Reklama

Z Diariusza Prowincjusza

Zbudować głębszą tożsamość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyszedł czas wytężonej pracy dla socjologów i inżynierów dusz. Ci ostatni to psycholodzy, których wiedza pozwala dotrzeć do człowieczego wnętrza. Jak głęboko? Na tyle, aby móc stosunkowo dobrze zdiagnozować przyczyny lęków i niepokojów. Cały świat utkany jest z kryształków dobra i kamyków, które uciskają duszę i świadomość. Egzemplifikacją uzasadnionych obaw o przyszłość własnych rodzin jest środowisko bezrobotnych. Brak perspektyw, uzasadnione przekonanie o nierównym dostępie do dóbr materialnych i intelektualnych - wszystko to rodzi poczucie krzywdy. A w kwestii bezrobocia wyłania się kafeteria wielu obszarów problemowych. Wśród nich jest zapewne syndrom wyuczonej bezradności. W poprzednim okresie nie zawsze i nie wszędzie wymagano samodyscypliny i autokreacji. Rezultaty tego stanu rzeczy sprawiają, że nie każdy pozostający bez pracy wykazuje otwartość na zmiany. Część osób dystansuje się od jakiegokolwiek wsparcia, czego przykładem jest odrzucenie proponowanego poszerzenia umiejętności fachowych poprzez kursy, szkolenia i przekwalifikowania. To między innymi oni, przedstawiciele różnych grup zawodowych o niższym statusie, mają największe problemy z powrotem na rynek pracy. To fakt, że szkolenia nie rozwiążą w całej pełni problemu pozostawania bez pracy. Są jednak - jak wskazuje doświadczenie - czynnikiem motywującym. Osoby pozbawione pracy podejmują różne wybory i decyzje zawodowe. Ci, którzy decydują się na wyjazd za granicę zostawiają na pewien czas rodzinę. Brak równowagi rodzicielskiej, rozumianej jako współuczestnictwo w procesie wychowania dzieci i udzielania im pomocy w wyborze drogi życiowej, rodzi niekiedy patogenne zachowania. Jakże często atomizacji ulegają więzi wewnątrzmałżeńskie i rodzinne. Państwo zdaje się do końca nie rozumieć tych procesów. Już niedługo mogą one manifestować się w lekceważeniu etyki, w naśladowaniu nieuczciwości niektórych elit i jej politycznych wybrańców.
Kościół zawsze w centrum uwagi stawia rodzinę. Jeżeli jednak stanie się ona podatna na niepowodzenia to o odbudowie prawidłowych interakcji i katolickiego sposobu rozwijania mądrości między jej poszczególnymi członkami mowy być nie może. Jest wiele przykładów budowania głębszej tożsamości w rodzinach. Czynią to grupy formacyjne i stowarzyszenia katolickie. Ale trudno zamknąć drogę rodzicom, którzy na skutek nieudolności rządzących w reformowaniu gospodarki nie znajdują dla siebie warunków do uczestnictwa w życiu zawodowym i pozyskiwaniu środków na zapewnienie rodzinie określonego standardu ekonomicznego.
Mogę przypuszczać - a nie jestem w tej kwestii osamotniony - że pod szyldem wolności i interferencji kulturalnej Polakom, zwłaszcza młodzieży, aplikuje się takie pomysły, które kierują ich w stronę utraty godności osobistej. Obserwowaliśmy w serwisach informacyjnych młodych Polaków udających się na "love parade" do Berlina. Słyszeliśmy także wyemitowane i przetłumaczone na język polski wypowiedzi młodych zakolczykowanych i szokująco ubranych niemieckich kobiet, które pełne uśmiechu i determinacji twierdziły, że udają się na berlińskie spotkanie "żeby szaleć, cieszyć się i uprawiać seks".
Polska bieda i polskie bezrobocie, a równocześnie pragnienie totalnego luzu. Bo w życiu musi być wszystko o key, musi być cool. Kto z czytelników nie rozumie tych słów niech zapozna się z niektórymi tytułami prasy młodzieżowej wydawanej w Polsce. Bagaż konsekwencji, które pojawiły się na drodze ku wolności przyjdzie nam jeszcze długo nieść. Piszący te słowa też coraz częściej wątpi w odnowę moralną. To politycy i politykierzy, karierowicze starej daty i parweniusze swoim zachowaniem burzą transparentność zasad, które w Polsce przez wieki całe były niezachwiane. I nie poddały się indoktrynacji fałszywych ideologii. W fabule spod znaku Harry´ego Pottera świat ludzi normalnych jest ironicznie nazywany "światem Mugoli". W Radiu Maryja ktoś mądrze powiedział, że tak się przedstawia manifest "nowej ery".
Pokolenia naszych dziadków i ojców przeżyło szok kontaktu z faszyzmem i stalinizmem, nasze pokolenie staje się celem oddziaływania środowisk, które z uporem chcą wykluczyć Chrystusa z naszej codzienności.
Od nas zależy czy, pomimo własnych ułomności, obronimy polskość i chrześcijańską postawę przed organizatorami parad manifestujących wyuzdanie, narkotyki i alkohol. Czytałem niedawno, że w niektórych zlikwidowanych łódzkich zakładach pracy organizowane są miejsca "uciech wszelakich". Czy rzeczywiście "igrzyska" mają nam wypełnić brak satysfakcji z pracy, której nie ma i brak nadziei na lepsze jutro? Wierzę, że nadzieją Polaków jest i pozostanie Bóg Wszechmogący jako pierwsza i ostateczna instancja wspierająca w sprawach trudnych duchowo i materialnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne rany były leczone w duchu prawdy

2025-10-01 08:09

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne i bolesne rany były podejmowane i leczone w duchu prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w której wzięli udział uczestnicy Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Na początku Mszy św. wszystkich uczestników Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich z jej przewodniczącym abp. Thibault Verny przywitał ks. Zbigniew Bielas. – Niech wstawiennictwo Apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny i św. Jana Pawła II – oraz patrona dnia dzisiejszego – św. Hieronima – wyprasza wszystkim potrzebne łaski – życzył kustosz łagiewnickiego sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję