Reklama

Edukacja

Szóstoklasiści bez egzaminów

Obowiązkowy sprawdzian dla uczniów szóstych klas szkoły podstawowej zostanie zlikwidowany w 2017 r. — poinformowała w piątek minister edukacji Anna Zalewska. Dodała, że obecni szóstoklasiści są ostatnim rocznikiem, który będzie go zdawał.

[ TEMATY ]

szkoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Egzamin po szóstej klasie był wynikiem różnego rodzaju projektów europejskich, a szczególnie jednego, który właśnie się skończył. Mamy więc możliwość doprecyzowania swoich założeń programowych, w których stwierdzamy, że będziemy rezygnować na tych wstępnych etapach z testowania — powiedziała Zalewska dziennikarzom podczas briefingu MEN.

Zaznaczyła, że decyzja o likwidacji sprawdzianu zapadła „ponieważ ten egzamin o niczym szczególnym nie decydował”. Tymczasem, jak zaznaczyła, skutkiem ubocznym sprawdzianu było przygotowywanie uczniów pod testy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyjaśniła, że sprawdzian zniesiony zostanie dopiero w 2017 roku, gdyż uczniowie, którzy są obecnie w szóstych klasach przygotowywali się już do niego.

Trudno im mówić: „to była pomyłka, nie musicie się do niego przygotowywać” — zaznaczyła minister. Jak dodała zostały też już wydane dyspozycje dotyczące harmonogramu przygotowywania arkuszy sprawdzianu na ten rok szkolny.

Zalewska zapewniła, że w 2017 roku, mimo zniesienia sprawdzianu, nadal prowadzone będą badania dotyczące Edukacyjnej Wartości Dodanej pokazujące poziom wiedzy i umiejętności uczniów na wejściu i na wyjściu z gimnazjum. Sprawdzian będzie przeprowadzany przez nauczycieli w pierwszej klasie gimnazjum na początku nauki.

Pytana, w oparciu o co gimnazja będą przeprowadzały rekrutację dla uczniów spoza swojego rejonu, odparła, że rozwiązania szczegółowe zostaną wypracowane we współpracy z praktykami, nauczycielami i dyrektorami szkół. Według minister brane pod uwagę będą świadectwa szkolne.

Minister poinformowała, że w przygotowywanym projekcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty znoszącej sprawdzian dla szóstoklasistów, znajdą się też zapisy „odpowiadające na potrzeby maturzystów, dorosłych ludzi, którzy chcą mieć normalny tryb odwoływania się od wyników matur”.

Sprawdzian dla szóstoklasistów na zakończenie nauki w szkole podstawowej jest jednym z egzaminów zewnętrznych przygotowywanych i przeprowadzanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. Po raz pierwszy przeprowadzono go w 2002, co związane było z reformą systemu oświaty wprowadzaną w ramach programu czterech reform przez rząd Jerzego Buzka.

Reklama

Przystąpienie do sprawdzianu jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Przeprowadzany jest zwyczajowo w kwietniu. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnego wypadku losowego nie może wówczas do niego przystąpić, ma to zrobić w drugim terminie w czerwcu. Uczeń przyłapany na ściąganiu podczas sprawdzianu musi przystąpić do niego jeszcze raz.

Uczniowie, którzy w ogóle nie przystąpią do sprawdzianu, muszą powtórzyć ostatnią klasę szkoły podstawowej i zgłosić się na egzamin za rok.

Wynik sprawdzianu nie ma wpływu na przyjęcie ucznia do gimnazjum rejonowego, w przypadku wyboru innej szkoły wynik może zdecydować czy będzie się on uczył w wybranej szkole. Nie ma możliwości powtórzenia sprawdzianu by poprawić jego wynik.

Od roku szkolnego 2014/2015 sprawdzian przeprowadzany jest w nowej formule - składa się z dwóch części. Pierwsza z nich sprawdza wiadomości i umiejętności z języka polskiego i z matematyki, w tym wykorzystywanie wiadomości i umiejętności z tych przedmiotów w zadaniach osadzonych w kontekście historycznym lub przyrodniczym. W drugiej części sprawdzana jest znajomość języka obcego.

Wcześniej sprawdzian dla szóstoklasistów nie był dzielony na części. Miał charakter ponadprzedmiotowy, sprawdzał opanowanie przez ucznia umiejętności: czytania, pisania, rozumowania, korzystania z informacji i wykorzystywania wiedzy w praktyce.

W kampanii wyborczej do parlamentu za likwidacją sprawdzianu opowiadał się nie tylko PiS, ale także Platforma Obywatelska.

2016-01-09 10:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozbrajanie człowieka

Niedziela Ogólnopolska 49/2012, str. 33

[ TEMATY ]

szkoła

Roman Czyrka

Młodzi studenci podczas pierwszych zajęć

Młodzi studenci podczas pierwszych zajęć

W przeprowadzonym w połowie listopada br. próbnym teście gimnazjalisty uczniowie w zadaniu z języka polskiego na czytanie ze zrozumieniem mieli przytoczone m.in. teksty z pewnej gazety o lewicowo-liberalnym zabarwieniu oraz z tygodnika o postkomunistycznych korzeniach. Jako teksty źródłowe nie były cytowane inne dzienniki i czasopisma, tylko te „jedynie słuszne”, a przecież w naszym kraju ukazuje się bardzo wiele tytułów prasowych i jest w czym wybierać. Autorzy testów najwyraźniej są „politycznie poprawni” i potrafią w lot odczytać odczekiwania władzy. To charakterystyczne, bo rząd Donalda Tuska zmierza w stronę ideologizacji szkoły i upaństwowienia wychowania.
Wprowadzone przed kilkunastu laty zmiany przynoszą już swoje ponure żniwo. Obecna ekipa chce „dokończyć reformy”, usiłuje wprowadzić przymusowy pobór pięciolatków do przedszkoli, a sześciolatków do szkół, i to pod hasłem ideologicznym dostosowania do „standardu europejskiego”. W ten sposób rząd uderza w prawa rodziców i dzieci. Arbitralnie narzuca treści i zakres nauczania, podważając władzę rodziców zgodnie z postoświeceniowym przekonaniem, że urzędnicy lepiej niż rodzice wiedzą, co jest dla dziecka dobre i jak należy je wychowywać. Politycy PO zmieniają kanon lektur szkolnych, wyrzucając z niego „Pamięć i tożsamość” Jana Pawła II, dążą do ograniczenia nauczania historii i zredukowania języka polskiego. Rządowi specjaliści od edukacji chcą zrezygnować z klasycznego kształcenia, a rolę szkoły sprowadzić do „produkcji ludzkiego czynnika dla rozwijającego się rynku”.
Minister Krystyna Szumilas próbuje także wyrugować ze szkoły nauczanie religii. W nowej sytuacji przestrzeń społeczna ma być bowiem jałowa aksjologicznie, a religia - wygaszającym reliktem przeszłości. W konsekwencji to administracja państwowa, która, niestety, bywa sprowadzona do roli struktury wykonawczej ideologii neutralności światopoglądowej państwa, miałaby określać miejsce Kościoła w życiu społecznym. Ma wytyczać pole obecności religii i dozwolone formy sprawowania kultu oraz praktyk religijnych.
Jak widzimy, po upadku komunizmu ideolodzy „nowego wspaniałego świata” nie złożyli broni. Dysponując najnowocześniejszą technologią, mają wizję nowego, postmarksistowskiego i postmodernistycznego społeczeństwa, uzyskującego nową świadomość, u której podstaw leży odwrócenie się od Transcendencji. Celem - jak w każdej ideologii - jest przemodelowanie świadomości społecznej i doprowadzenie do metanoi, czyli - odwołując się do greckiego źródłosłowu - do „zmiany usposobienia”. Metanoja polega na zatarciu różnicy między prawdą a kłamstwem i akceptowaniu sprzeczności jako reguły poprawnego myślenia.
Obywatel ukształtowany na ideologicznych wzorcach wtłaczanych w mediach, ale także w szkole, zło będzie uznawał za dobro, kłamstwo za prawdę i będzie mówił „tak, ale nie”.
W ten sposób ma nastąpić „rozbrojenie” człowieka, gdyż osobę wykorzenioną z własnej tożsamości kulturowej i religijnej, zamanipulowaną przez socjotechnikę i zideologizowaną łatwiej jest poddać totalnej kontroli. To zniewolenie jest kamuflowane relatywizmem moralnym, konsumizmem oraz koncepcją życia lekkiego, łatwego i przyjemnego, bez odpowiedzialności i bez wartości.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Teleskop Webba zarejestrował najodleglejsze połączenie czarnych dziur

2024-05-16 16:03

[ TEMATY ]

kosmos

obserwatorium

teleskop

Adobe Stock

Najstarsze połączenie dwóch galaktyk i ich masywnych czarnych dziur zaobserwował międzynarodowy zespół astronomów, korzystający z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST). Fuzja rozpoczęła się, gdy Wszechświat miał zaledwie 740 mln lat – podano w komunikacie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).

To najodleglejsza fuzja czarnych dziur, jaką kiedykolwiek zauważyli badacze. Odkrycie, o którym poinformowano na łamach "Monthly Notices of the Royal Astronomical Society" (https://academic.oup.com/mnras/advance-article/doi/10.1093/mnras/stae1267/7674898?searchresult=1), dostarczyło naukowcom wskazówek na temat formowania się tak ogromnych czarnych dziur we wczesnym Wszechświecie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję