Reklama

Pogranicze

Niedziela łomżyńska 31/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głośne w całym kraju wyjaśnione i niewyjaśnione afery korupcyjne, a także nauczanie Kościoła, zwłaszcza ostatni list pasterski Księży Biskupów o potrzebie sumienia w życiu publicznym, skłoniły mnie do przemyślenia problemu, który umownie nazwałem terenem pogranicza. Nie chodzi mi o geograficzne, lecz moralne znaczenie tego pojęcia. Ma ono ścisły związek z sumieniem. Wydaje się oczywisty związek sumienia z przestrzenią moralną, która jest pograniczem między dobrem a złem, prawdą i fałszem, lojalnością a serwilizmem i konformizmem, darem i łapówką. Moralne pogranicze to przestrzeń bardzo rozległa, ponieważ dotyczy różnych ludzkich decyzji. Sumienie służy do tego, by ta przestrzeń pogranicza mogła być ograniczona do minimum. Zdrowe sumienie bowiem precyzyjnie odróżni lojalność od służalczości i wygodnictwa, dar od łapówki. Dlatego tak ważna jest sprawa wypracowania, wykształcenia dobrego sumienia. Moją refleksję ograniczę do pogranicza dwóch zagadnień: pogranicze między lojalnością a serwilizmem i konformizmem i pogranicze między darem a łapówką.
1) Lojalność, a więc szacunek dla władzy i prawa, jest konieczna, ale gdzie jest granica między szacunkiem dla władzy a upokarzającą służalczością, i co za tym idzie, wygodnictwem. Czy przykładowe sadzenie kapusty liśćmi do ziemi to lojalność wobec władzy, która takiej pracy oczekuje, czy to jest bezkrytyczna służalczość wynikająca ze zniewolenia strachem i wygodnictwa życiowego. Czy stanie na przejściu dla pieszych na czerwonym świetle, choć w zasięgu wzroku nie ma przejeżdżającego samochodu, to jest lojalność wobec prawa drogowego, czy może jest to już bezkrytyczny serwilizm. Musimy podjąć decyzję. Czekać na zielone światło, czy przejść, bo przecież nie ma żadnego zagrożenia.
Następną sytuacją z pogranicza między lojalnością wobec obowiązku a służalczością i wygodnictwem, którą chciałbym rozważyć, jest problem zaświadczenia dla chrzestnych. Czy dawać je każdemu, kto o nie prosi, bo na terenie naszej parafii mieszka, czy może nie każdemu. A jeśli nie każdemu to komu? Dawanie takiego zaświadczenia każdemu jest wygodne, bo ludzie powiedzą, że ksiądz to ludzki człowiek, ma dobre serce. Ale jak taka opinia ma się do odpowiedzialności duszpasterza za zbawienie dusz. Czy to jest jeszcze lojalność wobec obowiązku troski duszpasterskiej, czy jest to już konformizm i zabezpieczenie sobie tzw. świętego spokoju, a więc zdrada duszpasterska i egoizm.
2) Drugi problem na pozór łatwiejszy, ale w praktyce może okazać się nie mniej trudny, to problem relacji daru do łapówki.
W dyskusji na temat głośnej ostatnio afery korupcyjnej jeden z polityków powiedział, że samochód dany chirurgowi z wdzięczności po udanej operacji jest darem, a guma do żucia dana lekarzowi w szpitalu rejonowym z myślą, że zostanie za to przeniesiony do kliniki i tam odzyska zdrowie, jest łapówką. Różnica wartości darów jest widoczna. Bardziej jeszcze staje się widoczna, gdy dary zostałyby przemienione tzn. samochód przed przeniesieniem do kliniki, a guma do żucia po operacji. Wtedy samochód byłby wyraźną łapówką.
Prawo zna zasadę: "twarde prawo, ale prawo", ale też prawdą jest, że prawo jest stanowione dla dobra ludzi.
Przestrzeń moralnego pogranicza staje się szczególnie szeroka w tych obszarach życia, które nie są unormowane precyzyjnymi normami prawnymi. Taki brak precyzyjnych norm moralnych zaciera granice między darem a łapówką, gdy nie jest oczywiste, ile za co. Taka sytuacja jest korupcjogenna, szczególnie u ludzi "bez sumienia".
Wszystkich dziedzin ludzkiego życia nie da się skodyfikować i dlatego konieczna jest troska o dobre sumienie, tak w życiu politycznym, jak i w życiu ludzi Kościoła.
Niektóre przedstawione przykłady specjalnie przejaskrawiłem, by wywołać u czytelników dyskusję na powyższe tematy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Peru cieszy się z papieża z „peruwiańską duszą”

2025-05-09 18:06

[ TEMATY ]

Peru

Papież Leon XIV

Vatican News

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Ledwie biały dym rozwiał się z Kaplicy Sykstyńskiej w Rzymie, w Peru zaczęły pojawiać się nagłówki świadczące o radości z wyboru nowego papieża. „Papież jest Peruwiańczykiem” - napisała gazeta „La Razón”. Wybór Amerykanina, kard. Roberta Prevosta na papieża wstrząsnął całym krajem w Ameryce Południowej. Leon XIV spędził większą część swojego życia w Peru.

Media szybko opublikowały peruwiański dowód tożsamości papieża, ponieważ po dziesięcioleciach pobytu w tym kraju kardynał otrzymał także obywatelstwo tego andyjskiego państwa. „Trudno będzie mi opuścić wszystkie te społeczności” - powiedział w swoim ostatnim wywiadzie na peruwiańskiej ziemi przed wyjazdem do Rzymu dwa lata temu.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: niech Kościół będzie arką zbawienia, latarnią morską

2025-05-09 11:44

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Wiara chrześcijańska bywa uważana za coś absurdalnego, a wierzący są wyśmiewani i prześladowani. To jednak jest świat, który został na powierzony i wobec którego mamy dawać świadectwo radosnej wiary w Jezusa Zbawiciela – mówił Leon XIV w pierwszej homilii po wyborze na Papieża. Przypomniał, że brak wiary prowadzi dziś do wielu ludzkich dramatów.

Przeczytaj także: Pierwsza Msza św. papieża Leona XIV - transmisja na żywo Zamknij X Wiem, że mogę na was liczyć Swą pierwszą jako papież Eucharystię Leon XIV odprawił w Kaplicy Sykstyńskiej wraz z przebywającymi w Rzymie kardynałami. W pierwszych spontanicznych i wypowiedzianych po angielsku słowach zachęcił purpuratów, by zgodnie ze słowami psalmu, uznali cuda i błogosławieństwa, których Bóg nam udziela. „W tej posłudze Piotrowej – powiedział - powierzyliście mi ten krzyż i błogosławieństwo, jakim jest ta misja. Wiem, że mogę polegać na każdym z was, że pójdziecie razem ze mną, w naszej drodze jako Kościoła, jako wspólnota przyjaciół Jezusa, jako wierzący, aby głosić Dobrą Nowinę, aby głosić Ewangelię”.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Droga Krzyżowa w intencji powstrzymania zabijania nienarodzonych dzieci

2025-05-10 21:48

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Oleśnica

Zrzut ekranu TV Trwam

Ulicami Oleśnicy przeszła dziś Droga Krzyżowa w intencji powstrzymania zabijania dzieci nienarodzonych. Miejsce nie jest przypadkowe – to w tamtejszym oddziale ginekologicznym zabito dziewięciomiesięcznego Felka. Zebrani modlili się również o nawrócenie Gizeli Jagielskiej, która wykonała tzw. aborcję na chłopcu poprzez wstrzyknięcie mu trucizny w serce - informuje Radio Maryja.

– Przepraszajmy jeszcze raz Boga za wielki grzech, który się i po Polsce rozlał, i w narodach świata się rozlewa – akcentował ks. abp Andrzej Dzięga, arcybiskup senior archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję