości kolarski wyścig etapowy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję