Reklama

Temat tygodnia

Trudny start pierwszoklasisty

Dziecko idzie pierwszy raz do szkoły. Jest to pamiętny dzień dla całej rodziny. Pojawiają się nowe emocje, ale i nowe problemy organizacyjne i wychowawcze w życiu rodziny. Jak dziecko poradzi sobie u progu nowego etapu życia? Takie pytanie zadaje sobie większość rodziców.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To, jak dziecko radzi sobie w szkole, jest z reguły uzależnione od osiągnięcia przez niego dojrzałości szkolnej. Dojrzałość szkolna jest to gotowość dziecka do podjęcia obowiązków i zadań, jakie stawia przed nim szkoła, oznacza osiągnięcie odpowiedniego stopnia rozwoju psychicznego, umysłowego, fizycznego oraz społecznego. Jej osiągnięcie pozwala na to, aby dziecko miało chęć podjęcia nauki i potrafiło pogodzić się z przerwaniem beztroskiego dzieciństwa. Dzieci rozmyślając o tym, co czeka je w szkole często budują sobie szereg wyobrażeń na jej temat. Cieszy ich perspektywa noszenia tornistra, posiadania wymarzonego zestawu przyborów szkolnych, poznanie nowych kolegów. Pierwsze dni nauki w szkole pokazują, że wymaganiom szkolnym nie tak łatwo sprostać. Od ucznia wymaga się koncentracji i uwagi, systematyczności, sprawności manualnej, samodzielności, posłuszeństwa. Często do szkoły przychodzą dzieci, które potrafią czytać i pisać, ale nie potrafią skoncentrować uwagi na lekcji lub nie mogą nawiązać kontaktu z rówieśnikami. Często z ich rozwojem intelektualnym nie nadąża ich rozwój emocjonalny i fizyczny.
Cóż więc robić, jak pomóc dziecku, aby jego pierwsze doświadczenia szkolne, nie odbiły się negatywnie na jego rozwoju.
Pierwszą szkołą dla dziecka jest dom rodzinny. Pamiętajmy, że żadna godzina zabawy z dzieckiem nie jest czasem straconym. Prawidłowej budowy zadań, umiejętności obserwacji i wyciągania wniosków dziecko uczy się od rodziców. Wiele dziecko może nauczyć się podczas zabawy i czynności domowych. Gry planszowe uczą kojarzenia i spostrzegawczości. Pamięć dzieci rozwijają układanki, puzzle, proste rebusy. Rysowanie, konstruowanie, majsterkowanie, wycinanie, lepienie kształci percepcje wzrokową, wywiera korzystny wpływ na umiejętność koncentracji, sprawność manualną. Uczmy dziecko konsekwencji i wytrwałości w działaniu, umiejętności skupienia się i precyzji w wykonywanych czynnościach. Uczmy je samodzielności i trudnej umiejętności współżycia z rówieśnikami. Nigdy nie krytykujmy, odwołując się do porównywania dziecka z kimkolwiek, zwłaszcza z rodzeństwem. Jedyne, co możemy uzyskać, to nienawiść do brata lub siostry, a nie chęć poprawy. Jeżeli dziecku coś się nie uda, spróbujmy wspólnie rozwiązać jego problem, słowa krytyki mogą u pierwszaka wywołać poczucie zagrożenia, lęku i niechęć do pracy.
Przestrzegałabym też rodziców przed przesadnym chwaleniem swoich pociech. Dziecko od najwcześniejszych lat znajduje się w centrum uwagi rodziców, wszystko w domu kręci się wokół dziecka. Pamiętajmy, że już od pierwszych dni w szkole, w konfrontacji z grupą, dziecko może przeżywać porażki, gdy pani nie pochwali szlaczka w zeszycie, albo gdy innym lepiej się uda wydzieranka z papieru. Rodzice powinni mieć na uwadze taką ewentualność i tak przygotować dziecko, uodpornić je psychicznie, zanim pójdzie do szkoły, by umiało przyjąć drobne niepowodzenia. Nie przeciążajcie również, drodzy rodzice, swoich pociech nadmiarem dodatkowych obowiązków - lekcje muzyki, plastyki, nauka języków obcych. Ten pierwszy rok nauki należałoby wykorzystać dla obserwacji uzdolnień dziecka, by lepiej wiedzieć w jakim kierunku rozwijać je w następnych latach, a także dla przyjrzenia się, jak radzi sobie w grupie rówieśników, czy nie ma jakichś zahamowań, kompleksów. Zadania stawiane dzieciom w wieku wczesnoszkolnym powinny być bliskie jego zainteresowaniom, wychodzić naprzeciw naturalnym potrzebom ruchu, aktywnej zabawy i dążeniu do poszukiwania samodzielnych rozwiązań.
Powodzenie dziecka w pierwszej klasie jest niezmiernie ważne dla przebiegu jego dalszej nauki szkolnej. Dlatego też warto pomyśleć o takim przygotowaniu do szkoły, które pozwoli uniknąć w pierwszych latach nauki szczególnych trudności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznań: 1 maja ingres abp. Zielińskiego

2025-04-29 15:00

[ TEMATY ]

ingres

Bp Zbigniew Zieliński

Karol Porwich/Niedziela

Abp Zbigniew Zieliński

Abp Zbigniew Zieliński

Przyjęcie abp. Zbigniewa Zielińskiego przez kapitułę w bramie kościoła katedralnego, odczytanie bulli papieskiej, przekazanie przez nuncjusza apostolskiego w Polsce pastorału i objęcie katedry biskupiej, a następnie oddanie wyrazów czci przez biskupów współpracowników, przedstawicieli kapłanów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich - złożą się na ingres, czyli uroczyste objęcie władzy przez biskupa nad diecezją w katedrze poznańskiej 1 maja.

Nowy arcybiskup metropolita poznański zamieszkał już na Ostrowie Tumskim w Poznaniu. Przed ingresem w obecności Kolegium Konsultorów i Kapituły Katedralnej obejmie kanonicznie diecezję. Ingres do katedry pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Poznaniu, najstarszej polskiej katedry, odbędzie się w czwartek, 1 maja, o godz. 11.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Czy męczeństwo ma sens?

2025-04-30 07:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W świecie, w którym słowo „poświęcenie” brzmi jak archaizm, a „heroizm” kojarzy się z naiwnym romantyzmem z lekcji historii, męczeństwo może wydawać się czymś wręcz niezrozumiałym. Czymś z innego porządku – może nawet obcym i niepokojącym. Żyjemy przecież w czasach, w których indywidualizm jest cnotą, a sukces mierzy się liczbą zer na koncie, lajków pod zdjęciem i umiejętnością „dbania o siebie”. Na tym tle ofiara z własnego życia – a więc męczeństwo – wydaje się gestem radykalnym, może wręcz szalonym. A jednak… nie daje spokoju.

Arcybiskup Tadeusz Wojda, podczas obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego, mówił, że „duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości”. W świecie, który coraz bardziej pogrąża się w chaosie aksjologicznym, to zdanie brzmi jak manifest. Jakby ktoś rzucał kamień w szklany ekran nowoczesności i przypominał, że są jeszcze wartości, dla których warto żyć – a czasem nawet umrzeć. Tylko kto dziś w ogóle tak myśli?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję