Reklama

Refleksja na nowy rok szkolny

Niedziela legnicka 39/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowy rok szkolny i katechetyczny rozpoczęty. Rodzice i dzieci poszukują jeszcze podręczników, a na ulicach i placach pojawili się już pierwsi wagarowicze. Nauczyciele obawiają się o swoją pracę, ponieważ naukę rozpoczęło mniej dzieci, zbliżają się roczniki niżu demograficznego. W wielu szkołach liczba klas uległa redukcji, a co za tym idzie zredukowana będzie liczba etatów. Rozpoczęciu tego roku szkolnego towarzyszy niezbyt dobra atmosfera. Ujawniono skandaliczne zachowanie uczniów toruńskiej budowlanki, którzy swoje młodzieńcze frustracje wyładowywali na nauczycielu angielskiego. Zostali ukarani. Sześciu wyrzuconych ze szkoły, dwóch przeniesionych, kilku innych ma obniżone oceny z zachowania. Czy to już koniec skandalu? Sprawę można uważać za zamkniętą? Na pewno nie, ponieważ nikt jeszcze nie odpowiedział na najważniejsze w tej sprawie pytanie: dlaczego do tego doszło i kto do tego dopuścił. Można winę zwalić na młodzież. Panuje ogólne przekonanie wśród dorosłych, że młodzież jest niedobra, rozpuszczona, krzykliwa, agresywna. Jednak trzeba zdać sobie sprawę z tego, że młodzież jest taka, jakie jest społeczeństwo. To przecież ich rodzice tworzą ogólną atmosferę życia społecznego. Gdzie więc tkwi błąd? Czy teraz rozpocznie się polowanie na winnych? Nauczyciele będą obwiniać uczniów i rodziców, rodzice nauczycieli, uczniowie świat dorosłych? A może wreszcie ktoś zda sobie sprawę z tego, że proces wychowania musi opierać się na wartościach, na stawianiu wymagań i na dialogu. Co do wartości, te chrześcijańskie, ewangeliczne są już sprawdzone i skuteczne. I właściwie trzeba dziwić się tym, którzy tego nie potrafią zrozumieć i nadal eksperymentują, poszukują modelu wychowawczego metodą prób i błędów. Dlatego też uważam, że katecheza w szkole jest potrzebna. Rola katechety nie powinna być spychana na margines przez innych nauczycieli. Wszyscy pedagodzy i wychowawcy, łącznie z rodzicami, powinni rozpocząć współpracę, ponieważ cel jest ten sam: wychować człowieka, który będzie zdolny dokonywać dobrych wyborów w życiu i będzie za nie odpowiedzialny. Trzeba przy tym pamiętać, że wychowawca to ktoś, kto proponuje dzieciom i młodzieży perspektywę życia w miłości, prawdzie, wolności i radości. W konsekwencji ułatwia pytanie o to, co dobrego warto czynić. Dobry wychowawca ma odwagę wskazywać wyłącznie optymalną drogę życia. Proponowanie drogi średniej czy miernej to specjalność zupełnie innych systemów pedagogicznych. Wychowawca powinien kierować się również przekonaniem, że wychowanek - jako osoba - może rozwijać się w dojrzały sposób jedynie poprzez kontakt z ludźmi dojrzałymi i odpowiedzialnymi. O procesie wychowania nie decydują zatem struktury, fundusze, techniki, metody, strategie czy pomoce dydaktyczne. W procesie wychowania absolutnie najważniejsza jest osoba wychowawcy. Najdoskonalszym wychowawcą jest Chrystus, gdyż On jeden w pełni zna tajemnicę człowieka. On zaprasza na tę ucztę, za którą wychowankowie tęsknią najbardziej: na ucztę prawdy, która wyzwala oraz miłości, która przemienia. Jeżeli zrozumiemy tę prawdę, nie będziemy mieli również wątpliwości co do tego, czy potrzebne jest imię Boga w Konstytucji i czy konieczne jest odwoływanie się w niej do wartości chrześcijańskich. To są najlepsze wartości, które zdecydują o naszej przyszłości i o losie świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Andrzej Dung-Lac

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Pierwsi misjonarze przybyli do Wietnamu w XVI wieku. Przez kolejne trzy stulecia chrześcijanie byli prześladowani za swoją wiarę. Wielu z nich poniosło śmierć męczeńską, zwłaszcza podczas panowania cesarza Minh Manga w latach 1820-40. Andrzej Dung-Lac, który reprezentuje wietnamskich męczenników, urodził się jako Dung An Tran około 1795 r. w biednej pogańskiej rodzinie na północy Wietnamu. W wieku 12 lat wraz z rodzicami, którzy poszukiwali pracy, przeniósł się do Hanoi. Tam spotkał katechetę, który zapewnił mu jedzenie i schronienie. Przez trzy lata uczył się od niego chrześcijańskiej wiary. Wkrótce przyjął chrzest i imię Andrzej. Nauczywszy się chińskiego i łaciny, sam został katechetą. Został wysłany także na studia teologiczne. 15 marca 1823 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapłan w parafii Ke-Dam nieustannie głosił słowo Boże. W 1835 r. został aresztowany po raz pierwszy. Dzięki pieniądzom zebranym przez jego parafian został uwolniony. Żeby uniknąć prześladowań, zmienił swoje imię na Andrzej Lac i przeniósł się do innej prefektury, by tam kontynuować swą pracę misyjną. 10 listopada 1839 r. ponownie go aresztowano, tym razem wspólnie z innym kapłanem Piotrem Thi. Obaj zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Po raz trzeci aresztowano ich po zaledwie kilkunastu dniach; trafili do Hanoi.Tam przeszli okrutne tortury. Obaj zostali ścięci mieczem 21 grudnia 1839 r. Oprac. na podstawie: www.brewiarz.pl
CZYTAJ DALEJ

Cierpiący papież

Niedziela Ogólnopolska 47/2023, str. 22

[ TEMATY ]

św. Klemens I

commons.wikimedia.org

Święty Klemens I

Święty Klemens I

Klemens I był trzecim następcą św. Piotra (po Linusie i Klecie), a więc czwartym papieżem w dziejach Kościoła.

Z tradycji chrześcijańskiej dowiadujemy się, że Klemens był synem Faustyna, niewolnikiem pochodzenia żydowskiego. Miał go wyzwolić patrycjusz rzymski Klemens, którego imię przyszły święty przyjął. Tertulian podaje, że Klemens miał być ochrzczony i otrzymać święcenia kapłańskie z rąk Piotra Apostoła. Święty Ireneusz, biskup Lyonu, zaświadcza, że Klemens „widział apostołów”, „spotykał ich”, „miał jeszcze w uszach ich przepowiadanie, a przed oczyma ich tradycję” (Adversus haereses 3, 3, 3). Przypisuje mu się autorstwo listu do chrześcijan w Koryncie, gdzie Kościół był rozdarty wewnętrzną niezgodą. List ten stanowi pierwszy przejaw prymatu Kościoła rzymskiego po śmierci św. Piotra. „List Klemensa porusza różne tematy o nieprzemijającej aktualności. Jest on tym bardziej znaczący, że już w I wieku ukazuje troskę Kościoła Rzymu, który przewodniczy w miłości wszystkim innym Kościołom” – powiedział Benedykt XVI.
CZYTAJ DALEJ

Za tydzień rozpoczynamy Adwent

2025-11-23 21:30

[ TEMATY ]

adwent

uroczystość Chrystusa Króla

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim w niedzielę obchodzona jest uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Kończy ona rok liturgiczny. Oznacza to, że za tydzień rozpocznie się Adwent, a wraz z nim także nowy rok duszpasterski.

Encykliką „Quas primas” z 11 grudnia 1925 r., wydaną na zakończenie roku jubileuszowego 1600-lecia soboru nicejskiego, papież Pius XI ustanowił święto Chrystusa Króla Wszechświata. Nakazał, aby we wszystkich kościołach tego dnia po głównym nabożeństwie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówić litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję