Wszystkie opisane postacie i wydarzenia są fikcją, jedynie krajobraz jest prawdziwy – zastrzega autorka powieści, mieszkająca w Hiszpanii Polka, tłumaczka i nauczycielka. Krajobraz jest ważny – powieść rozgrywa się w Pirenejach, na pograniczu hiszpańsko-francuskim, w wiosce Turmo, ale autentyczny jest też kontekst historyczny. Akcja rozgrywa się po wojnie domowej w Hiszpanii – w latach rządów gen. Francisca Franco. Kraj wciąż zmaga się z niewypowiedzianymi tajemnicami i głębokim podziałem. Swoją tajemnicę mają też mieszkańcy Turmo. Przed laty zdarzyła się tam tragedia, a mieszkańców, mimo podziałów, łączy zmowa milczenia na jej temat. O przeszłości się nie mówiło, bo, jak stwierdza jeden z bohaterów książki, aby policzyć wszystkie ukryte w ziemi kości, trzeba by przekopać całą Hiszpanię. Teraz prawda może wyjść na jaw. /j.k.
Pomóż w rozwoju naszego portalu