Reklama

XXXI archidiecezjalna pielgrzymka na Jasną Górę

„Matko zawierzenia - wstawiaj się za nami”. Te słowa z ufnością powtarzali za swoim pasterzem abp Zygmuntem Kamieńskim wierni naszej archidiecezji zebrani na Jasnej Górze, podczas dorocznej pielgrzymki, która odbywała się 26-27 września br. U tronu naszej Matki i Królowej dziękowaliśmy jako wspólnota Kościoła szczecińsko-kamieńskiego za 25. lat Pontyfikatu Jana Pawła II, a w sposób szczególny za papieską wizytę w Szczecinie 11 czerwca 1987 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczyste otwarcie pielgrzymki miało miejsce w Kaplicy Cudownego Obrazu, gdzie po powitaniu przez Ojców Paulinów odśpiewaliśmy Apel Jasnogórski.
Abp Zygmunt Kamiński, który przewodniczył naszej modlitwie, nawiązując do życia Ojca Świętego i jego przywiązania do Jasnogórskiego Sanktuarium, mówił do swoich archidiecezjan: „To zawierzenie Totus Tuus (Cały Twój) ma dogłębnie uczyć nas zawierzenia i pokory we wszystkim, co robimy, zawierzenia Matce naszego Pana Jezusa Chrystusa”.
O północy Ksiądz Arcybiskup wraz z Biskupami pomocniczymi oraz duchowieństwem archidiecezji celebrował w Bazylice Jasnogórskiej Najświętszą Eucharystię. Pasterz naszego Kościoła wezwał wszystkich do modlitwy w intencji naszych rodzin oraz o obronę wartości najwyższych: „Aby cały Kościół archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej wzrastał w miłości, harmonii i duchu pokory”. W czasie homilii Ksiądz Arcybiskup przedstawił sylwetkę naszego rodaka na Stolicy Piotrowej. Nawiązując do posługi Ojca Świętego, ukazał, jak należy uczyć się zawierzenia Matce Bożej. Ukazał ufność papieską wobec Matki, a także wobec Jej umiłowanego Syna. „Wspomniana sylwetka Jana Pawła II uczy umiłowania domu rodzinnego - mówił Metropolita. - Bolesne doświadczenia, śmierć matki i brata, rozstanie z ojcem ukazują ogromne zaufanie do Matki Bożej. Droga młodzieńczych przeżyć i refleksji uczy wytrwałości w dążeniu do celu. Ojciec Święty, tak jak Chrystus, wzywa nas, aby nasza wiara była żywa. Mówi: „Nie lękajcie się. Niech nasze życie nie wiedzie ku złu, niesprawiedliwości, ale niech wzrasta ku prawdzie, jaką jest Chrystus i Jego oblicze”. Nawiązując do encykliki Dives in Misericordia Jana Pawła II, Ksiądz Arcybiskup ukazał szacunek i miłość Ojca Świętego do człowieka cierpiącego i obolałego: „To On szuka człowieka i umie go zawsze dostrzec, tak jak Maryja. Jest On żywym tabernakulum, które podąża do ludzkich serc”. Zachęcał również do wierności modlitwie różańcowej - mówił: „Problemy świata należy rozwiązywać poprzez Różaniec. To Matka wstawia się nieustannie u swego Syna i prosi Go o miłosierdzie. Nasza pomoc, nie tylko materialna, ale duchowa, nasza radość z pomocy drugiej osobie, konkretne działania wobec innych mogą zwyciężyć dzisiejsze zło. Terroryzm, eutanazja, zabijanie dzieci nienarodzonych, ucieczka kontynentu europejskiego od wartości chrześcijańskich są przejawem nienawiści jednego człowieka do drugiego”.
Na koniec wspólnej Uczty w wieczerniku Bazyliki na Jasnej Górze Ksiądz Metropolita zawierzył całą archidiecezję Bożej opatrzności. „Matko zawierzenia, wstawiaj się za nami” - te słowa z wielką wiarą były wypowiadane przez duchowieństwo, rodziny, młodzież, bezrobotnych naszej archidiecezji. Zawierzone Matce Częstochowskiej zostały także grupy lekarzy, stoczniowców, ludzi chorych i cierpiących. Zawierzeniu zostały również wszelkie prace synodu archidiecezjalnego, prace nad nowo otwartym, tak upragnionym, Wydziałem Teologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego. Do godzin rannych trwało czuwanie przed Najświętszym Obrazem różnych stanów i grup naszej archidiecezji. Rano natomiast na wałach jasnogórskich odbyła się Droga Krzyżowa, podczas której nawiązano do przemówień Ojca Świętego z jego pielgrzymki do Szczecina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

W Krakowie więcej uczniów uczęszcza na religię niż edukację zdrowotną

2025-10-02 06:50

[ TEMATY ]

religia

edukacja zdrowotna

religia w szkole

Adobe Stock

Około 33 proc. uczniów szkół w Krakowie będzie chodziło na lekcje edukacji zdrowotnej – wynika z danych urzędu miasta. To mniej niż przewidywały władze samorządowe. Im starsi uczniowie, tym mniejsze zainteresowanie przedmiotem.

To 17 081 uczniów z 51 116 uprawnionych – powiedziała w środę PAP dyrektor Wydziału Edukacji i Projektów Edukacyjnych w Urzędzie Miasta Krakowa Magdalena Mazur.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję